Wyszukaj w publikacjach

04.02.2023
·

Lista zadań rośnie w ekspresowym tempie - rozmowa z Pawłem Kikosickim

100%

Rozmowa z Pawłem Kikosickim, dyrektorem Centrum e-Zdrowia.

– Długo w systemie ochrony zdrowia musieliśmy czekać na cyfrowe rozwiązania. I gdyby nie pandemia, pewnie z wielu byśmy nadal nie korzystali.

Z pewnością można stwierdzić, że pandemia była katalizatorem zmian. W „nowej codzienności” wszelkie rozwiązania cyfrowe były nie tylko potrzebne, ale niejednokrotnie dawały jedyną możliwość załatwienia swoich spraw. Dotyczyło to również sektora ochrony zdrowia. W sytuacji, gdy wszelkie kontakty bezpośrednie należało ograniczyć do minimum, zdalne otrzymanie e-recepty w chorobie przewlekłej, czy możliwość konsultacji lekarskiej podczas e-wizyty umożliwiały uzyskanie niezbędnej pomocy. Nawet osoby nastawione wcześniej dosyć sceptycznie przekonały się, że e-zdrowie daje ogromne możliwości i jest to obszar, który należy rozwijać. 

– Polska pod względem technologicznym w ochronie zdrowia zrobiła ogromny krok naprzód, ale niektórzy są zdania, że ten obszar zbyt wolno się rozwija. Jak wygląda nasz kraj na tle innych, jeśli chodzi o cyfryzację w ochronie zdrowia?

Co do tempa zmian, to jest to kwestia podejścia. Dla jednych będzie ono zawsze zbyt wolne. Inni eksperci docenią jednak obecną dynamikę. Ta druga grupa w mojej ocenie rozumie, że zasoby Centrum e-Zdrowia nie są nieograniczone. Inicjatywy, które przechodzą do fazy realizacji, zależą od priorytetów, które nakłada na nas instytucja nadzorująca, czyli Ministerstwo Zdrowia. Mamy już zaplanowane działania na najbliższy okres, ale też w dalszej perspektywie czasowej, a nasza lista zadań rośnie w ekspresowym tempie. Proszę mi uwierzyć, że jest z czego wybierać. Co chwilę pojawiają się nowe oczekiwania i pomysły, które dodajemy do naszego harmonogramu. Niektóre z nowych rozwiązań wymagają też dużych zmian legislacyjnych, które nie są zależne od Centrum e-Zdrowia. Do tego dochodzą głosy płynące od właścicieli biznesowych systemów, którzy np. zmieniają swoje oczekiwania, bo zmieniają się obiektywne realia. Wszystko to sprawia, że czasami konieczne jest korygowanie zarówno harmonogramu, jak i budżetu projektu i jest to niejako wpisane w działania instytucji takiej jak CeZ. Pochwalę się, że Centrum e-Zdrowia jest jednym z liderów e-zdrowia w Europie. Mamy w Polsce wiele usług cyfrowych wdrożonych w zdrowiu, których inne państwa nie planują w najbliższych latach. Widać to w liczbach. W systemie e-zdrowie (P1) jest już wystawionych 1,4 miliarda e-recept, ponad 110 milionów e-skierowań i ponad 450 mln zdarzeń medycznych, a z Internetowego Konta Pacjenta korzysta 16 mln Polaków. Ponadto stale pracujemy nad dostosowywaniem i rozwojem nowych e-usług – m.in. jesteśmy w gronie państw Europy, które są już gotowe do obsługi e-recepty transgranicznej. Dzięki temu obywatele Polski mogą wykupić leki w Chorwacji, Finlandii i wybranych regionach Hiszpanii, a obywatele Portugalii, Estonii, Finlandii i Hiszpanii w Polsce. Chcemy utrzymać ten pozytywny trend, dlatego staramy się zachęcać i przyciągać nowych, ambitnych pracowników. Prowadzimy program stażowy, a oferowane warunki pracy są naprawdę bardzo dobre. Stworzyliśmy zespół, który ma ogromne możliwości. Warto dodać jednak to, że rozwój e-zdrowia w Polsce, w równej mierze co od CeZ, zależy również od gotowości współpracy placówek medycznych. My wychodzimy z pomocną dłonią, np. w kwestii upowszechnienia wymiany dokumentacji medycznej i raportowania zdarzeń medycznych. Wierzę bowiem, że system ochrony zdrowia to system naczyń połączonych i tylko ścisła współpraca przyniesie najlepsze efekty.

– E-zwolnienie, e-recepta, e-skierowanie i e-dokumentacja, teleopieka domowa, IKP – co jeszcze wdrożono w ostatnich latach?

