Wyszukaj w publikacjach
Naczelna Rada Lekarska: system ochrony zdrowia potrzebuje spójnej strategii

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wyraża zaniepokojenie obecną sytuacją w polskim systemie ochrony zdrowia. Zdaniem samorządu, propozycje reform przedstawiane przez Ministerstwo Zdrowia, zarówno w formie oficjalnych dokumentów, jak i medialnych zapowiedzi, sprawiają wrażenie niespójnych i doraźnych, a przy tym nie odpowiadają w pełni realnym potrzebom systemu.
Ochrona zdrowia w Polsce wymaga gruntownej reformy obejmującej systemowe działania w zakresie finansowania, organizacji udzielania świadczeń, dostępu do usług i profilaktyki. Od wielu lat brakuje kompleksowej strategii reform, poprzedzonej rzetelną analizą, która określałaby cele, etapy wdrażania i skutki zmian dla pacjentów, personelu medycznego i placówek ochrony zdrowia. Wiele apeli płynących ze strony środowiska lekarskiego do Ministerstwa Zdrowia pozostaje bez odpowiedzi albo ostatecznie nie podlega realizacji na skutek skierowania do dalszych uzgodnień i prac w ramach zespołów roboczych
– uważa prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.
Medycy wciąż bez ochrony
Zdaniem samorządu, rozczarowujący jest brak konkretnych działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa zawodowego lekarzy i innych pracowników ochrony zdrowia. Mimo tragicznych zdarzeń oraz deklarowanego przez resort zdrowia poparcia dla wprowadzenia pakietu zmian legislacyjnych zwiększających ochronę medyków, wciąż nie wprowadzono kluczowych rozwiązań, takich jak: ściganie z urzędu przypadków agresji wobec personelu medycznego, przyznanie lekarzom statusu funkcjonariuszy publicznych bez względu na miejsce i formę wykonywania zawodu, możliwość zastrzegania danych osobowych medyków w rejestrach publicznych, penalizacja zakłócania porządku w placówkach medycznych, utworzenie centralnego Rejestru Agresji w Ochronie Zdrowia, wdrożenie jednolitych procedur zgłaszania aktów przemocy oraz system kontroli dostępu do placówek. Samorząd przypomina, że wciąż nie zrealizowano postulatu ograniczenia stosowania sankcji karnych wobec pracowników medycznych, w tym lekarzy, za nieumyślne czyny przeciwko życiu i zdrowiu popełnione w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.
Tzw. klauzula wyższego dobra, o której środowisko lekarskie mówi od lat, pozostaje jedynie postulatem, mimo że jej wprowadzenie stanowiłoby istotny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa prawnego medyków i budowania kultury zgłaszania zdarzeń niepożądanych. Prowadzi to do sytuacji, w której z jednej strony personel medyczny pozostaje praktycznie bezbronny wobec narastającej agresji, zarówno fizycznej, psychicznej jak i werbalnej, a z drugiej strony sam musi mierzyć się z ryzykiem surowej odpowiedzialności karnej za niepowodzenia w opiece nad pacjentem
– podkreśla samorząd.
Kształcenie kadr medycznych wymaga zmian
Natychmiastowej interwencji, zdaniem NRL, wymaga system kształcenia kadr medycznych. Według samorządu, stałe zwiększanie limitów przyjęć na kierunki lekarskie, bez zapewnienia odpowiednich warunków nauki, zaplecza dydaktycznego i odpowiednich standardów, może doprowadzić do obniżenia jakości kształcenia.
Kształcenie lekarzy i lekarzy dentystów powinno stanowić element długofalowej strategii państwa opartej o rzeczowe dane i dobrze zbadane potrzeby społeczne, tymczasem stałe zwiększanie limitów przyjęć na studia spowoduje, że już w najbliższych kilku latach liczba lekarzy przekroczy prognozowany popyt na świadczenia. Pomimo jednoznacznego sprzeciwu środowiska lekarskiego wobec niekontrolowanego powstawania nowych szkół medycznych oraz związanego z tym ryzyka obniżenia jakości kształcenia, działania te są kontynuowane
– czytamy w stanowisku.
Jakość opieki medycznej – kto nas leczy?
Równie istotna pozostaje kwestia jakości opieki medycznej. Samorząd lekarski apeluje o zniesienie przepisów umożliwiających uzyskiwanie prawa wykonywania zawodu lekarza lub lekarza dentysty w Polsce na podstawie uproszczonych procedur. Obecne przepisy nie gwarantują rzetelnej weryfikacji kwalifikacji osób „które ubiegają się w Polsce o uprawnienia do wykonywania zawodu lekarza, nie dają także możliwości sprawowania właściwego nadzoru nad osobami dopuszczonymi w tym trybie do wykonywania zawodu”.
Możliwość leczenia pacjentów otrzymują osoby, których kwalifikacje medyczne (dyplom lekarski oraz program nauczania poprzedzający uzyskanie dyplomu) nie podlegają weryfikacji pod kątem spełniania minimalnych wymogów kształcenia określonych w przepisach Unii Europejskiej
– zaznaczają medycy.
