Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
04.05.2022 o 04:50
·

Studenci uczelni medycznych mają problemy ze zdrowiem psychicznym

100%

Studenci uczelni medycznych mają problemy psychiczne – z jakimi problemami zgłaszają się do specjalistów? 

Studenci częściej niż uczniowie doświadczają kryzysów psychicznych. Z niektórych badań wynika również, że żacy uniwersytetów medycznych mają więcej problemów psychicznych i emocjonalnych niż studenci kierunków niezwiązanych z medycyną. 

Jak wskazuje dr n. o zdr. Magdalena Łazarewicz ze Studium Psychologii Zdrowia WUM, koordynator Uniwersyteckiej Poradni Psychologicznej WUM, badania pokazują, że to wcale nie uczniowie szkół średnich i podstawówek, ale ich starsi koledzy – studenci, częściej doświadczają kryzysów psychicznych i to właśnie oni mieli największe trudności w początkowej fazie pandemii. Zaburzenia nastroju, lęk społeczny, trudności z koncentracją i motywacją do nauki, zaburzenia odżywiania i uzależnienia – to niektóre z problemów, z jakimi żacy zgłaszali i zgłaszają się obecnie do specjalistów. Ekspertka zaznacza, że niepokojący jest zarówno wzrost, w stosunku do lat poprzednich, liczby osób potrzebujących wsparcia psychologicznego, jak i wzrost nasilenia zgłaszanych przez młodzież i młodych dorosłych objawów. Znacznie więcej osób korzystających z pomocy poradni uniwersyteckich wymaga obecnie konsultacji psychiatrycznych.

Zdaniem dr Łazarewicz, przyczyną nasilenia problemów psychicznych wśród studentów mogą być między innymi ogromne zmiany w stylu życia, które wymusiła pandemia.

– Studia są okresem nie tylko intensywnego rozwoju intelektualnego, ale też okresem kształtowania własnej tożsamości i prób budowania bliskich relacji, czasem na „rozwijanie skrzydeł”. Pandemia, nauka zdalna i lockdowny były równoznaczne z utratą wolności, swobody. Nie pozostało to bez wpływu na zdrowie psychiczne 

– mówi dr Łazarewicz. 

Na wielu uczelniach działają poradnie psychologiczne, które oferują pomoc potrzebującym wsparcia studentom. Do Uniwersyteckiej Poradni Psychologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, od wybuchu pandemii zwraca się wielu studentów.

Rocznie kontakt z poradnią nawiązuje około 350 studentów, ale liczby te nie odzwierciedlają rzeczywistego zapotrzebowania na wsparcie psychologiczne, nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich chętnych 

– mówi. 

Nie radzą sobie ze stresem, z nauką, mają depresję 

Alarmująco wyglądają także spostrzeżenia dotyczące zdrowia psychicznego studentów na poszczególnych kierunkach studiów. Oprócz przyszłych lekarzy, do poradni WUM trafiają także studenci wydziału nauk o zdrowiu, wydziału lekarsko-dentystycznego i wydziału farmaceutycznego.

Studenci pierwszego roku często mają kłopoty ze stresem, z radzeniem sobie z życiem akademickim. Część osób po miesiącach nauki zdalnej czy hybrydowej napotkała trudności w powrocie do normalności i w dostosowaniu się do ponownej nauki stacjonarnej. Z kolei studenci starszych lat często zgłaszają się do poradni, bo nie potrafią podjąć decyzji odnośnie dalszej drogi zawodowej, obawiają się wejścia w dorosłość. Najczęściej jednak poszukują wsparcia ze względu na problemy niezwiązane stricte ze studiowaniem i towarzyszące im objawy zaburzeń nastroju 

– mówi dr Łazarewicz. 

Wypalony żak

U studentów diagnozuje się też coraz częściej tzw. wypalenie studenckie. 

