Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
28.04.2023 o 18:03
·

Medycy chcą wprowadzenia norm zatrudnienia w oddziałach szpitalnych

100%

OZZL i Naczelna Rada Lekarska domagają się wprowadzenia realnych norm zatrudnienia lekarzy w szpitalach. Samorząd lekarski zwrócił się z apelem do Ministra Zdrowia o podjęcie prac legislacyjnych w tym zakresie. Stanowiska medyków nie popiera Polska Federacja Szpitali. 

Jak podkreślają medycy, obecnie żadne normy prawne nie określają zasad zatrudniania lekarzy w oparciu o liczbę łóżek szpitalnych. Jak informuje NRL, jedynym aktem prawnym określającym minimalną ilość lekarzy przypadających na oddział (poza SOR i oddziałami intensywnej terapii), jest rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 22 listopada 2013 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego, według którego dla większości oddziałów szpitalnych, wystarczającą liczbą lekarzy w przeliczeniu na oddział szpitalny jest równoważnik dwóch etatów, w tym jeden lekarz specjalista, niezależnie od wielkości oddziału i ilości łóżek w oddziale. Natomiast w przypadku dyżuru medycznego, jedynym ograniczeniem jest możliwość pełnienia dyżuru medycznego przez jednego lekarza w oddziałach o podobnym charakterze – zabiegowym lub niezabiegowym.

Oznacza to, że w praktyce, w związku z brakami kadrowymi w lecznictwie szpitalnym, bardzo często zatrudniona jest minimalna liczba lekarzy (równoważnik dwóch etatów), co nie daje rękojmi prawidłowej opieki nad pacjentem i nie umożliwia zapewnienia podstawowych praw pacjenta (prawo do informacji). W konsekwencji taka sytuacja może skutkować coraz częstszą rezygnacją lekarzy z zatrudnienia w szpitalach

– zaznacza NRL.

W związku z tym, medycy zaapelowali do resortu zdrowia o podjęcie prac dotyczących wprowadzenia norm zatrudnienia lekarzy w przeliczeniu na liczbę łóżek szpitalnych w poszczególnych oddziałach w lecznictwie szpitalnym, zarówno w godzinach normalnej ordynacji, jak i w czasie dyżuru medycznego.

Wprowadzenie norm zatrudnienia zmniejszy ryzyko błędu, poprawi jakość opieki, wyniki leczenia

– dodaje lek. Jakub Kosikowski, p.o. rzecznika prasowego NIL. 

OZZL: Chcemy czuć się i leczyć bezpiecznie 

O wprowadzenie norm zatrudnienia walczy też OZZL. Jak podkreśla w wywiadzie dr Grażyna Cebula-Kubat, pediatra, nefrolog, przewodnicząca ZK Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, priorytetem dla OZZL jest opracowanie minimalnych norm zatrudnienia, czyli minimalnego gwarantowanego zabezpieczenia specjalistycznego w przeliczeniu na pacjenta.

Naszym celem jest zlikwidowanie patologii, jaką jest pozostawanie bardzo dużej liczby pacjentów pod opieką jednego lekarza dyżurującego, często rezydenta, który w tym samym czasie musi chodzić jeszcze na izbę przyjęć i oddziały szpitalne. W ten sposób zapewnilibyśmy bezpieczeństwo zarówno pacjentom, jak i personelowi

– mówi dr Grażyna Cebula-Kubat. 

Minimum 2 chirurgów na dyżurze 

Zdaniem dr Renaty Florek-Szymańskiej, specjalistki chirurgii ogólnej i chirurgii naczyniowej, w przypadku specjalizacji zabiegowych, normą powinien być wymóg minimum dwóch dyżurujących chirurgów.

Praca chirurga, który przez 24 godziny non stop na dyżurze musi zapewnić bezpieczeństwo pacjentom w oddziale, przyjąć do oddziału tych, którzy wymagają hospitalizacji w trybie doraźnym i jeszcze udzielić konsultacji pacjentom SOR-u i innych oddziałów szpitalnych, to wręcz nieludzki wysiłek. Proszę sobie wyobrazić, że w środku nocy do oddziału chirurgii naczyń trafiają jednocześnie dwaj pacjenci z pękniętymi tętniakami aorty i żaden z nich nie nadaje się do przewiezienia do innego ośrodka chirurgii naczyń. Co ma zrobić chirurg naczyniowy, który w trakcie operacji jednego pacjenta z pękniętym tętniakiem musi podejmować decyzje o tym drugim pacjencie, a przecież na dyżurze jest sam i nie odejdzie w trakcie operacji od operowanego pacjenta, żeby ratować i operować tego drugiego? Patologią jest też, gdy chirurgowi podczas operacji chirurgicznej asystować musi ginekolog, który też dyżuruje sam i musi zostawić swoje pacjentki na ten czas bez opieki lekarza. To samo działa w drugą stronę. Urolog czy torakochirurg, którzy decyzją dyrekcji muszą asystować przy operacji naczyniowej to także nieporozumienie. Oczywiście szanuję kolegów obu specjalizacji, ale nie mają oni aż tak dużego doświadczenia w zakresie chirurgii naczyń, aby operacja przebiegała tak sprawnie i szybko, jak z asystą drugiego chirurga naczyniowego. Nie wspomnę już o ogromnej ilości dokumentacji medycznej, która jest zmorą dla lekarzy dyżurnych, zwłaszcza chirurgów, bo często ta dokumentacja trafia do prokuratur w poszukiwaniu błędów medycznych

– mówi lekarka. 

