Wyszukaj w publikacjach

13.07.2023 o 23:03
·

Protest lekarzy

100%

Lekarze protestujący dziś pod gmachem Ministerstwa Zdrowia przy ul. Miodowej w Warszawie domagali się, by resort wycofał się z przepisów wprowadzających limity na e-recepty. Medycy zapowiadają, że się nie ugną i będą walczyć o bezpieczeństwo swoje i pacjentów. 

Według Sebastiana Goncerza, przewodniczącego Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, jest to rozwiązanie bez żadnej podstawy prawnej.

Chcemy zaprotestować przeciwko wprowadzonym limitom. Minister zrobił konferencję prasową i napisał informację na Twitterze. Nie pojawiło się żadne rozporządzenie, żadna zmiana w istniejących ustawach. A to ustawy i porządek prawny definiują to, w jaki sposób prowadzimy naszą działalność leczniczą i jak pomagamy pacjentom. Nie odbyły się żadne konsultacje ze środowiskiem, które pozwoliłyby chociażby wychwycić pewne niuanse. Minister nie ma limitu na konsultacje ze środowiskiem, a jeśli uważa, że takie ma, to je wspaniałomyślnie znosimy. My nie mamy obowiązku śledzić mediów ani konferencji prasowych pana ministra przed przyjściem do pracy w poniedziałek, by się dowiedzieć, że nie wystawimy recepty pacjentowi, który oczekuje pomocy. Jesteśmy zwykłymi lekarzami, którzy chcą normalnie pracować i funkcjonować w systemie. Chcemy przedstawić Ministrowi Zdrowia apel o to, żeby wycofał się z limitu, który generuje dalsze komplikacje, które mogą być szkodliwe dla pacjentów i personelu. Oczekujemy, że minister siądzie z przedstawicielami środowiska lekarskiego do rozmów o tym, jak realnie i bez szkodliwych rozwiązań podjąć temat automatów do wystawiania recept

– mówił.

Zgromadzeni medycy z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Porozumienia Rezydentów OZZL i Porozumienia Chirurgów Skalpel przyszli z hasłami pod resort: "Pracę lekarzy reguluje prawo, a nie tweety ministra", Lekarz ma leczyć, nie liczyć recepty!", "Dzisiaj limit na leki dla pacjentów, jutro limit na szwy dla chirurga”. 

Grażyna Cebula-Kubat, przewodnicząca OZZL, przytoczyła przykłady lekarzy, którym limit utrudnia pracę. Są to głównie lekarze POZ i praktykujący w małych miejscowościach.  Medycy sygnalizowali, że w ich pracy zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, które mogą postawić lekarza przed koniecznością wystawienia recept ponad ustalony limit. Podkreśliła też, że część placówek POZ realizuje opiekę koordynowaną, a nałożony limit może utrudniać wykonywanie obowiązków.

Chcemy, by system ochrony zdrowia w Polsce był przejrzysty, by nie utrudniał pracy lekarzom. Zależy nam, by lekarze po ukończeniu studiów pracowali w Polsce, a nie wyjeżdżali za granicę. Gdyby trzy lata temu, kiedy była cyfryzacja, byłyby opracowane standardy postępowania przy udzielaniu tzw. świadczenia telemedycznego, nie porady, to nie byłoby tego problemu

– mówiła przewodnicząca OZZL. 

Protestujący lekarze podkreślali, że nałożony limit nie jest rozwiązaniem problemu, bo osoby zajmujące się receptomatami znajdą sposób na obejście przepisów. Natomiast lekarze będą mieli dylemat, czy zapisywać pacjentowi dany lek.

Skuteczne byłoby zdefiniowanie i wystandaryzowanie teleporady

– twierdzą medycy.

Jak powiedział nam Sebastian Goncerz, jeśli minister zignoruje lekarzy, nadal będą walczyć i protestować.

Tu chodzi o bezpieczeństwo nasze i naszych pacjentów

– dodał. 

Co się zmieniło od 3 lipca? 

Przypomnijmy, że od 3 lipca obowiązują limity dotyczące liczby pacjentów, którym lekarz przepisuje recepty oraz liczby przepisanych recept. 

Lekarz na 10 godzin pracy może przyjąć do 80 pacjentów, którym przepisze receptę, a liczba przepisanych recept w dziesięciogodzinnym cyklu pracy nie może przekroczyć 300.

W 11. godzinie system weryfikuje liczbę wystawionych e-recept we wcześniejszych godzinach. Jeżeli limit nie został przekroczony, lekarz może dalej wystawiać recepty – pod warunkiem, że liczba recept nie przekroczy 300. W 12. godzinie system znów sprawdza liczbę wystawionych e-recept

– informuje Ministerstwo Zdrowia. 

Minister Zdrowia po konsultacji z ekspertami wyłączył recepty refundowane z wprowadzonych limitów. Ponadto, 12 lipca podpisał rozporządzenie, które ogranicza zdalne wystawianie recept na środki odurzające i psychotropowe. Ich przepisaniu musi towarzyszyć badanie i ocena wpływu na pacjenta z wyjątkiem kontynuacji leczenia po nie więcej niż 3 miesiącach od wizyty u lekarza.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).