Wzrost minimalny, czyli jak bawi się z nami Ministerstwo Zdrowia

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

31 marca Ministerstwo Zdrowia przekazało do informacji wstępny projekt ustawy zawierający nową siatkę minimalnych wynagrodzeń w placówkach zdrowotnych. Jak zwykle - zdziwieni nie jesteśmy. Robocza wersja zmian nie zakłada rewolucji w zarobkach. Co więcej, na spotkaniu nie było żadnej instytucji, która rzetelnie reprezentuje lekarzy i ich argumenty tj. NRL czy OZZL. Kolejne spotkanie Rady Dialogu Społecznego poświęcone wynagrodzeniom minimalnym zaplanowane jest na 9 kwietnia. Nie udało nam się dotrzeć do informacji, czy tym razem możemy liczyć na obecność wspomnianych organizacji, czy po raz kolejny grupę zawodową lekarzy będą reprezentować członkowie Solidarności... Ze strony rządowej widać postawę wyczekująca i chęć maksymalnego przeciągania tematu. Strategia MZ może być niejako tłumaczona ciężką sytuacją epidemiologiczną, jednak z drugiej strony, jest to idealny argument obronny, działający na niekorzyść potencjalnych protestów pracowników medycznych. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej krytycznie odnosi się do wyników prac Zespołu Trójstronnego przy Ministerstwie Zdrowia w sprawie wynagrodzeń i uznaje, że obecne propozycje Zespołu są nie do zaakceptowania przez środowisko lekarskie

- “Nie zgadzamy się, by decyzje dotyczące ustawowo gwarantowanych wynagrodzeń dla lekarzy podejmowane były bez głosu samorządu reprezentującego lekarzy. Żądamy zmiany formuły prowadzonych rozmów i urealnienia składanych deklaracji."

Prezentowany przez MZ rodzaj „umowy społecznej” w ochronie zdrowia, z pominięciem lekarzy, jest tylko zarzewiem kolejnych konfliktów, może doprowadzić do protestów i nie może być zaakceptowany.

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
polityka
dla-rezydenta
siatka-plac

Dołącz do dyskusji

Polecane artykuły