Wyszukaj w publikacjach

03.12.2024
·

Współczesne pokolenie studentów i medyków nie jest słabe, ale bardziej świadome

100%

Rozmowa z lek. Jagodą Hofman-Hutną z Fundacji Polki w Medycynie 

– Fundacja Polki w Medycynie chce oszacować jak praca medyka i studia medyczne wpływają na zdrowie psychiczne pracowników ochrony zdrowia i przygotowuje na ten temat raport. W lipcu rozpoczęło się badanie ankietowe. Udział mogli wziąć wszyscy pracownicy medyczni oraz studenci kierunków medycznych. Celem tego badania jest także nagłośnienie tematu, który wciąż pozostaje pewnym tabu. Zainteresowanie było ogromne. Kiedy poznamy ostateczne wyniki?

Rzeczywiście zainteresowanie tym badaniem przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Formularz był otwarty w czasie wakacji, zakładałyśmy zebranie 1000 odpowiedzi w ciągu 2 miesięcy. Po dwóch tygodniach było ich już ponad 2000. Z jednej strony była to dla nas spora radość, bo dzięki temu miałyśmy szansę na przedstawienie rzetelnej analizy. Z drugiej przerażające jest to, jak żywy i aktualny jest to temat. Problemy dotyczące zdrowia psychicznego są w naszym środowisku medycznym tematem tabu. Jest to pewien paradoks, bo z jednej strony - z racji swojego wykształcenia - powinniśmy wiedzieć na ten temat wystarczająco dużo, aby wykazać się odpowiednim zrozumieniem i świadomością. Z drugiej jednak, medykom i medyczkom "nie wypada" chorować, szczególnie psychicznie. A problem istnieje i z roku na rok staje się coraz bardziej powszechny. Jako Polki w Medycynie już od dawna poruszamy tematy, które z różnych powodów są uznawane za niewygodne. Od dyskryminacji kobiet w zawodach medycznych, przez ich reprezentację w środowisku naukowym, po zdrowie psychiczne. Słyszymy, widzimy i staramy się reagować. Nasz zespół intensywnie pracuje obecnie nad analizą zebranych ankiet. Zbieramy także opinie ekspertek. Ostateczne wyniki planujemy przedstawić w formie trzech części - publikację pierwszej planujemy na 15 stycznia 2025 roku. Kolejne ukażą się w następnych tygodniach: 22 i 29 stycznia. 

– Jakie pytania zawierał formularz?

Nad formularzem pracowaliśmy przez kilka miesięcy, konsultując go na spotkaniach zespołu oraz w trakcie rozmów ze specjalistami. Zawiera on m.in. kwestionariusz SRQ20 stanowiący subiektywną ocenę zdrowia psychicznego ankietowanych, część poświęconą stresorom występującym w pracy i na studiach oraz pytania dotyczące korzystania z pomocy specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego. 

– Komu będzie służyć wasz raport? Pokaże pewnie skalę, ale by cokolwiek zmienić, potrzebne są działania. Jakie plany w związku z tym ma Fundacja? 

Naszym głównym celem jest zasygnalizowanie problemu i zwrócenie uwagi na to, że jest on naprawdę realny. I to zarówno społeczeństwu, czyli pacjentom, jak i innym pracownikom i pracowniczkom zawodów medycznych. Chcemy walczyć ze stygmatyzacją chorób psychicznych i mówić głośno o tym, co przyczynia się do ich rozwoju. A w przypadku medyków i medyczek to przede wszystkim praca w stresogennym środowisku i pod ogromną presją czasu. Chcemy pokazywać, że - jak głosiła nie tak dawna kampania informacyjna Naczelnej Izby Lekarskiej - lekarz (medyk) to też człowiek. Jeśli zdejmiemy wstyd i przestaniemy stygmatyzować osoby zmagające się z problemami psychicznymi, to będzie to już ogromny krok do przodu. Może nie spektakularny i na szeroką skalę, ale takie jednostkowe sukcesy również mają dla nas ogromne znaczenie. Mamy też nadzieję, że tematem uda się zainteresować władze - zorganizować wspólne spotkanie i być może stanie się to motywacją do wprowadzenia bardziej konkretnych zmian systemowych. Po publikacji wyników planujemy też przedstawić treści mówiące o tym, gdzie i jak można szukać pomocy w sytuacji kryzysowej. Mamy również wstępną koncepcję na zorganizowanie tematycznych warsztatów.

– Niektóre badania mówią o tym, że studenci kierunków medycznych już na etapie nauki są wypaleni, cierpią na depresje. Z czego wynikają te problemy? Dawniej tak nie było czy po prostu się o tym nie mówiło?

Zdecydowanie tak jest i problemy zaczynają się już na etapie studiów. I to też pokazuje nasz raport. Często możemy się spotkać z twierdzeniem, że kiedyś nie było takich trudności, a obecne społeczeństwo jest po prostu słabe. To nic innego jak jeden z elementów stygmatyzacji, z którą staramy się walczyć. Współczesne pokolenie studentów i medyków nie jest słabe, ale po prostu bardziej świadome. Świadome zjawisk i zachowań, które nie powinny mieć miejsca, świadome seksizmu i dyskryminacji i bardziej uważne na wszelkie objawy związane z pogorszeniem zdrowia psychicznego. A dla niego właśnie studia medyczne są, znowu paradoksalnie, bardzo szkodliwe. Nie ma miejsca na potknięcia, nie ma miejsca na chorowanie. Skoro nawet pobyty w szpitalu nie stanowią usprawiedliwienia dla nieobecności na zajęciach, to jak ma nią być anergia i anhedonia w depresji? Takie osoby postawione są przed prostym wyborem: albo "weźmiesz się w garść", albo twoje dalsze studia staną pod sporym znakiem zapytania. 

– Czy możemy już powiedzieć o wstępnych wnioskach? 

Są takie liczby, które po prostu poruszają i sygnalizują wagę tego problemu. W kwestionariuszu SRQ20 niemal ⅓ badanych osób twierdząco odpowiedziała na pytanie o występowanie myśli “s” w ciągu ostatnich 30 dni (na dzień wypełniania ankiety). Tyle samo badanych miało poczucie bycia bezwartościowym. Okazało się również, że medycy i medyczki wcale nie tak chętnie korzystają ze wsparcia specjalistów - zaledwie nieco ponad połowa zdecydowała się z takiej pomocy skorzystać i aż 65% z nich dopiero w momencie doświadczenia kryzysu psychicznego. To tylko mały wycinek tego, co udało nam się zbadać. Dlatego zachęcamy do śledzenia naszych mediów społecznościowych i zapoznania się z pełnymi wynikami badania w drugiej połowie stycznia. 

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).