Wyszukaj w publikacjach
Ukrócona zostanie możliwość masowego wystawiania recept przez internet

Resort zdrowia pracuje nad uszczelnieniem przepisów dotyczących e-recept dla wszystkich substancji psychotropowych i odurzających, aby ograniczyć możliwość ich wystawiania bez wizyty u lekarza.
Dzięki wprowadzeniu w Polsce cyfrowych recept, powstały wirtualne receptomaty, gdzie bez wizyty u lekarza można kupić dowolny lek, a nawet zwolnieniomaty, gdzie można uzyskać zwolnienie lekarskie. Wystarczy wypełnić ankietę o stanie zdrowia i uiścić opłatę. Z doniesień medialnych wynika, że rekordziści wystawiali tysiące recept. Z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że jeden z lekarzy w I kwartale 2022 roku wystawił ponad 5,3 tys. recept.
Sprawą, na skutek doniesień medialnych, zajęli się: Naczelna Izba Lekarska, ZUS i Rzecznik Praw Pacjenta.
Popieramy rozwój telemedycyny i każda zmiana poprawiająca sytuację zdrowotną pacjentów oraz komfort pracy lekarzy będzie przez nas wspierana. Samorząd musi jednak ostrzegać lekarzy, którzy świadczą usługi telemedycyny, łamiąc regulujące ją ustawy, narażając się tym samym na odpowiedzialność karną. Dostaliśmy analizy prawne, z których wynika, że pewne procedery w obrębie recepto- i zwolnieniomatów mogą zostać prawnie zakwalifikowane nawet jako łapówki, stąd nasza reakcja, by uczulić lekarzy, aby zawód wypełniali zgodnie z prawem i najwyższymi standardami
– mówi lek. Jakub Kosikowski, p.o. rzecznika prasowego NIL.
Naczelna Izba Lekarska rozmawiała w tej sprawie z Ministerstwem Zdrowia oraz z ZUS.
Zastrzeżenia budzi hurtowe wystawianie e-RP i e-ZLA bez zgodnego z prawem kontaktu z pacjentem, gdzie jedynym warunkiem uzyskania ich jest uiszczenie opłaty. W związku z tym, że wykorzystywane są dziury w prawie, samorząd lekarski zaapelował do MZ o zmiany w regulacjach dotyczących teleporad, tak by ukrócić patologiczne procedery recepto- i zwolnieniomatów, jednocześnie nie odbierając pacjentom i lekarzom możliwości korzystania z zalet telemedycyny
– mówi Kosikowski.
Waldemar Kraska, wiceszef resortu zdrowia, na antenie Radia Plus 21 marca mówił, że stosowane rozporządzenie ograniczające wystawianie zwolnień i recept w internecie ma się pojawić jeszcze w drugim kwartale 2023 r.
Ograniczymy recepty i zwolnienia wystawiane przez internet. Prace są zaawansowane. Jeżeli lekarz w ciągu kilkunastu minut wystawia kilkadziesiąt recept, to widać, że to nie jest poparte badaniem, jakąś informacją na temat zdrowia pacjenta. Pracujemy, by to zmienić
– dodał.
Sprawa w prokuraturze
Rzecznik Praw Pacjenta złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury.
Sprawa dotyczyła dwóch lekarzy udzielających świadczeń zdrowotnych w podmiocie leczniczym, który świadczy usługi online. Zawiadomienie dotyczy możliwego poświadczenia nieprawdy w treści dokumentacji medycznej. Znalazła się tam informacja o stanie zdrowia pacjentki, na podstawie której wystawiono zwolnienie lekarskie oraz receptę na lek. Tę sprawę zgłosiła do Rzecznika i opisała w swoim materiale prasowym dziennikarka Dziennika Gazety Prawnej. Tego rodzaju sygnały nie wpływały wcześniej do Rzecznika Praw Pacjenta
– mówi Agnieszka Chmielewska, radca prawny z biura RPP.
Rzecznik Praw Pacjenta prowadzi także w tej sprawie własne postępowanie wyjaśniające, które dotyczy stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów.
Ze zgłoszenia wynika, że lekarze z tej placówki wystawiają e-zwolnienia oraz e-recepty bez oceny stanu zdrowia pacjenta. Obecnie postępowanie jest w toku
– dodaje Agnieszka Chmielewska.
Wystawianie recept i zwolnień – odpowiedzialność ponosi lekarz
Jak przypomina Chmielewska, każdy pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych zgodnych z aktualną wiedzą medyczną oraz udzielanych z należytą starannością.
Zasad tych nie można naruszać nawet za zgodą – czy na prośbę – pacjenta. Leki dostępne na receptę muszą być stosowane pod ścisłym nadzorem lekarza. Ich nieuzasadnione zażywanie może mieć bardzo poważne negatywne skutki dla pacjenta. Grozi to opóźnieniem wdrożenia właściwego leczenia, w przypadku braku właściwej diagnozy, niebezpieczeństwo wystąpienia działań niepożądanych, zagrożeniem zdrowia i życia. Przepisanie pacjentowi leku dostępnego na receptę, bez zbadania go, bez znajomości jego historii choroby i leczenia, opisanej w dokumentacji medycznej, jest działaniem nieprawidłowym. Podobnie zwolnienie lekarskie także może być wystawione wyłącznie, gdy lekarz stwierdzi, że stan zdrowia pacjenta to uzasadnia
– przypomina Agnieszka Chmielewska.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia, lekarz może bez badania pacjenta wystawić receptę niezbędną do kontynuacji leczenia, jeżeli jest to uzasadnione stanem zdrowia pacjenta odzwierciedlonym w dokumentacji medycznej.
Gdy nie ma dokumentacji medycznej, lekarz powinien postępować zgodnie z ogólną regułą prawa - orzekać o stanie zdrowia pacjenta po uprzednim, osobistym zbadaniu lub zbadaniu za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności. Wystawienie recepty z pominięciem badania pacjenta, może nastąpić jedynie w przypadku kontynuacji leczenia, pod warunkiem, że jest to uzasadnione stanem zdrowia pacjenta odzwierciedlonym w dokumentacji medycznej
– informuje resort zdrowia.
I przypomina, że odpowiedzialność za przepisania danego leku pacjentowi ponosi lekarz.
Musi on kierować się aktualną wiedzą medyczną, zasadami etyki zawodowej oraz należytą starannością, niezależnie od tego czy wypisuje lek w czasie wizyty bezpośredniej czy teleporady
– podkreśla resort.
Wystawianie recept i zwolnień kontroluje MZ, ZUS, nadzór farmaceutyczny i w przypadku leków refundowanych - NFZ. Zachowania lekarzy oraz wątpliwe sytuacje niezgodne z Kodeksem Etyki Lekarskiej rozstrzyga pion odpowiedzialności zawodowej w samorządzie lekarskim.