"Struktury lekarskie nie są przygotowane na falę hejtu" - wywiad z lek. Anną Wardęgą
- O fali hejtu i cyberprzemocy, której doświadczyłaś po poście Twojej pacjentki, zrobiło się głośno nie tylko w środowisku medycznym. Czy mogłabyś przybliżyć sytuację niezorientowanym w sprawie czytelnikom? W jaki sposób dowiedziałaś się o pomówieniach ze strony pacjentki?
Ze względu na tajemnicę lekarską nie mogę podać szczegółów całego wydarzenia, nie mogę ujawnić informacji, które uzyskałam w trakcie wizyty lekarskiej. Mogę odnieść się jedynie do upublicznionych przez pacjentkę wypowiedzi i informacji. Zaistniała sytuacja była związana z nieprawdziwym opisem przebiegu wizyty lekarskiej. Pacjentka po wyjściu z gabinetu opublikowała post na portalu Facebook. W poście tym opowiedziała o przebiegu spotkania w sposób odbiegający od rzeczywistości, post był pełen nadinterpretacji, t.j. analiza mojej częstotliwości mrugania czy tonu głosu. Podane zostały moje dane, pacjentka nawoływała do dalszego udostępniania postu, w komentarzach zachęcała do dodawania negatywnych komentarzy na moich profilach na Google i Znanym Lekarzu, rozlała się fala hejtu.
Dołącz do dyskusji
Polecane artykuły