Wyszukaj w publikacjach

Okres wakacyjno-urlopowy – zwany w dziennikarstwie „sezonem ogórkowym” – powoli ma się ku końcowi. Choć w zasadzie, w obliczu burzliwych i dynamicznych wydarzeń w Sejmie z ostatniego miesiąca i mobilizacji wszystkich ugrupowań politycznych, tegoroczne wakacje nie były dla Polaków okazją do odpoczynku od polityki. W efekcie chyba zgodzimy się wszyscy, że powoli stajemy się świadkami coraz intensywniejszego oswajania społeczeństwa z perspektywą przyspieszonych wyborów, zarówno ze strony opozycji jak i rządu.
Słuszność powyższej tezy zdaje się dobitnie udowadniać skala niedawnych i planowanych na wrzesień protestów wielu grup zawodowych, co niewątpliwie jest zjawiskiem zwiastującym rosnące oczekiwania przedwyborcze wobec polityków. Od pewnego czasu, pod sztandarem Agrounii, niemal ustawicznie protestują rolnicy [1] . Kolejne protesty zapowiadają m.in. pracownicy budżetówki [2], zbrojeniówka, pracownicy sądów [3]. Manifestację, co dla nikogo z czytelników nie powinno stanowić zaskoczenia, planują oczywiście także medycy - 11.09.2021 odbędzie się Ogólnopolski Protest Pracowników Ochrony Zdrowia [4]. Nie można zapominać także o akcji protestacyjnej ratowników medycznych, którzy na wzór m.in. wcześniejszych protestów młodych lekarzy, masowo wypowiadają umowy i podejmują pracę tylko na jeden etat [5].
Jako młody lekarz i jeszcze do niedawna student medycyny od dawna obserwuję poczynania starszych kolegów organizujących protesty naszych medycznych grup zawodowych, w których w miarę możliwości uczestniczę. Jestem niezmiernie wdzięczny osobom odpowiedzialnym za powołanie i organizację Porozumienia Rezydentów i ich wielu akcji, które doprowadziły do szeregu zmian w systemie, zwłaszcza dotyczących młodych lekarzy. Niestety, czas pokazał, że rację miał Tomek Lipiński śpiewający „Nie wierzę politykom” [6], co najdobitniej uwidoczniło „porozumienie” Porozumienia Rezydentów z ministrem Szumowskim.
I w tym miejscu chciałbym przekazać Wam główną myśl, jaka przyświeca temu felietonowi. Uważam, że wrześniowy protest ochrony zdrowia, jakkolwiek potrzebny czy wręcz konieczny, powinien stanowić początek nowej fali zmian w naszym systemie ochrony zdrowia i reorganizację naszego myślenia o protestach. Musimy liczyć się z tym, że przez kolejnych kilka lat wysiłek włożony w walkę o zmiany powinien wzmagać na sile, gdyż do osiągnięcia choćby ułamka tego, o co walczymy, jest nadal daleko. Niestety, nie liczyłbym na to, że wrześniowy protest spotka się z jakąkolwiek radykalną odpowiedzią ze strony Rządu - z kilku prostych powodów.
Po pierwsze, postulaty naszego środowiska są od lat niemal niezmienne, więc rządzący doskonale je znają – chodzi nam głównie o zwiększenie finansowania sektora, zapanowanie nad luką pokoleniową w zawodach medycznych oraz doprowadzenie do godnych warunków pracy. Możemy je nazywać w ten czy inny sposób, zmieniać nazwisko ministra na transparencie, lecz w gruncie rzeczy nasze cele są od lat takie same.
Po drugie, w mojej ocenie, rząd Prawa i Sprawiedliwości co miał zrobić dla ochrony zdrowia, to już zrobił (prawdę mówiąc, poza e-zdrowiem, niewiele), a na więcej nie mamy co liczyć. Pokazał też on swą prawdziwą twarz wobec nas, medyków, w obliczu pandemii. Dlatego przewiduję, że jedyną reakcją na wrześniowe protesty ze strony Rządu będzie postawa wyczekująca.
Finalnie, chciałbym też zwrócić uwagę na postępującą słabość związków zawodowych i organizacji zrzeszających medyków, w szczególności Porozumienia Rezydentów. Przykro mi to pisać, ale organizacja, która jeszcze kilka lat temu stanowiła czołową siłę napędową dla wielu zmian w sektorze, dziś jest cieniem swojej dawnej świetności, o czym świadczy m.in. stosunek liczby merytorycznej dyskusji do memów szydzących z organizacji i protestów.
Jaka jest więc moja propozycja? Przede wszystkim, postawiłbym na reorganizację i redefinicję naszych struktur, w szczególności Porozumienia Rezydentów. Dobrą okazją do wykazania swojej „obywatelskiej” postawy wobec koleżanek i kolegów lekarzy są też nadchodzące wybory do Okręgowych Izb Lekarskich. Po drugie, sądzę że powinniśmy się oswoić z myślą, że od obecnej ekipy rządzącej nie możemy oczekiwać niczego ponad potakiwanie i kiwanie głową. Dlatego właśnie uważam, że wśród naszych postulatów powinny znaleźć się przyspieszone wybory i zmiana rządu. Dopiero wtedy, gdy za system wezmą się nowi ludzie, którzy poczują się odpowiedzialni za konieczne reformy, możemy marzyć o perspektywie uzdrowienia ochrony zdrowia w Polsce. Nie będę wskazywał palcem na ugrupowania, które w mojej ocenie są do tego merytorycznie przygotowane, gdyż byłbym wtedy nieobiektywny. Zachęcam jednak do aktywnego poszukiwania i analizowania propozycji ze strony ugrupowań będących dziś w opozycji, gdyż możecie się wtedy pozytywnie zaskoczyć.
Źródła
- https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-08-24/protest-rolnikow-z-agrounii-blokady-drog/
- https://www.bankier.pl/wiadomosc/Zamrozenie-plac-w-sferze-budzetowej-20-organizacji-zapowiada-protesty-8174805.html
- https://www.bankier.pl/wiadomosc/Strajki-we-wrzesniu-Budzetowka-i-medycy-lacza-sily-8175571.html
- https://www.facebook.com/events/522995885618749
- https://remedium.md/artykuly/news/protest-ratownikow-rozmowa-z-piotrem-dymonem-przewodniczacym-ozzrm
- https://www.youtube.com/watch?v=WhGD5SYdXeI
- https://www.polsatnews.pl/wideo/minister-szumowski-oklaskami-podziekowal-pracownikom-sluzby-zdrowia_6768287/