Student jako asystent lekarza

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Postępująca biurokratyzacja systemu ochrony zdrowia sprawia, że lekarze coraz mniej czasu spędzają z pacjentem, a coraz więcej z dokumentacją. Naturalnie prowadzi to do obniżenia poziomu zadowolenia chorych z jakości opieki, jednocześnie sprzyjając wypaleniu zawodowemu wśród medyków. Co zrobić, aby odciążyć ich w kwestiach formalnych?

Niespełna trzy lata temu Kliniczny Oddział Ratunkowy (KOR) Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, który ze względu na specyfikę swojej działalności wyjątkowo odczuł problem, zaczął zatrudniać asystentów lekarzy, czyli studentów, na których delegowana jest część podstawowych, ale niezbędnych czynności. Pomysł okazał się ogromnym sukcesem - pozwolił na zauważalne skrócenie czasu oczekiwania na triage i konsultację z lekarzem [1]. Z tego powodu inne placówki ochrony zdrowia (nie tylko kliniki w szpitalach uniwersyteckich, ale również przychodnie POZ i szpitale powiatowe) coraz częściej decydują się na wdrożenie podobnego rozwiązania [2, 3].

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google