Wyszukaj w vademecum

Szukając metod efektywnej nauki lub sposobów na pracę z podręcznikiem, z pewnością trafisz na SQ3R. Jest to akronim, którego elementy oznaczają kolejne kroki do wykonania podczas nauki. Jednak czy ta popularna w social media metoda faktycznie się sprawdza?
Przez niektórych nazywany systemem, przez innych metodą na czytanie ze zrozumieniem, akronim SQ3R rozwija się następująco:
- Survey – przejrzenie tekstu,
- Question – zadawanie pytań,
- Read – czytanie,
- Recite – powtarzanie (dosł. recytowanie),
- Review – sprawdzenie się.
Krok 1: Przejrzenie tekstu
W mojej ocenie największą zaletą takiej struktury nauki jest jej pierwszy element – zapoznanie się z tekstem. Naturalnym jest, by sięgając po podręcznik, po prostu zacząć czytać od deski do deski. Jednak to trochę tak, jakbyś stał/a przed rozległym lasem i patrzył/a na pojedyncze drzewa przez lornetkę. Mózg nie uczy się w ten sposób. Właściwe jest rozpoczęcie od spojrzenia na całość, ponieważ w taki sposób możemy poukładać sobie materiał w głowie – zastanowić się, co z czym się łączy i stworzyć strukturę wiedzy. Nawet pobieżny rzut oka na tekst pozwoli Ci zauważyć, że jakieś choroby mają pewne elementy wspólne i to już wystarczy, by ułatwić Ci naukę. Tak więc w pierwszym kroku przekartkuj książkę, zwracając uwagę na pogrubione słowa, ryciny, nagłówki. Ogarnij las swoim wzrokiem, zanim przejdziesz do szczegółów.
Krok 2: Pytania
W oryginale SQ3R zakłada, że pytania powinny zostać stworzone do informacji, które zebraliśmy w poprzednim punkcie, tj. nagłówków, wyróżnionych słów, rycin. W dodatku wiele przykładów użycia tej techniki stawia na proste pytania w stylu czym jest drzewo? To za mało. Nauka będzie bardziej efektywna, jeśli pytania będą dotyczyć różnic, podobieństw i zależności między informacjami. Możesz zapytać wprost czym jest niewydolność serca?, ale dodaj do tego czym różni się prawokomorowa od lewokomorowej? Do nauki wykorzystaj również pytania z końcu rozdziału podręcznika i bazę (niekiedy błędnie nazywaną giełdą).
Krok 3: Czytanie
Szukaj odpowiedzi na stworzone przez siebie pytania. Nie bój się skakać po podręczniku w ich poszukiwaniu. Uczenie się w ten sposób (tzn. nieczytanie książki od A do Z) może wydawać się nienaturalne, w końcu omijamy wiele szczegółów. Jednakże stworzenie solidnych fundamentów, czyli zdobycie ogólnego pojęcia o temacie i poukładanie go sobie w głowie sprawi, że szczegóły będą miały się o co zahaczyć. Łatwiej je będzie zrozumieć i zapamiętać.
Czytając książkę, podążaj za swoją ciekawością. Jeśli coś Cię zainteresuje, np. przy objawach niewydolności zaintryguje Cię, skąd bierze się orthopnoe, poszukaj informacji na ten temat. Ciekawość jest oznaką zaangażowania w naukę, więc pielęgnuj to uczucie.
SQ3R zakłada jednak, że po zadaniu prostych pytań student będzie czytał książkę akapit po akapicie. Sprowadza to naukę do czegoś żmudnego i nieciekawego.
Krok 4: Powtarzanie
Nieodłączny element nauki – powtarzanie materiału. Istotne jest, by aktywnie przywoływać informacje (active recall) i starać się łączyć je przy okazji ze sobą. Zamiast osobno przypominać sobie definicję HFrEF i HFpEF, warto zrobić to razem, jednocześnie zwracając uwagę na różnice, np. w leczeniu czy kryteriach rozpoznawania. Przydatne jest również wykorzystywanie różnorodnych technik powtarzania materiału, np. pytań testowych, które sprawdzą umiejętność integracji wiedzy z różnych dziedzin czy fiszek, które ułatwią zapamiętanie szczegółów.
Obecnie większość opisów czwartego kroku SQ3R dostępnych w sieci, a jest to technika z 1946 roku, wskazuje na active recall, jednak w dalszym ciągu można znaleźć złe porady. Niektórzy dalej uważają, że właściwe jest powtarzanie w kółko odpowiedzi z kroku trzeciego niczym tekstu sztuki teatralnej. Może i coś tak zapamiętamy, ale na pewno nie na długo.
Krok 5: Spaced repetition
SQ3R zakłada, że po dojściu do końca danego fragmentu podręcznika należy powtórzyć jego sens i dopiero przejść do pytań związanych z następnym. Bierze się to z tego, że w domyśle pytania z trzeciego korku powinny zostać przypisane do konkretnej sekcji książki. Wiesz już jednak, że to bez sensu.
W kroku piątym skupmy się więc na czymś, co przyniesie więcej pożytku – spaced repetition. Jest to powtarzanie materiału w interwałach po to, by nie zapomnieć tego, czego się uczyliśmy. Możemy samodzielnie zaplanować powtórki w kalendarzu (np. na koniec tygodnia, miesiąca) albo pozwolić na to algorytmowi. Programy do fiszek, takie jak Anki czy niektóre szablony w Notion automatycznie planują powtórki na podstawie trudności materiału.
Hit czy kit?
W formie z 1946 r. SQ3R to nieefektywna i przestarzała metoda nauki. Jeśli jednak odpowiednio ją zmodyfikujemy, staje się całkiem niezłym systemem, który możemy od razu wprowadzić w życie. Wypróbuj ją podczas kolejnej sesji nauki.