Wyszukaj w vademecum

Spis treści
13.01.2024

Jak wynieść więcej z zajęć?

100%

Ile godzin nudnych seminariów musi zaliczyć student? Ile ścian podpiera w toku studiów? Za dużo. Gdyby zliczyć ten zmarnowany czas, uzyskalibyśmy pokaźną liczbę. Co zrobić, by wykorzystać go lepiej?

Rozglądając się czasem po sali seminaryjnej, mam wrażenie, że na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które faktycznie słuchają. Pozostali (łącznie ze mną) zajmują się czymś innym. Trudno się dziwić. Seminaria to najczęściej nużące czytanie slajdów, których treść ktoś skopiował ze Szczeklika. Zajęcia praktyczne też zazwyczaj nie są angażujące: podpieranie ścian w oczekiwaniu na asystenta, który następnie każe iść zebrać wywiad i zbadać pacjenta. Potem jeszcze trochę podpierania ścian, parę słów o chorym i tak w kółko. 

Ucz się po swojemu

Możemy ten czas spędzić, grając w szachy (też polecam), ale jesteśmy w stanie wziąć sprawy we własne ręce i czegoś się nauczyć. Po pierwsze, zamiast podpierać ściany czy przeglądać Instagrama podczas seminarium, możemy wykorzystać ten czas na powtórkę materiału. Idealnie pasują do tego fiszki, np. w Anki. Program synchronizuje się na każdym urządzeniu i posiada wersję przeglądarkową, więc można z niego korzystać na dowolnym sprzęcie. Dla osób niebędących entuzjastami tej metody, alternatywą może być program Notion, którego funkcja toggle umożliwia ukrycie odpowiedzi na pytanie. Nie jesteśmy więc skazani na pasywne czytanie tekstu. 

Przygotuj się wcześniej

Niezależnie od wejściówek, warto przyjść przygotowanym na zajęcia. Dzięki temu wiemy, o czym prowadzący mówi i łatwiej nam zaangażować się w seminarium. Co więcej, unikamy zapisywania słów asystenta słowo w słowo, a notujemy jedynie ważne informacje, które nie są ujęte w książce. Własna wiedza daje nam również możliwość oceny, kiedy można wyłączyć się podczas wykładu, czyli gdy prezentowane informacje są powierzchowne lub stanowią kopię książki. 

Kiedy zacząłem regularnie przygotowywać się do zajęć, zdałem sobie sprawę, że niewielu prowadzących wprowadza do seminariów informacje spoza podręcznika. Nawet różne “ciekawostki” tracą na znaczeniu, gdy okazuje się, że i one są wprost opisane w książce. Znając temat, możemy się w takim przypadku zająć własną nauką, bo po co marnować czas.

Przypadki pacjentów

“Idźcie, zbierzcie wywiad” jest monotonnym, powtarzającym się ciągle zadaniem, które z czasem zaczyna nużyć. Pomyślmy jednak o tym, ilu pacjentów udaje nam się zobaczyć przez kilka lat studiów! Nie jest to mała liczba. Oczywiście, nie zawsze będą to fascynujące przypadki, a raczej takie pozostają nam w pamięci. Tymczasem obraz pacjenta możemy wykorzystać do rozważań, które pogłębiają naszą wiedzę. Co prawda chorego omawiamy z asystentem i przebiega to różnie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by samodzielnie rozważyć diagnostykę różnicową i postępowanie. Szczególnie że czasami omawianie pacjenta sprowadza się do zapoznania się z jego historią i planowanym leczeniem. 

Skutecznym ćwiczeniem jest tworzenie scenariuszy. Polega to na tym, że zmieniamy parametry w przypadku pacjenta i modyfikujemy odpowiednio postępowanie. Przykładowo, na oddziale reumatologii spotykam pacjenta z ziarniniakowatością z zapaleniem naczyń, który ma widoczne w badaniach obrazowych guzki w płucach. Gdyby pacjent nie miał innych objawów vasculitis, jakie rozpoznania byłyby prawdopodobne? Jaka przebiegałaby diagnostyka?

Angażuj się w czynności medyczne

Jest to szczególnie ważne na praktykach wakacyjnych, podczas których albo nikt nie zainteresuje się studentem, albo zapyta, czy chce coś zrobić, np. zeszyć ranę. W pierwszym przypadku istotne jest, by wykazać się inicjatywą i zapytać o możliwość asystowania bądź wykonania jakiejś procedury, a w drugim warto odpowiedzieć twierdząco. W dużej mierze to od nas zależy, czy praktyki będą wyglądać tak, jak zajęcia, czy też coś z nich wyniesiemy.

Weź sprawy we własne ręce! Im wcześniej zrozumiesz, jak wiele możesz się nauczyć, biorąc na siebie odpowiedzialność za naukę, tym lepiej. Nie oznacza to, że każdą minutę musisz spędzić produktywnie. Jeśli choć trochę więcej czasu z nudnych zajęć wykorzystasz na własną naukę, i tak zyskasz.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).