Wyszukaj w publikacjach
Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie reaguje na słowa premiera

Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie wystosowała list otwarty do premiera Donalda Tuska w reakcji na jego wypowiedź dotyczącą roli lekarzy w systemie ochrony zdrowia. Medycy zarzucają szefowi rządu wpisywanie się w „nienawistną i hejterską retorykę” i apelują o odpowiedzialny język w debacie publicznej.
23 lipca, podczas ogłoszenia składu zrekonstruowanego rządu, premier Donald Tusk zaznaczył, że „jedynym celem (resortu zdrowia-red.) będzie poprawa sytuacji pacjentów, a nie lekarzy”. Wypowiedź ta spotkała się z natychmiastową falą krytyki ze strony środowisk medycznych, które uznały ją za krzywdzącą i niebezpieczną. W opinii dr n.med. Michała Bulsy, prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, wypowiedź premiera może sprzyjać pogłębianiu negatywnego obrazu medyków w oczach społeczeństwa.
Od wielu miesięcy jesteśmy świadkami postępującej nagonki na lekarzy i lekarzy dentystów w przestrzeni publicznej.Nie minęło jeszcze pół roku od tragicznego ataku na naszego kolegę z Krakowa doktora Tomasza Soleckiego, gdy jego pacjent zadał mu śmiertelne ciosy nożem. Po tym zdarzeniu nie uspokoiły się ataki na medyków
– przypomina OIL w liście.
Medycy wskazują na ostatnie incydenty przemocy wobec lekarzy m.in. atak na lekarkę w Koszalinie. Zdaniem samorządu lekarskiego, takie wydarzenia powinny skłaniać polityków do powściągliwości i refleksji, zamiast generowania dodatkowych napięć. Słowa premiera to według medyków ze Szczecina „nienawistna i hejterska retoryka wobec lekarzy i lekarzy dentystów”.
Zauważamy daleko idącą niekonsekwencję w pana działaniu. Z jednej strony zaledwie niecały rok temu mówił pan, że zdymisjonowałby ministra, który krytycznie wypowiada się o lekarzach, a z drugiej strony sam pan stosuje negatywny wobec lekarzy przekaz mówiąc, że ministra zdrowia ma działać tak, by "dobrze żyło się pacjentom, a nie lekarzom". Jakie wnioski ma wyciągnąć opinia publiczna z tego nieodpowiedzialnego cytatu? Że pacjentom żyje się źle przez lekarzy? Jesteśmy źródłem problemów w ochronie zdrowia? Za bardzo pokazujemy niedoskonałości systemu? Jesteśmy niewygodni? Już czekają na nas "kamasze"? Będą nam sprawdzać garaże? Jak pan myśli, jak słowa polityka pana formatu zrozumiała opinia publiczna?
– piszą medycy w liście.
W liście wyrażono również gotowość środowiska lekarskiego do współpracy z rządem w zakresie reformy ochrony zdrowia. Jak zaznacza dr n. med. Michał Bulsa, współpraca ta powinna opierać się na wzajemnym szacunku.
Jako lekarze chcemy współpracować z rządem tak szeroko, jak to tylko jest możliwe, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem. Prosimy jednak o to, by była to współpraca w duchu szacunku i zrozumienia
– podkreśla dr Bulsa.
Szczecińscy medycy apelują, by temat ochrony zdrowia wyłączyć z bieżącej walki politycznej.
List OIL w Szczecinie wpisuje się w szerszą krytykę środowiska lekarskiego, które oczekuje od rządzących nie tylko konkretnych działań naprawczych, ale także języka sprzyjającego zaufaniu.
Źródła
- OIL Szczecin