Wyszukaj w publikacjach

Od początku 2024 roku do końca lipca zdiagnozowano już ponad 8600 przypadków krztuśca w Polsce – wynika z danych NIZP PZH-PIB. Pomimo dostępnych szczepień, krztusiec nadal jest poważnym zagrożeniem zdrowotnym. Przechorowanie lub zaszczepienie nie zapewniają odporności na całe życie.
Krztusiec (inaczej koklusz) jest ostrą chorobą zakaźną wywoływaną przez bakterie, tzw. pałeczki krztuśca. Charakteryzuje się uporczywym kaszlem. Może mieć ciężki przebieg i w skrajnych przypadkach prowadzić do śmierci. W czerwcu zmarł noworodek, który był zbyt mały, aby mógł zostać zaszczepiony. Krztusiec jest szczególnie groźny dla niemowląt (poniżej 6. miesiąca życia), dzieci, które nie nabyły jeszcze odporności po swoich szczepieniach oraz osób starszych (powyżej 65. roku życia).
W ostatnich miesiącach obserwujemy wyraźny wzrost zachorowań na tę chorobę. W styczniu było 149 przypadków, a w czerwcu ponad 5400 zachorowań. Z danych epidemiologicznych dostępnych na stronie NIZP PZH-PIB wynika, że od początku roku do końca lipca zgłoszono już 8647 przypadków krztuśca, a w tym samym czasie rok wcześniej – 481 przypadków. Na obecną sytuację epidemiologiczną krztuśca ma wpływ wiele czynników.
Wśród możliwych przyczyn wzrostu zachorowań należy na pewno wymienić spadek akceptacji dla szczepień, a w związku z tym zmniejszenie stanu zaszczepienia populacji przeciw krztuścowi. Dane z 2022 r. pokazują, że stan zaszczepienia dzieci w 3. roku życia, które zostały zaszczepione w schemacie podstawowym (4 dawki szczepionki ze składnikiem krztuśca), wynosi 85,5%. Ponadto, należy podkreślić, że program szczepień obowiązkowych (bezpłatnych) małych dzieci przeciw krztuścowi w Polsce cały czas realizowany jest preparatem DTP z pełnokomórkowym składnikiem krztuśca. Jednocześnie szacuje się, że ponad 65% rodziców finansuje z własnych środków preparaty z bezkomórkowym składnikiem krztuśca
– mówi dr hab. Ewa Augustynowicz, prof. Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy, Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru.
Kolejnym czynnikiem, który może powodować wzrost zachorowań, jest wygasanie odporności w wyniku upływu lat od szczepień podstawowych realizowanych w dzieciństwie i podania ostatniej dawki przypominającej szczepionki w kolejnych latach. Warto zaznaczyć, że ostania dawka szczepienia przeciw krztuścowi w ramach obowiązkowego kalendarza szczepień jest podawana osobom w 14. r.ż. Potem kolejne dawki przypominające szczepionek ze składnikiem krztuśca to już szczepienia zalecane, czyli odpłatne, a więc mniej popularne.
Nie możemy również zapominać o cykliczności występowania epidemicznych zachorowań na krztusiec, występujących co 3-5 lat. Zjawisko to obserwujemy w wielu krajach. Według danych retrospektywnych, cykliczny wzrost zachorowań na krztusiec może przypadać właśnie w tym roku
– dodaje dr hab. Ewa Augustynowicz.
Pik zachorowań na krztusiec zanotowano ostatnio w 2016 roku – ponad 6,8 tys. raportowanych przypadków. Prof. Ewa Augustynowicz przypomina, że przed wprowadzeniem powszechnych obowiązkowych szczepień przeciw krztuścowi w 1960 r. corocznie w Polsce odnotowywano kilkadziesiąt tysięcy zachorowań (w 1960 r. zarejestrowano najwięcej – 95 968 zachorowań).
Krztusiec był częstą przyczyną zgonów u dzieci poniżej 1. roku życia (w 1950 r. odnotowano 1580 zgonów). Wraz z rozpoczęciem szczepień, liczba zachorowań na krztusiec systematycznie zmniejszała się. W ostatnich latach obserwujemy co roku 2000-3000 zachorowań z cyklicznością zachorowań i kolejnymi nasileniami epidemicznymi krztuśca, jednak nie obserwowaliśmy zgonów z powodu tej choroby. Na przykład w 2012 roku odnotowano najwyższą od około 40 lat liczbę zachorowań, tj. ponad 4500 zachorowań. W 2014 r. odnotowano ponad 2 102 zachorowania, po czym ponownie w 2015 r. zarejestrowano ponad dwukrotnie wyższą liczbę – 4 956 zachorowań. W 2016 r. liczba zarejestrowanych przypadków wzrosła do 6 856, a w 2017 r. wynosiła 3 034 zachorowania. W 2018 roku i 2019 roku ponownie zmniejszyła się, zgłoszono 1548 i 1626 zachorowań
– wylicza.
