Wyszukaj w publikacjach
Co czwarty rezydent chce wyjechać z kraju lub ograniczyć aktywność zawodową. Raport.

Pandemia spowodowała, że wielu medyków planuje zmiany w swoim życiu. W sumie ponad 30% chce ograniczyć czynności zawodowe, około 25% zamierza odejść z miejsca pracy lub wyjechać z kraju. O najbardziej radykalnych rozwiązaniach myślą głównie rezydenci. Lekarze skarżą się m.in. na trudne warunki pracy, przeciążenie, wypalenie – wynika z raportu „Ostatni zgasi światło. Nastroje polskich lekarzy w postpandemicznej rzeczywistości”, opracowanego dla Centrum Polityk Publicznych UEK we współpracy z Naczelną Izbą Lekarską oraz Centrum Ekonomiki i Zarządzania w Ochronie Zdrowia UEK.
W raporcie czytamy, że co trzeci respondent przyznał, że pandemia nie miała wpływu na jego plany związane z wykonywaniem zawodu (34%). Jednak pozostali mają w planach spore zmiany – co dziesiąty badany nosi się z zamiarem odejścia z miejsca pracy (12%) lub myśli o wyjeździe za granicę (12%), a 8% zapytanych rozważa odejście z zawodu, zaś 34% myśli o ograniczeniu aktywności zawodowej. Wśród badanych lekarzy najbardziej radykalne decyzje zamierzają podjąć rezydenci.
– Co czwarty z nich (24%) chciałby wyjechać za granicę lub ograniczyć aktywność zawodową (25%), co dziesiąty rozważa odejście z zawodu (11%), co szósty bierze pod uwagę odejście z pracy (16%). Z kolei, w przypadku specjalistów, najczęściej rozważaną decyzją jest ograniczenie aktywności zawodowej (39%). Wydaje się, że pandemia najmniejszy wpływ wywarła na stażystów. Blisko połowa z nich nie myśli poważnie o zmianach (44%). Warto jednak podkreślić, że co czwarty stażysta (24%) rozważa wyjazd z kraju – czytamy w opracowaniu.
Jako kierunek emigracji, badani wskazują przede wszystkim kraje skandynawskie: Szwecję, Norwegię lub Danię (38%) oraz Niemcy (37%). Nieco mniej osób chce wyjechać do Wielkiej Brytanii (17%), Szwajcarii (9,3%) czy do Nowej Zelandii (5,2%). Najczęstszymi deklarowanymi powodami migracji są: przesłanki ekonomiczne, konieczność podejmowania pracy na kilku etatach, ale także nadmierne obciążenie pracą. Jak zauważają autorzy opracowania, co piąty badany pracuje w tygodniu 41-50 godzin (22%). Liczna jest też grupa osób, których tygodniowy wymiar pracy wynosi 51-60 godzin (21%). 15% badanych pracuje w ciągu tygodnia 61-70 godzin, natomiast po 8% badanych pracuje 71-80 godzin oraz powyżej 80 godzin. Jedynie 26% lekarzy pracuje 40 godzin tygodniowo. W tym przypadku również rezydenci są najbardziej obciążoną pracą grupą.
Lekarz chce zarabiać ok. 15 tys. zł
Autorzy opracowania sprawdzili też, ile zarabiają medycy w Polsce. Z zebranych danych z GUS wynika, że przeciętne wynagrodzenia brutto pracowników medycznych wynosiło w 2018 r.: dla lekarzy – 9,910,12 zł, pielęgniarek – 5,327,64 zł, położnych – 5,380,41 zł, specjalistów do spraw ratownictwa medycznego – 4,987,78 zł, lekarzy dentystów – 5,497,13 zł. Jak podają aktorzy publikacji, kwestia wynagrodzeń nie przyczyniła się dotychczas do wzrostu zadowolenia pracowników oraz zatrzymania migracji poza granice kraju, a zarobki lekarzy specjalistów w Polsce w stosunku do średniego wynagrodzenia brutto są najniższe w badanych krajach OECD.
– Pod tym względem Polska zajmuje ostatnie miejsce w zestawieniu, ze współczynnikiem 1,4. Dla porównania, wskaźnik w krajach, które znajdują się w czołówce rankingu, wynosi średnio 5. Oprócz tego, polscy lekarze specjaliści zarabiają o 40% mniej niż lekarze POZ (OECD 2019). Są to jednak dane dotyczące tylko lekarzy zatrudnionych na etacie. Nie uwzględniono w nich zarobków polskich specjalistów prowadzących własną działalność – czytamy w raporcie.
Badanych zapytano o ich oczekiwane wynagrodzenie miesięczne brutto przy założeniu, że pracowaliby w jednym miejscu pracy i w oparciu o umowę o pracę. Wartość przeciętnego wynagrodzenia (mierzona medianą) wyniosła 15 tys. zł. Specjaliści oczekiwali przeciętnego wynagrodzenia w wysokości 16 tys. zł, rezydenci – 10 tys. zł, a stażyści – 5 tys. zł.
Medycy chcą lepszych warunków pracy
Badacze zapytali też o poziom satysfakcji z pracy. Zdaniem ankietowanych, praca przynosząca satysfakcję to taka, która zapewnia rozwój w ramach szkoleń organizowanych poza miejscem pracy (50%); jest wykonywana na dobrze przygotowanym stanowisku pracy (47%) i charakteryzuje się autonomią (41%), która gwarantuje samodzielność i odpowiedzialność.
– Rezydenci i stażyści częściej niż specjaliści podkreślają, że o tym, czy praca jest satysfakcjonująca czy nie, decyduje bezpośredni przełożony posiadający kompetencje menedżerskie (odpowiednio 22%, 23% i 13% wskazań). To właśnie rezydenci wystawili najwięcej negatywnych ocen swoim przełożonym. Dwóch na trzech rezydentów jest zdania, że ich bezpośredni przełożony nie potrafi w sposób kompetentny zarządzać podległymi mu pracownikami (61%). Nieco bardziej przychylni w tej ocenie są specjaliści i stażyści, chociaż i w tych grupach widać przewagę negatywnych ocen (odpowiednio po 47% odpowiedzi „nie” oraz „zdecydowanie nie”) – wynika z raportu.
Autorzy opracowania zaznaczają, że z kryzysową sytuacją kadrową można się uporać m.in. wykorzystując bardziej racjonalnie zasoby sektorowe, uwzględniając wszystkich profesjonalistów medycznych i tzw. zawody okołomedyczne.
– Wyniki badań wyraźnie wskazują na to, że brakuje profesjonalnego zarządzania zasobami ludzkimi. Konieczne jest zatem wdrożenie nowych rozwiązań organizacji pracy, by poprawić efektywność pracy dostępnych zasobów, modyfikacja podziału ról i kompetencji, poprawa pracy zespołowej oraz wdrażanie zawodów wspierających i okołomedycznych. Realizacja tych zadań wymaga nie tylko gotowości do współpracy, ale także przygotowania odpowiednich regulacji legislacyjnych dotyczących zdefiniowania ról i kompetencji poszczególnych zawodów. Istotne jest także uporządkowanie czasu pracy lekarzy, współdzielenie kompetencji w celu ograniczenia nadmiernej eksploatacji zawodowej, zwiększenie liczby kadr medycznych – zauważają autorzy publikacji.
Cały raport można znaleźć tutaj.