Polska Federacja Szpitali: Wprowadzenie norm zatrudnienia może prowadzić do nieefektywności oraz dezorganizacji pracy 

Ze stanowiskiem medyków w sprawie wprowadzenia norm zatrudnienia lekarzy według liczby łóżek w szpitalach nie zgadza się Polska Federacja Szpitali, która uważa, że rozwiązanie to jest nieodpowiednie dla nowoczesnej organizacji pracy szpitala.

Sztywne normy wynagrodzeń w przeliczeniu na łóżko (tzw. rejestrowe) są sprzeczne z zasadą elastyczności i dynamicznego reagowania na zmieniające się potrzeby pacjentów oraz możliwości szpitala. Próby ustanowienia takich norm będą ograniczać dyrektorów szpitali w prowadzeniu kosztowo-efektywnego zarządzania kapitałem ludzkim, w tym przypadku chodzi o instrumenty zarządzania pracą lekarzy

– czytamy w stanowisku. 

Federacja podkreśla też, że praca lekarzy i personelu medycznego w szpitalu nie polega jedynie na opiece nad pacjentami hospitalizowanymi, ale również na wykonywaniu innych zadań, takich jak prowadzenie ambulatorium, zabiegów, konsultacji dla innych specjalności, udziału w szpitalnych zespołach szybkiego reagowania czy w pełnieniu dyżurów.

Wprowadzenie norm zatrudnienia według łóżek rejestrowych ignoruje te dodatkowe zadania i może prowadzić do nieefektywności oraz dezorganizacji pracy personelu medycznego. Model przypisania lekarzy do łóżek szpitalnych nie sprzyja także wprowadzaniu nowoczesnej organizacji pracy szpitala w modelu oddziału wieloprofilowych pod względem stopnia natężenia opieki nad pacjentem, zamiast oddziałów skoncentrowanych na specjalizacjach lekarskich

– podkreśla Federacja.

I uważa, że wprowadzenie sztywnych norm zatrudnienia lekarzy według łóżek rejestrowych byłoby „krokiem wstecz i wprowadziłoby dodatkowe utrudnienia w codziennej pracy szpitala”.

Należy także nadmienić, że w kwestii norm zatrudnienia lekarzy specjalistów mamy już wymagania ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia, które z uwagi na ich ukierunkowanie na liczne specjalizacje lekarskie, zamiast na osiągnięcie określonego wyniku leczenia, stanowią duże wyzwanie dla polskich szpitali. Po raz kolejny apelujemy o nieodbieranie dyrektorom szpitali podstawowych narzędzi zarządczych

– podkreśla Federacja. 

Pielęgniarki mają normy, ale nie wszędzie są one przestrzegane 

Określone normy zatrudnienia mają w Polsce pielęgniarki i położne.

Pomimo ich obowiązywania, mamy problem z ich przestrzeganiem przez pracodawców i egzekwowaniem przez płatnika, czyli NFZ. Pojawiają się coraz to nowe propozycje forsowane przez różne organizacje, np. że obecny sposób ich liczenia nie przystaje do rzeczywistości i nie uwzględnia % obłożenia łóżek. Ponadto, pracodawcy zwracają uwagę na brak pielęgniarek i położnych i jest to jeden z powodów ograniczających wdrożenie norm w życie

– mówi Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Jak przypomina Mariola Łodzińska, w czasie pandemii normy zostały zawieszone do 31.12.2022 roku, a w psychiatrii zmieniono rozporządzenie i wskazano na zatrudnienie pielęgniarki, ale bez określenia ich liczby, co skutkuje ograniczaniem zatrudnienia ze względu na brak regulacji w tym zakresie. Dlatego w tym przypadku ważne jest, by uchwalić normy zatrudnienia dla pielęgniarek, które pracują w opiece psychiatrycznej. 

W przypadku lekarzy specjalistów jest może nieco bardziej klarowna sytuacja, ponieważ etaty przeliczeniowe są wpisane w koszyk świadczeń gwarantowanych, natomiast z pewnością brakuje regulacji co do pozostałych. Wszyscy chcemy pracować bezpiecznie, z poszanowaniem warunków pracy, przy uwzględnieniu określonej liczby pielęgniarek i położnych wynikających z obowiązujących przepisów prawa oraz z udziałem opiekunów medycznych jako personelu wspierającego

– dodaje.

Źródła

  1. Naczelna Izba Lekarska
  2. Polska Federacja Szpitali

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).