Ostatni rok to między innymi wdrożenie Zdarzeń Medycznych i Elektronicznej Dokumentacji Medycznej, rozwój aplikacji mobilnej mojeIKP, aplikacji gabinet.gov.pl. Co do modyfikacji i rozwoju proponowanych rozwiązań, to mocno stawiamy na User Experience i Customer Experience. Chcemy dalej wzmacniać współpracę ze wszystkimi interesariuszami, aby wpisywać się w oczekiwania środowiska, reagować na otrzymywane zgłoszenia i sukcesywnie ulepszać oferowane usługi. Najnowsza inicjatywa to organizowane wraz z Naczelną Izbą Lekarską „UserKony”, czyli konsultacje z użytkownikami oferowanych przez nas systemów informatycznych. Ich celem jest wymiana doświadczeń, pomysłów i oczekiwań dotyczących ich funkcjonalności. Podejmujemy także starania, by zachęcić do udziału w procesie planowania rozwoju systemu e-zdrowia i tworzenia nowych e-usług również organizacje zrzeszające pacjentów. Liczymy, że projekt „Pacjent w centrum e-zdrowia”, który niedawno ruszył, pozwoli na wykorzystanie ogromnego doświadczenia organizacji pacjentów. Widzę w tym ogromny potencjał, który umożliwi nam wspólne projektowanie jeszcze lepszych rozwiązań.

– Czy przygotowując cyfrowe rozwiązania bierze się pod uwagę zdanie lekarzy? Medycy chcieliby mieć więcej czasu dla pacjenta.

E-zdrowie ma służyć pacjentowi, wszystkim członkom zespołu medycznego oraz całemu społeczeństwu. Z praktycznego punktu widzenia, dzięki cyfryzacji, dostęp do informacji medycznych staje się łatwiejszy, gdyż dane gromadzone są w jednym miejscu i dostępne 24/7, co umożliwia lepsze monitorowanie przebiegu leczenia pacjenta. W szerszym ujęciu, dzięki zastosowanym technologiom, zwiększa się interoperacyjność sektora oraz możliwa jest poprawa jego jakości i efektywności. Dodatkowo trzeba podkreślić, że każde usprawnienie technicznych aspektów pracy lekarzy sprawia oczywiście, że oszczędza on czas, który można przeznaczyć na rzecz pacjenta. Ważne są dla nas doświadczenia użytkowników systemów, dlatego angażujemy się w różne formy konsultacji, które później przekładane są na konkretne plany wdrożeniowe. Dotychczas udostępniliśmy wiele usług, które pozwoliły na usprawnienie pracy podmiotom i pracownikom medycznym. Przykładem jest możliwość rejestracji ZM i indeksowania EDM z poziomu bezpłatnej aplikacji gabinet.gov.pl, dzięki temu zwiększana jest codzienna liczba dokumentacji w systemie P1 – a im więcej dokumentów w systemie, tym bardziej kompletna wiedza lekarza o pacjencie i jego historii leczenia, co zwiększa bezpieczeństwo terapii.

– Niestety nie wszystkie przychodnie w Polsce korzystają dziś z cyfrowych rozwiązań.

Trudno sobie dziś wyobrazić przychodnię, która organizuje swoją pracę poza jakimkolwiek systemem informatycznym. Nawet jeśli podmiot nie ma środków na rozwiązania komercyjne, może korzystać z bezpłatnej aplikacji gabinet.gov.pl, w której można wystawiać e-recepty, e-skierowania czy Zdarzenia Medyczne. Wydaje się więc, że cyfrowe rozwiązania w przychodniach są powszechne. Dla przykładu, ponad 95% wszystkich recept jest dziś wystawianych w postaci elektronicznej i wskaźnik ten utrzymuje się na stałym poziomie. Wiemy natomiast, że są jeszcze obszary do dalszej pracy i rozwoju. Z badania stopnia informatyzacji podmiotów leczniczych, które przeprowadziliśmy we wrześniu 2022 roku, wynika, że w przypadku ZM i EDM, procent ten jest nieco niższy i wynosi 57.

– Jakie bariery utrudniają wdrażanie e-rozwiązań w Polsce?

Można przypuszczać, że nadal pewnego rodzaju barierą są kwestie finansowe oraz organizacyjne. Z informacji uzyskanych przez nas w badaniu stopnia informatyzacji podmiotów medycznych wynika np. że głównym powodem niedostosowania się podmiotów do wymogów związanych z wdrożeniem EDM jest brak odpowiednich modułów w swoich systemach. Wskazywano też na problemy organizacyjne. Warto tu podkreślić, że w CeZ nieprzerwanie świadczymy wsparcie techniczne i każdy kto ma problem z podłączeniem się do systemu e-zdrowie (P1) może się do nas zgłosić. NFZ z kolei oferuje dodatkowe finansowanie na informatyzację podmiotów.

– Jakie nowe funkcjonalności wkrótce pojawią się w systemie e-zdrowia?

Ten rok będzie okresem intensywnej pracy nad wdrożeniem nowych rozwiązań, między innymi e-skierowań do uzdrowisk oraz zinformatyzowaniem medycyny szkolnej. Zajmujemy się także systemem e-Krew. To bardzo skomplikowane zadanie - będzie to bowiem centralny system zawierający mechanizmy zarządzania zapasami krwi i jej produktów pochodnych poprzez predykcję oraz algorytmy uczące się. Pozwoli to przewidywać niedobory oraz wesprzeć logistykę, by zapewnić optymalną dystrybucję krwi pomiędzy CKiK a szpitalami, zgodnie z zapotrzebowaniem – zarówno tym zgłaszanym, jak i prognozowanym. Jego wdrożenie będzie odbywać się etapowo w poszczególnych Regionalnych Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).