Wyszukaj w publikacjach ...

Stanisław Górski: egzystencjalny wywiad z Wiedźminem

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

- Staszku, zrobiłam raz jeszcze mały research na Twój temat i przy ponownym przesłuchiwaniu materiału radiowej Trójki zatrzymałam się na takiej informacji: zostałeś kiedyś wyróżniony w konkursie literackim “Przychodzi wena do lekarza…” Ostatnio spotkaliśmy się podczas konferencji “Sztuka Leczenia”, której z resztą byłeś współorganizatorem i na którą zostałam przez Ciebie zaproszona. Masz bardzo twórczą osobowość. Jak jest z tą weną? Skąd ona przychodzi? Jaka jest jej etiologia?

Oj tam, oj tam. Ten tekst, za który dostałem wyróżnienie, to generalnie wiązanka moim maili realistycznych i surrealistycznych, z lekko egzystencjalnymi pytaniami, które wysyłałem z Południowego Sudanu w 2007/2008 roku. Konkurs zmobilizował mnie, żeby to zebrać i wysłać. To był pewien wentyl psychiczny tam, takie pisanie.Dużo za to poważniej przez jakiś czas wkręciłem się w teatr, przez ponad 2 lata brałem udział w comiesięcznych zjazdach Akademii Praktyk Teatralnych Teatru „Gardzienice”. Wystąpiłem nawet w przestawieniu dyplomowym, pokazywanym na kilku festiwalach. Grałem tam fałszywego doktora. Bardzo demoniczna postać i bardzo się w nią wczuwałem.

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
Logujesz się na komputerze służbowym?
Bezpieczne logowanie QR kod
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA)
wolontariat
studia-medyczne

Polecane artykuły