Są zmiany w wystawianiu recept

Minister Zdrowia wyłączył recepty refundowane z wprowadzonych limitów. Podpisał też rozporządzenie, które ogranicza zdalne wystawianie recept na środki odurzające i psychotropowe. Lekarze domagają się całkowitego wyłączenia limitów z POZ.

Po konsultacji z ekspertami zdecydowałem wyłączyć recepty refundowane z wprowadzonych limitów, są one bowiem pod stałą kontrolą Narodowego Funduszu Zdrowia 

– poinformował na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski. 

Dodał, że pacjenci POZ nie mają problemu z dostępem do recept.

Blisko 100 proc. przekraczających limity to pracownicy “sklepów” internetowych" 

– podkreślił Adam Niedzielski. 

Przypomnijmy, że od 3 lipca obowiązują limity wystawianych e-recept. Lekarz w ciągu 10 godzin pracy może przyjąć do 80 pacjentów i przepisać nie więcej niż 300 recept.  

Szef MZ dodatkowo podpisał rozporządzenie, które m.in. ogranicza zdalne wystawianie recept na środki odurzające i psychotropowe.

Ich przepisaniu musi towarzyszyć badanie i ocena wpływu na pacjenta z wyjątkiem kontynuacji leczenia po nie więcej niż trzech miesiącach od wizyty u lekarza 

– wskazuje MZ. 

Lekarze: W POZ limit recept musi być zniesiony

Minister zdrowia przytoczył na Twitterze wpis z konta Rzecznika Praw Pacjenta na temat limitów, gdzie RPP informuje o braku zgłoszenia od pacjentów POZ czy AOS, którzy nie otrzymali recepty w związku z wprowadzonym limitem i zaznaczył, że „ton medialnej dyskusji na temat limitów dla recept nadają lobbyści, bo w rzeczywistości nie ma żadnych skarg od pacjentów”. 

Lekarze z Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia mają jednak inne zdanie.

Do centrali Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia codziennie napływają informacje z placówek podstawowej opieki zdrowotnej nie tylko z Wielkopolski, w których – w związku z przekroczeniem limitów – nastąpiło zablokowanie możliwości wystawiania e-recept przez lekarza kolejnym pacjentom. Blokada uniemożliwia również wystawienie recepty na lek refundowany w formie papierowej (niemożliwe jest bowiem pobranie unikalnego numeru identyfikującego receptę). W poprzednim tygodniu problemy były zgłaszane każdego dnia przez kilka do kilkunastu podmiotów, gdzie możliwość wypisywania recept zakończyła się w godzinach 14, 16, 17, pozostawiając niestety jakąś część pacjentów bez recept 

– informuje Bożena Janicka, prezes PPOZ.

Wciąż nie ma podstawy prawnej

Interwencję w sprawie wprowadzonych limitów podjął rzecznik praw obywatelskich, który zwrócił się do resortu zdrowia o stanowisko i podstawę wprowadzenia limitów. Zdaniem RPO, ustalone przez Ministerstwo Zdrowia limity mogą ograniczać prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych. Również Monika Potocka, rzecznik praw lekarza NIL, zwróciła się do Centrum e-Zdrowia o udostępnienie treści polecenia służbowego wprowadzenia limitu wystawiania e-recept. 

Z kolei medycy z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia proszą o interwencję Filipa Nowaka, prezesa NFZ. Chcą zniesienia limitu recept lub też przynajmniej wyłączenia z limitu placówek podstawowej opieki zdrowotnej, mających podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Obecna sytuacja uniemożliwia placówkom POZ pełną realizację kontraktu z NFZ. Limit jest zbyt niski i niedostosowany do specyfiki podstawowej opieki zdrowotnej. W ramach POZ udziela się bowiem kompleksowych porad lekarskich, z których częstokroć korzystają pacjenci cierpiący na wielochorobowość, a także są porady receptowe służące kontynuacji leczenia farmakologicznego (w tym kontynuacji ordynacji zleconych przez lekarzy AOS). Specyfika ta oraz duża liczba dziennych porad powoduje, że liczba recept wystawianych przez lekarzy POZ jest wyższa niż w innych placówkach, co oznacza, że ustanowiony limit będzie często w placówkach POZ przekraczany. Rozumiemy potrzebę prowadzenia działań, których celem jest zapewnienie, by ordynacje lekowe dokonywane były w sposób bezpieczny dla pacjenta. Przyjęte metody muszą jednak mieć podstawę prawną, być proporcjonalne i merytorycznie uzasadnione. W odniesieniu do placówek podstawowej opieki zdrowotnej żaden z tych warunków nie jest obecnie spełniony

 – podkreśla Bożena Janicka.