Wyszukaj w publikacjach

Porozumienie Rezydentów wysłało list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o ustosunkowanie się do wywiadu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, którego ostatnio udzielił.
Szef resortu zdrowia w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl wypowiadał się m.in. na temat pracy rezydentów, lekarzy rodzinnych, mówił o zachętach dla medyków, kredytach, wynagrodzeniach, reformie systemu ochrony zdrowia. Niektóre opinie ministra zdrowia oburzyły środowisko lekarskie. Rezydenci poczuli się dotknięci słowami Adama Niedzielskiego, w których stwierdził, że rezydenci chyba zapomnieli o swoich obowiązkach i pamiętają tylko o swoich prawach.
Przypomnę rezydentom, że ich specjalizacja też jest opłacana z budżetu państwa. Rezydenci zachowują się natomiast tak, jakby o tym zapomnieli. Każdy z nas ma prawa i obowiązki. Rezydenci zdają się pamiętać tylko o swoich prawach. Niezrozumiały jest dla mnie ich opór przed pracą w szpitalach powiatowych. Skoro płacimy za ich kształcenie, mamy prawo kierować ich na te odcinki systemu ochrony zdrowia, w których są braki. Tym bardziej, że szpitale cały czas kierują do nas postulaty o wsparcie rezydenckie. Mogę tylko powiedzieć: więcej pokory
– mówił szef resortu zdrowia.
Zasugerował też, by rezydenci zajęli się „swoimi problemami”, a resort będzie się zajmował m.in. zmianami dotyczącymi kształcenia. Medycy z Porozumienia Rezydentów zwrócili się do prezesa PIS z prośbą o wyjaśnienie słów Adama Niedzielskiego. Chcą wiedzieć, czy kwestie, które wygłosił są oficjalnym stanowiskiem rządu.
Resort wielokrotnie wspominał o dialogu i „otwartych do rozmów drzwiach”, jednakże tak konfrontacyjne i lekceważące stwierdzenia pokazują, że były to tylko puste słowa
– piszą rezydenci w liście do prezesa PiS.
I podkreślają, że Adam Niedzielski wykazał się brakiem szacunku wobec lekarzy.
Nasze zdumienie i oburzenie budzą słowa sugerujące, że pracodawca może dowolnie postępować z pracownikiem, ponieważ płaci mu za pracę
– zaznaczają medycy.
Rezydenci domagają się też wyjaśnień dotyczących m.in. wynagrodzeń. I przypominają, że niedawno prezes PIS mówił o propozycji wysokich zarobków lekarzy za pracę w jednym miejscu, a minister zdrowia przedstawił odmiennie stanowisko.
Jeśli chodzi o poziom średnich wynagrodzeń lekarzy, to od pewnego czasu nie mogą narzekać. Analiza zeznań skarbowych w grupie lekarzy pokazuje średnie zarobki na poziomie wynagrodzeń powyżej 20 tys. zł. To nie są małe pieniądze. I nawet jeśli zarobki te wynikają z pracy w więcej niż jednym miejscu na tle średnich zarobków Polaków, lekarze wypadają naprawdę bardzo dobrze
– czytamy w wywiadzie.
Źródła
- Porozumienie Rezydentów