Wyszukaj w publikacjach
Co dalej z ustawą o minimalnych wynagrodzeniach? Zaproponowano wyższe współczynniki

Posiedzenie senackiej komisji zdrowia – zaproponowano wyższe współczynniki
Senacka Komisja Zdrowia zajęła się dziś ustawą o minimalnych wynagrodzeniach medyków. Jedną ze zgłoszonych poprawek, która jest związana z galopującą inflacją było podniesienie współczynników dla wszystkich grup zawodowych. Senatorowie opowiedzieli się za przyjęciem noweli, ale zdecydowali się na kilkanaście poprawek.
Ta ustawa była szeroko konsultowana w przestrzeni publicznej. Tą ustawą doceniamy zaangażowanie i doświadczenie, wykształcenie i kompetencje osób wykonujących zawody medyczne oraz osób zaangażowanych w udzielanie świadczeń medycznych. Średnie wynagrodzenie wzrośnie o 30 proc. Na wzrost wynagrodzeń minimalnych przeznaczamy dodatkową kwotę 7,2 mld zł. Staramy się zmienić percepcję, przejść od narracji wydatkujemy na… do narracji inwestujemy w… kapitał ludzki. Z jednej strony proponujemy wzrost wynagrodzeń, z drugiej strony wzmacniamy kompetencje i umiejętności poprzez zmiany ustaw, nowe projekty ustaw. Pokazujemy perspektywę dla osób już pracujących i dla tych którzy chcą studiować na kierunkach medycznych. Proszę o przyjęcie ustawy w takiej formie w jakiej przyjął ją Sejm
– mówił na posiedzeniu Piotr Bromber, wiceminister zdrowia.
Podczas rozpatrywania nowelizacji ustawy DUŻE kontrowersje wywołała kwestia dotycząca źródła finansowania podwyżek oraz sposób, w jaki te środki będą dystrybuowane. Senator Alicja Chybicka, wiceprzewodnicząca Komisji pytała ministra Brombera skąd pochodzą pieniądze na wynagrodzenia. Jak podkreślił wiceminister, pochodzą one z 7 proc. PKB na ochronę zdrowia, a „ustawa nigdy nie regulowała sposobu dystrybucji pieniędzy, ich podział zostanie ustalony”.
Są to środki budżetowe, jak i również środki będące w dyspozycji Narodowego Funduszu Zdrowia. Co do dystrybucji, pewne propozycje zawarliśmy w Ocenie Skutków Regulacji, ale bierzemy również udział w dyskusji, wsłuchujemy się w opinie
– mówił Bromber. Zdaniem senator Chybickiej, jeśli te środki są w ramach 7 proc. PKB, to „nie można mówić, że są to środki dodatkowe”.
W środowisku mówi się, że dyrektorzy szpitali obawiają się, że za podwyżkami nie popłyną do szpitali realne pieniądze.
Tych pieniędzy w tej chwili nie ma w podmiotach leczniczych, my dodajemy 7,2 mld zł i one będą dystrybuowane do podmiotów leczniczych, by zrealizować zapisy tej ustawy
– mówił Bromber.
Wojciech Konieczny, wiceprzewodniczący senackiej Komisji Zdrowia, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Częstochowie zadał ministrowi Piotrowi Bromberowi kilka pytań. Podkreślił też, że brakuje jasnych kryteriów, kto i ile powinien zarabiać na danym stanowisku, mając odpowiednie umiejętności i doświadczenie. – Czy te pieniądze będą przekazywane jako wzrost wyceny świadczeń czy osobno jako pieniądze na pracownika według zajmowanego stanowiska i tabeli współczynników? Jaką podwyżkę mają dać dyrektorzy szpitali pracownikom niemedycznym i z czego będą finansowane te podwyżki? Jak kwalifikować pielęgniarki do tych podwyżek w zależności od wymaganych, a nie posiadanych kwalifikacji? – pytał Konieczny. Zdaniem Piotra Brombera, to kierownik szpitala określa wymagania na danych stanowiskach i zapowiedział, że te kwestie będą uregulowane osobnym rozporządzeniem.
Zadeklarowaliśmy prace nad zmianą rozporządzenia w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych stanowiskach pracy
– powiedział wiceminister.
Senatorowie: Inflacja wiele zmieniła, trzeba podnieść współczynniki
Senator Beata Małecka-Libera, przewodnicząca Komisji, zaznaczyła, że należy podnieść współczynniki dla wszystkich grup zawodowych. – Od momentu porozumienia z Zespołem Trójstronnym wiele się zmieniło. Mamy gigantyczną inflację i to co zaproponowano wtedy, dziś nie jest żadną realną podwyżką – mówiła.