Objawy są podobne do wypalenia zawodowego i, podobnie jak wypalenie zawodowe, dotyczą osób początkowo bardzo silnie zmotywowanych i zaangażowanych w naukę. Na medycynie pierwsze trzy lata studiów to głównie książka i biblioteka, a nie kontakt z żywym pacjentem i właśnie na tym przedklinicznym etapie studiów może dojść do rozczarowania i chronicznego zmęczenia studiowaniem. Pojawia się przemęczenie, trudności z koncentracją i zapamiętywaniem, spadek kreatywności, brak motywacji do nauki, wzrasta poziom frustracji i irytacji, pojawiać się mogą objawy somatyczne (częste przeziębienia, bóle głowy) i stany depresyjne 

– wymienia.

Ekspertka jest zdania, że w skrajnych przypadkach wypalenia akademickiego dobrym rozwiązaniem jest przerwa w nauce.

Taka roczna lub półroczna przerwa w nauce, poświęcona na zregenerowanie się, pracę nad sobą i swoimi nawykami, dla przebiegu kariery zawodowej nie będzie miała żadnego znaczenia. A raczej, podobnie jak np. wyjazd na Erasmusa, który wiąże się z wydłużeniem czasu studiów, dla studentów medycyny może okazać się bardzo opłacalną inwestycja w siebie 

– mówi dr Magdalena Łazarewicz. 

Depresja nie zamyka drogi do kariery 

Jak zaznacza ekspertka, osoby, które zgłaszają się po pomoc mają często ogromną samoświadomość i chcą pracować nad sobą.

Na przestrzeni lat widzimy też, że studenci w coraz mniejszym stopniu obawiają się korzystać z pomocy specjalistów. Gdy uruchomiliśmy poradnię w 2014 r. nasi pierwsi studenci - millenialsi - mieli pewne obawy, ważna była dla nich dyskrecja, często nie przyznawali się bliskim i przyjaciołom, że chodzą na konsultacje. Teraz pracujemy z tak zwanym pokoleniem Z i widzimy, że to osoby bardziej skupione na swoim zdrowiu psychicznym i bardziej dbające o swój dobrostan niż ich poprzednicy. – To, że studenci nie wstydzą się rozmawiać o swoich problemach i sięgają po pomoc jest niezwykle pozytywną zmianą 

– dodaje dr Łazarewicz.

Bo im wcześniej zareagujemy na swoje problemy, tym łatwiej je przepracować. – Szukajmy wsparcia i pomocy. Nie czekajmy do momentu, aż zupełnie przestaniemy sobie radzić – dodaje. Kiedy pojawia się obniżony nastrój lub nasilony lęk warto zgłosić się po pomoc. – Ponadto, gdy czujemy, że coś blokuje nasz optymalny rozwój, nie realizujemy się, nie radzimy sobie ze stresem i w reakcji na niego pojawiają się objawy psychosomatyczne, częściej sięgamy po używki lub objadamy się, zwróćmy się do psychologa. Z takich kryzysów można wyjść zbudowanym i wzmocnionym dzięki specjalistycznej pomocy.  Czasem kilka spotkań wystarczy, aby się wzmocnić i iść dalej pewniejszym siebie – mówi. W niektórych sytuacjach potrzebna jest dłuższa praca i psychoterapia. 

I podkreśla, że problemy psychiczne nie zamykają drogi do kariery lekarza. 

To, że osoba na studiach doświadczyła problemów natury psychicznej wcale nie oznacza, że nie będzie wspaniałym lekarzem – dodaje. Jej zdaniem, dobrym pomysłem byłoby, gdyby na studiach, przyszli medycy mogli korzystać np. z zajęć rozwijających samoświadomość i tzw. umiejętności miękkie oraz z grup Balinta.

Tego typu warsztaty pełniące funkcję promocji zdrowia psychicznego i prewencji problemów, mają szansę zaprocentować lepszym zdrowiem psychicznym studentów, a później medyków. Wspaniale by było, gdyby studenci kierunków medycznych kończyli naukę i wchodzili w zawód w jak najlepszej formie psychicznej, bo w przyszłości czekają ich bardzo odpowiedzialne zadania i wiele wyzwań 

– dodaje dr Łazarewicz.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).