Finansowanie świadczeń – nie widać skutecznych działań
Samorząd zwraca uwagę, że od wielu lat nie rozstrzygnięto także problemów związanych z finansowaniem świadczeń zdrowotnych. Według NRL, brakuje działań mających na celu realne uaktualnienie wycen świadczeń, sprawiedliwe rozliczanie nadwykonań, czy zniwelowanie nierówności w kontraktach, szczególnie między uczelniami a świadczeniodawcami w stomatologii. Niewystarczające pozostaje także finansowanie usług profilaktycznych i stomatologicznych.
Ministerstwo Zdrowia nie przedstawiło dotychczas spójnej koncepcji finansowania ochrony zdrowia, opartej na rzeczywistych potrzebach zdrowotnych społeczeństwa. Wręcz przeciwnie, proponowane rozwiązania, takie jak obniżenie składki zdrowotnej, prowadzą do dalszego uszczuplenia budżetu NFZ bez równoczesnego wskazania w perspektywie długoterminowej źródeł kompensujących ten ubytek
– wskazują medycy.
Czego oczekuje samorząd lekarski od resortu zdrowia?
- Przedstawienia jasnej, wieloletniej strategii reformy ochrony zdrowia obejmującej organizację i finansowanie udzielania świadczeń, opartej na solidnych podstawach merytorycznych oraz aktualnych danych demograficznych i epidemiologicznych.
- Natychmiastowego wdrożenia rozwiązań poprawiających poziom ochrony personelu medycznego, obejmujących ściganie z urzędu wszelkich przejawów agresji, utworzenie rejestru agresji, ustandaryzowanie procedury reagowania na przemoc, penalizację zakłócania porządku publicznego w placówkach medycznych.
- Rozszerzenia na wszystkich pracowników medycznych ochrony prawnej, jaka przysługuje funkcjonariuszom publicznym, niezależnie od miejsca i formy wykonywania zawodu.
- Wdrożenia rozwiązań prawnych ograniczających odpowiedzialność karną lekarzy w przypadku czynów popełnionych nieumyślnie, gdzie lekarzowi nie można przypisać rażącego niedopełnienia standardów - tzw. klauzula wyższego dobra. Niepowodzenia lecznicze o charakterze nieumyślnym nie powinny skutkować pociągnięciem lekarza do odpowiedzialności karnej, z wyjątkiem sytuacji, gdy do czynu doszło wskutek rażącego niezachowania ostrożności. Stałe zwiększanie presji na odpowiedzialność karną lekarzy powoduje, że osoby wykonujące zawody medyczne zaczynają wykazywać postawy bezpieczne pod względem prawnym, ale niekoniecznie najlepsze dla poprawy zdrowia pacjenta. Spada skłonność do podejmowania kształcenia w kluczowych dla zdrowia populacji specjalizacjach, w których ryzyko wystąpienia niepowodzenia leczniczego jest większe (np. specjalności zabiegowe).
- Uproszczenia zasad refundacji leków i zdjęcia z lekarzy odpowiedzialności za oznaczenie poziomu refundacji. Ministerstwo Zdrowia zobowiązało się do realizacji tego postulatu na piśmie już w lutym 2018 roku w porozumieniu kończącym protest lekarzy rezydentów.
- Zagwarantowania jakości kształcenia medycznego, w tym odpowiednich standardów, wymogów kadrowych i infrastrukturalnych dla uczelni.
- Likwidacji tzw. uproszczonych trybów dostępu do zawodu lekarza i lekarza dentysty, w których dostęp do leczenia pacjentów uzyskują osoby, których dyplom i program kształcenia nie podlega uprzedniej weryfikacji pod kątem zgodności z minimalnymi wymogami obowiązującymi w Unii Europejskiej.
- Podjęcia skutecznej walki z dezinformacją w ochronie zdrowia i promowaniem pseudonaukowych metod leczenia, a także ukrócenia działalności osób wykonujących świadczenia zdrowotne niemających do tego uprawnień i umiejętności lub wręcz podszywających się pod lekarzy, które w efekcie swych działań krzywdzą ciężko chorych pacjentów i narażają ich zdrowie oraz życie.
- Uregulowania zasad wykonywania świadczeń z zakresu tzw. medycyny estetycznej, w tym kwalifikacji personelu medycznego niezbędnych do wykonywania określonych procedur przy zapewnieniu bezpieczeństwa osobom, które korzystają z tych świadczeń. Brak jednoznacznych regulacji prawnych, w tym określających jakie procedury może wykonywać wyłącznie lekarz lub lekarz dentysta, tworzy błędne wrażenie legalności udzielania świadczeń przez osoby nieuprawnione, które odbyły jedynie kurs czy przeszkolenie.
- Podjęcia skutecznej walki z niekontrolowaną działalnością firm oferujących dostęp do leków na receptę w ramach tzw. receptomatów, w tym także poprzez wypracowanie standardów teleporad i egzekwowanie ich przestrzegania.
- Wprowadzenia mechanizmów ograniczających dostęp do leków psychotropowych, tak aby trafiały one jedynie do osób, których stan zdrowia uzasadnia stosowanie tych leków.
- Wdrożenia centralnej e-rejestracji, która nadal nie funkcjonuje jako powszechny i w pełni zintegrowany system.
- Skutecznego nagłaśniania programów profilaktycznych, jasnej i zrozumiałej oraz szerokiej komunikacji na temat świadczeń dostępnych dla pacjentów.
- Uregulowania problemów związanych z finansowaniem świadczeń, ich wyceną oraz zapewnieniem pełnego dostępu do świadczeń profilaktycznych i stomatologicznych.
Źródła
- NIL