Także zdaniem Alicji Chybickiej, podwyżki w obliczu sytuacji w Polsce są minimalne.
Po głosowaniu w Sejmie wszystkie grupy zawodowe zaznaczyły, że podwyżki, które zostały podpisane na spotkaniu 5 listopada w świetle inflacji, wzrostu stóp procentowych, są niewielkie. Wielu pracowników w ochronie zdrowia płaci gigantyczne raty, ta podwyżka płac minimalnych w świetle tego, co się dzieje w Polsce, „się utopiła”, bo o 30 proc. wzrosły wszelakie koszty i wszystkie środowiska poprosiły o zmianę tej wyceny. Proponujemy poprawkę, by dla lekarzy specjalistów podwyższyć współczynniki z 1,45 na 1,7, dalej kolejno w załączniku do ustawy w pkt.2 z 1,29 na 1,54, w zał. pkt 3. z 1,19 na 1,44 itd. i to zaledwie wyrówna to, co zrobiła inflacja. Dla wszystkich grup chcemy podwyższyć te współczynniki
– mówiła Chybicka.
I podkreśliła, że w sytuacji, gdy mamy ogromny niedobór kadr, podwyżki płac są czynnikiem, który zachęci do pracy w Polsce.
Jakie poprawki zgłoszono?
Poprawki do ustawy zgłosili: Alicja Chybicka, senator Agnieszka Gorgoń-Komor i Wojciech Konieczny, zmiany zaproponowało też senackie biuro legislacyjne. Przyjęto m.in. poprawkę, która zamienia określenie stażysta na lekarz-stażysta, poprawkę, która ma zapobiegać dysproporcjom w wynagrodzeniu osób zatrudnionych na tym samym stanowisku, w różnych placówkach, ale tego samego podmiotu leczniczego oraz kolejną, która zawęża obowiązek raportowania do AOTMiT wyłącznie do informacji o wynagrodzeniu pracowników. Przyjęto też poprawkę dot. zobowiązania pracodawców, by podnosili wynagrodzenie pracowników medycznych i niemedycznych w miesiącu następującym po miesiącu, w którym podnieśli oni kwalifikacje, a nie raz w roku. Komisja przyjęła także poprawkę dodającą do załącznika ustawy nowy zawód - technik farmaceutyczny. Dołączono też do kategorii osób z wyższym wykształceniem magisterskim pracowników posługujących się certyfikatami specjalisty psychoterapii uzależnień.
Przyjęto też ważne poprawki, które zmieniają wysokość współczynników pracy dla wszystkich grup zawodowych wyszczególnionych w załączniku do ustawy. W każdej z grup współczynnik pracy wzrasta o 0,25 punktu. Przepadła z kolei propozycja senatora Koniecznego, który postulował, by podwyższyć współczynnik pracy lekarzom i dentystom ze specjalizacją z 1,45 do 2.0.
Co zmieni ustawa od 1 lipca?
Przypomnijmy, że nowelizacja ustawy podnosi współczynniki pracy dla wszystkich grup zawodowych pracowników medycznych i okołomedycznych, dzięki czemu wzrosną najniższe wynagrodzenia zasadnicze. Przenosi też do grupy z wyższym współczynnikiem pielęgniarki i położne pracujące na stanowiskach, na których wymagane jest średnie wykształcenie. Pielęgniarki i położne z największym doświadczeniem zawodowym zostaną w ten sposób zrównane – pod względem współczynnika pracy – z pracownikami medycznymi z wyższym wykształceniem na poziomie studiów pierwszego stopnia. Nowelizacja wprowadza także nowy podział na grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku pracy i nowe wysokości współczynników pracy. Przykładowo: planowane od lipca 2022 r. podwyżki najniższego wynagrodzenia zasadniczego wyniosą dla lekarzy specjalistów I stopnia – 2009 zł (wzrost z 6201 zł do 8210 zł), najniższe wynagrodzenie zasadnicze opiekunów medycznych i techników medycznych ze średnim wykształceniem wzrośnie o 1097 zł (z 3772 zł do 4870 zł), a magistrów pielęgniarstwa, fizjoterapii, farmaceutów i diagnostów laboratoryjnych ze specjalizacją – o 1827 zł (wzrost z 5478 zł do 7304 zł).
Projekt ustawy trafi teraz pod obrady Senatu.
Źródła
- Senat