Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
02.09.2024 o 10:15
·

Zachęcają do szczepień, ale brakuje niektórych preparatów

100%

Główny Inspektor Sanitarny apeluje, by lekarze zachęcali swoich pacjentów do szczepienia się, ponieważ przewiduje się, że sezon zachorowań na choroby infekcyjne będzie trudny. Czy system ochrony zdrowia jest na to przygotowany? 

Zgodnie z analizami, zbliżający się sezon infekcyjny zacznie się wcześniej, a szczyt zachorowań ma przypaść na drugą połowę października – przekazali eksperci podczas konferencji "Gotowi na sezon. Startuje sezon szczepień 2024/2025". Już dziś notuje się liczne zachorowania na COVID-19.

Od kilku miesięcy trwają prace nad zlikwidowaniem istotnych barier i wypracowaniem odpowiednich zmian w systemie szczepień, ale prawdopodobnie pierwsze trzy miesiące sezonu będą realizowane w ramach starego systemu. Oznacza to, że pacjent, aby się zaszczepić, będzie musiał dostać receptę na refundowaną szczepionkę jedynie od lekarza, a potem udać się do punktu szczepień z wcześniej uzyskanym preparatem 

– mówił Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. 

Resort zdrowia zapowiadał, że w najbliższym sezonie oczekiwaną zmianą ma być wprowadzenie farmaceutycznej recepty refundowanej i możliwość wykonania szczepienia na jednej wizycie w aptece. 

Kluczowe jest umożliwienie pacjentom skorzystania z bezpłatnych szczepionek bezpośrednio w placówce medycznej lub w aptece, a w szczególności powinny być one dostępne dla grup pacjentów, którym przysługuje bezpłatna szczepionka przeciw grypie, w tym dla dzieci, seniorów powyżej 65. roku życia i kobiet w ciąży oraz przeciw pneumokokom dla osób 65+ z chorobami współistniejącymi 

– mówił prof. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych. 

Eksperci: szczepionek przeciw grypie nie zabraknie

Zdaniem ekspertów, szczepienia przeciw grypie powinny być realizowane przede wszystkim w grupach ryzyka. Eksperci poinformowali, że preparaty przeciw grypie są dostępne w aptekach i w hurtowniach i apelują, by medycy zachęcali do swoich pacjentów do szczepień. Jak podkreślił dr Grzesiowski, "Polska jest krajem, w którym trudno się rozmawia o szczepieniach przeciwko grypie, jeśli nie będzie to jednoznaczne zalecenie lekarskie".

Zatem zwracam się do moich kolegów, koleżanek, lekarzy z zachętą do rozmów z pacjentami, którym musimy jasno uzasadnić, dlaczego szczepienie przeciw grypie jest dla nich ważne, potrzebne, a może nawet konieczne 

– mówił. 

Dr hab. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym WUM podkreślał, że w przypadku wzrostu zachorowań, POZ nie są w stanie obsłużyć tak ogromnej liczby chorych i tworzą się długie kolejki. 

Przez lata lekarze, pracownicy ochrony zdrowia czy rządzący byli przyzwyczajeni do wymówki, że szczepień się nie stosuje, bo są drogie i pacjentów nie stać. To się zmieniło. Nie ma bariery finansowej, jeśli chodzi o grypę, podobnie w przypadku szczepionki przeciwko pneumokokom 

– mówił dr Kuchar. 

Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych wydali zalecenia na 2024 rok.

Koadministracja, czyli podawanie kilku szczepionek na jednej wizycie, zwiększa szansę na terminowe zaszczepienie pacjenta przeciwko chorobom infekcyjnym 

– mówi dr Kuchar. 

Eksperci zalecają, aby szczepionki przeciw grypie, COVID-19, pneumokokom, RSV oraz krztuścowi (szczepionka przeciw tężcowi, błonicy i krztuścowi) mogły być podawane podczas jednej wizyty, o ile istnieją odpowiednie wskazania medyczne. Ważne jest, aby każda iniekcja była wykonana w inną kończynę. Również kobiety w III trymestrze ciąży powinny się zaszczepić przeciw tężcowi, błonicy i krztuścowi, które można przeprowadzić równocześnie z innymi szczepieniami, w tym przeciw COVID-19 i grypie.

Jednoczesne podawanie różnych szczepionek podczas jednej wizyty ułatwia proces szczepienia, zwiększa akceptację i odsetek zaszczepionych pacjentów, szczególnie jeśli ponowne zgłoszenie się pacjenta jest niepewne lub pacjent jest narażony na bezpośrednie ryzyko chorób 

– mówił prof. Adam Antczak.

Szczepionki przeciw COVID-19 zutylizowane? 

Eksperci podkreślali, że w przypadku COVID-19 sytuacja jest trudna, ponieważ w Europie nie ma w tej chwili zmodyfikowanej szczepionki. Prace nad jej rejestracją trwają. 

Z końcem sierpnia ważność straciło 25,3 mln szczepionek przeciw COVID-19. Przeterminowane szczepionki mają zostać zutylizowane, a nowe trafią do Polski najwcześniej w październiku

 – poinformował portal rynekzdrowia.pl.

Izabela Leszczyna, minister zdrowia, przekazała dziś w "Poranku TVP Info", że szczepionki przeciw COVID-19 mają być dostępne we wrześniu lub październiku, w zależności od wyniku przetargu i w pierwszej kolejności będą przeznaczone dla seniorów i osób z obniżoną odpornością. 

Nasi poprzednicy odstąpili od ogólnej zasady, że wszystkie kraje unijne kupują szczepionkę razem. Polska i Węgry odstąpiły od tego, stąd mamy pewne przesunięcia w czasie. Dzisiaj rozstrzygamy przetarg i jeśli wygra firma, która ma już dopuszczoną szczepionkę, to będzie ona szybko dostępna. Myślę, że w połowie września. Jeśli wygrają firmy, które dopiero będą miały szczepionkę zatwierdzoną przez EMA (Europejską Agencję Leków), to termin przesunie się na październik. Jesteśmy w kontakcie z jednym z krajów unijnych, od nich odkupimy szczepionki, które oni mają ze wspólnego przetargu, po takiej cenie, jak oni kupują

 – mówiła. 

Szczepionki przeciwko krztuścowi jeszcze w tym roku 

Izabela Leszczyna potwierdziła też, że przygotowuje rozporządzenie, które zapewni kobietom w ciąży bezpłatne szczepienia przeciwko krztuścowi

Nie będzie problemu z dostępnością do tej szczepionki dla kobiet w ciąży, będzie pochodziła z zakupów rządowych, dzięki czemu możliwość szczepień będzie dostępna jeszcze w tym roku 

– zapewniła minister zdrowia w "Poranku TVP Info". 

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).