Chorują dzieci i starsi
Wysoki odsetek zachorowań utrzymuje się w grupie małych dzieci, dla których krztusiec stanowi największe zagrożenie, nastolatków oraz osób starszych. Warto podkreślić, że dane epidemiologiczne krztuśca, szczególnie w grupie nastolatków i dorosłych, mogą być niedoszacowane.
W rzeczywistości, zachorowania w tych grupach są częstsze, ponieważ odporność, ta nabyta w wyniku wcześniejszych szczepień, jak i ta związana z przebytym zakażeniem, zmniejsza się z upływem czasu. Dodatkowo, starsze dzieci, młodzież i osoby dorosłe przy skąpych lub nietypowych objawach choroby stanowią istotne źródło zakażenia dla niemowląt. I właśnie dlatego w utrzymaniu ochrony przed krztuścem kluczowe jest podawanie kolejnych dawek przypominających szczepionki co 5-10 lat, nawet przy zrealizowanych w dzieciństwie szczepieniach
– mówi.
Najcięższe objawy krztuśca występują u nieuodpornionych niemowląt do 6. m.ż.
Małe dzieci szczepi się przeciw krztuścowi dopiero w ok. 2 miesiącu życia, a do uzyskania pełnej możliwej ochrony potrzebują podania kilku dawek szczepionki, co wymaga czasu. Dlatego w ostatnich latach zalecane są szczepienia przeciw krztuścowi kobiet w ostatnim trymestrze ciąży, dzięki czemu przeciwciała matki wytworzone po szczepieniu przekazywane są dziecku przez łożysko, co zapewnia ochronę niemowlęcia przed zachorowaniem w pierwszych miesiącach po urodzeniu. Niestety, w Polsce szczepienia te podawane są bardzo rzadko
– dodaje prof. Augustynowicz.
Szczepienia potrzebne w każdym wieku
Krztusiec jest jedną z najbardziej zakaźnych chorób, po bezpośrednim kontakcie z chorym ryzyko zakażenia wynosi ok. 80%. Zakażenie najczęściej następuje drogą kropelkową.
Pałeczki krztuśca przenoszą się drogą oddechową w trakcie kaszlu, kichania, ale także przebywania z osobą chorą w jednym pomieszczeniu. Zakaźność utrzymuje się przez około 3 tygodnie od pojawienia się kaszlu
– dodaje.
Po rozpoznaniu krztuśca, w ramach leczenia stosuje się antybiotyki, ale ich działanie polega przede wszystkim na skróceniu okresu zakaźności.
Złagodzenie napadów kaszlu można uzyskać jedynie przez rozpoczęcie leczenia na samym początku choroby, kiedy zwykle krztusiec nie jest podejrzewany/rozpoznany. Antybiotyk zastosowany w okresie napadów kaszlu zwykle nie wpływa na intensywność przebiegu choroby i powikłań
– wyjaśnia.
W obecnej sytuacji epidemicznej fundamentalne znaczenie ma terminowa realizacja dawek szczepienia podstawowego i przypominającego dzieci zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych, a więc 4 dawek szczepionki podawanej w pierwszych dwóch latach życia, a następnie kolejnych dawek przypominających w 6. i 14. roku życia. Ale szczepienia przeciw krztuścowi potrzebne są w każdym wieku.
Aby utrzymać ochronę, warto w 19. roku życiu zastosować zalecaną (odpłatną) szczepionkę ze składnikiem krztuścowym w miejsce bezpłatnej szczepionki, która tego składnika nie ma i pamiętać o kolejnych dawkach przypominających przez całe dorosłe życie, co 10 lat. Kobiety w ciąży mogą zapewnić swemu dziecku ochronę przed krztuścem, decydując się na szczepienie w ostatnim trymestrze każdej ciąży
– mówi.
Szczepieniu przeciw krztuścowi co 10 lat powinien się poddawać także personel medyczny, szczególnie mający bezpośredni kontakt z niemowlętami.