Wyszukaj w publikacjach

Z prośbą o pomoc w doprowadzeniu do zmiany decyzji rządu w sprawie wynagrodzeń personelu medycznego zwrócili się do prezydenta Andrzeja Dudy przedstawiciele wielu organizacji. Domagają się spotkania i ponownych negocjacji dotyczących gwarantowanych płac minimalnych.
Środowisko medyczne nie akceptuje przyjętych przez Trójstronny Zespół ds. Ochrony Zdrowia propozycji ministra zdrowia dot. stawek płac minimalnych dla pracowników podmiotów leczniczych. Ich zdaniem są one nie do przyjęcia, bo „utrwalają niesprawiedliwie niskie wynagrodzenia personelu medycznego”, co przyczyni się do odpływu pracowników medycznych z publicznej ochrony zdrowia.
Konsekwencją będzie jeszcze większe niż obecnie ograniczenie funkcjonowania publicznego lecznictwa i pogłębienie zagrożenia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków, bo nie wszystkich stać będzie na leczenie odpłatne – mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący Zarządu Krajowego OZZL.
Organizacje wystosowały list do prezydenta Dudy, w którym zaznaczają, że nowe inwestycje w sprzęt, budynki, aparaturę na nic się zdadzą, bo nie poprawią jakości i dostępności leczenia w publicznej ochronie zdrowia, gdy zabraknie w nim lekarzy, pielęgniarek, techników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, farmaceutów.
Nie ma jeszcze szpitali ani przychodni samoobsługowych, dlatego podstawą ochrony zdrowia są nadal ludzie, którzy służą innym, chorym ludziom. Widać to szczególnie teraz w okresie pandemii i przyznaje to nawet sam minister zdrowia, stwierdzając, że „główną barierą w prowadzeniu skutecznego leczenia (postcovidowego) są ograniczone zasoby kadrowe". Pamiętajmy - to ludzie leczą ludzi – czytamy w liście.
Ustawa tylko utrwaliła biedę
Jak podkreślają podpisani pod listem, krokiem, który dawał nadzieję na zmianę sytuacji było uchwalenie ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
- Wprowadziła ona gwarantowane minimalne płace dla poszczególnych zawodów, ale pozostawiła je na tak niskim poziomie, że – w praktyce – utrwaliła biedę zamiast ją zlikwidować – zaznacza dr Bukiel.
Zaprotestowały przeciwko temu wszystkie związki zawodowe pracowników medycznych, co skłoniło ministra zdrowia do podjęcia w ramach Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia rozmów na temat zmiany poziomu tych płac.
Niestety, przedstawione przez ministra propozycje są dalece niewystarczające, sprowadzają się do symbolicznego podniesienia pensji osób najmniej zarabiających, z praktycznie niezmienionym poziomem płac dla pracowników ściśle medycznych. To stwarza niebezpieczeństwo dalszego ograniczenia funkcjonowania publicznej ochrony zdrowia. Osoby, które wykonują tak odpowiedzialną pracę, posiadające - w zdecydowanej większości - wyższe wykształcenie medyczne i stale podnoszące swoje kwalifikacje, a przede wszystkim służące najwyższemu dobru, jakim jest zdrowie i życie ludzkie, nie zasługują na tak złe traktowanie. W efekcie albo zrezygnują z pracy w publicznej ochronie zdrowia, przechodząc na stałe do sektora prywatnego, albo wyjadą z Polski, jak zrobiło to wcześniej tysiące ich koleżanek i kolegów lub zrezygnują w ogóle z wykonywania zawodu. Ci, którzy pozostaną będą musieli „dorabiać” na dodatkowych etatach, co spowoduje, że będą stale zmęczeni i zniecierpliwieni wobec chorych, mogą popełniać więcej błędów i zaniedbywać swoje obowiązki. Pragniemy przypomnieć, że część zawodów medycznych, tj. fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni i farmaceuci nie mieli podwyższanych wynagrodzeń przez kilka lat – zaznaczają autorzy listu.
Przestrzegają także przed protestami i strajkami, które mogą na nowo wybuchnąć. Podpisane pod listem organizacje zwracają się do prezydenta z prośbą o interwencję w sprawie wynagrodzeń oraz o spotkanie.
- Wiemy, że nie jest Panu Prezydentowi obojętny stan publicznej ochrony zdrowia w naszym kraju, czego wyrazem są liczne Pana inicjatywy w tym względzie, z ostatnio powołanym Funduszem Medycznym na czele – zaznaczają.
Pod listem podpisały się organizacje, reprezentujące zawody medyczne: Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, Krajowa Izba Fizjoterapeutów, Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych, Naczelna Izba Aptekarska, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych.
Przypomnijmy, że OZZL na początku marca wzywał premiera Mateusza Morawieckiego do rozmów o wynagrodzeniach lekarzy.