Wyszukaj w publikacjach
Ustawa w sprawie podwyżek skierowana ponownie do podkomisji

12 września odbyło się posiedzenie sejmowych Komisji Zdrowia oraz Komisji Finansów Publicznych, które miały się zająć nowelizacją ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Dyskusji nie było, projekt wniesiony z inicjatywy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych skierowano ponownie do podkomisji.
Janusz Cichoń, przewodniczący Komisji Finansów Publicznych skierował projekt do nadzwyczajnej podkomisji, która pracowała nad nim przez ostatnie miesiące.
Dopracujmy tę nowelizację. Uzgodnijmy z Ministerstwem Finansów i NFZ kwestie jej finansowania, które są kluczowe
– mówił.
Przypomnijmy, że projekt zakładał podwyżki oraz wprowadzenie zasady, że system wynagradzania powinien brać pod uwagę realnie posiadane kwalifikacje i wiedzę wynikającą z doświadczenia. Złożono go w Sejmie jeszcze w poprzedniej kadencji, a obecny parlament zajął się nim. Posłowie wprowadzili do projektu zmiany, które nie podobają się pielęgniarkom.
Nie spodziewamy się pozytywnych rozwiązań. Prace w komisji, a także rozmowy z przedstawicielami ministra zdrowia nie wskazują na możliwość takiego rozwiązania. Szereg zgłoszonych poprawek popsuło ten projekt i przyjmowanie go dzisiaj w takiej formie nie przyniesie pożądanych efektów. Dzisiaj masowo pracodawcy degradują pielęgniarki i oszczędzają na nas. Pracuj jak do tej pory, czyli jak magister, ale od dziś zarabiaj mniej. Kwestia uznania kwalifikacji jest kluczowa i nie ma możliwości odpuszczenia. Ci sami pracodawcy mieliby kierować nas do podnoszenia kwalifikacji? Jaką motywację mają mieć młodzi, żeby wybierać ten zawód skoro w zasadzie nie będzie możliwości rozwoju. Za chwilę usłyszmy, że jest za mało kandydatów na studia pielęgniarskie i trzeba zamykać wydziały pielęgniarskie. To prosty sposób do upadku tego zawodu. Tak się kończy zgłaszanie nieprzemyślanych poprawek
– mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Dziś podczas posiedzenia komisji, Krystyna Ptok wyraziła oburzenie związane z pracami nad ustawą.
Jestem oburzona, że osoby podpisane pod dokumentem odczytanym przez przewodniczącego dołożyły ręki do tego, jaki obecnie mamy bałagan związany z tą ustawą. Liczba pozwów pielęgniarek w sądach co miesiąc rośnie. Ludzie są pokłóceni o pieniądze. A chyba nie chodziło, by ich skłócić, bo jesteśmy zespołem. Dajemy dziś wszystkim posłom czerwoną kartkę
– mówiła Ptok.
Marta Golbik z KO, przewodnicząca Komisji Zdrowia dodała, że projekt nie jest odrzucony, a skierowany do ponownego rozpatrzenia.
Elżbieta Gelert z KO, przewodnicząca podkomisji przypomniała, że głównym celem projektu obywatelskiego było zmniejszenie dysproporcji płacowych pomiędzy pielęgniarkami zaszeregowanymi w grupie 2, a tymi z grup 5 i 6 oraz by wynagrodzenie zależało od wykształcania posiadanego zamiast wymaganego, a także, by po podwyższeniu kwalifikacji pracownik był sprawnie przenoszony do kolejnej grupy. Wnioskodawcom zależało też na tym, by środki na podwyżki wynikające z ustawy były zabezpieczane przez NFZ.
Wydaje się, że częściowo uzyskano porozumienie, a szczególnie jeśli chodzi o dysproporcje pomiędzy 2 a 5 i 6 grupą
– mówiła Gelert.
Pielęgniarki i położne domagają się pilnego spotkania z premierem oraz udziału w zapowiedzianym przez minister zdrowia spotkaniu Prezesa Rady Ministrów z pracodawcami zarządzającymi podmiotami leczniczymi.
OZZL: obecna polityka płacowa dyskryminuje i dzieli
Procedowana wersja nowelizacji nie satysfakcjonuje pielęgniarek i położnych, ale także lekarzy. Zdaniem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy "obecna polityka płacowa dyskryminuje i dzieli środowisko medyczne".
Ustawa obywatelska wniesiona do Sejmu w ubiegłym roku przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych jest obecnie ustawą rządową. Niestety wciąż nie rozwiązuje ona sprawy wynagrodzeń lekarzy specjalistów zatrudnionych na umowę o pracę, na jednym etacie w publicznej opiece zdrowotnej. Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wyraża głębokie oburzenie w związku z sytuacją, jaka ma obecnie miejsce na rynku pracy lekarzy zatrudnionych w publicznych placówkach opieki zdrowotnej. Chodzi o wynagrodzenie zasadnicze lekarzy specjalistów, zatrudnionych na umowę o pracę, na jednym etacie. Apelujemy o pilne ustalenie wysokości wynagrodzenia zasadniczego lekarzy specjalistów pracujących w publicznej ochronie zdrowia, na umowę o pracę na jednym etacie, poprzez podwyższenie minimalnego wynagrodzenia do poziomu 3 średnich krajowych. Stanowi to 134 zł /godzinę brutto i 93,5 zł/godzinę netto. Przy 160 godzinach pracy ww. lekarza specjalisty, daje to pensję zasadniczą w wysokości 21 465 zł brutto i 14 960 zł netto
– czytamy w stanowisku OZZL.
Dokument złożony przez OZZPiP zakładał podwyżki w czterech z dziesięciu grup w tabeli płac, poprzez podniesienie współczynników pracy:
- grupa 3. – współczynnik pracy z 1,19 na 1,25 – 8944,35 brutto
- grupa 4. – z 0,95 na 1,09 – 7799,47 zł brutto
- grupa 5. – z 1,02 na 1,19 – 8515,02 zł brutto
- grupa 6. – z 0,94 na 1,09 – 7799,47 zł brutto
Projekt, który wyszedł z podkomisji nadzwyczajnej zakłada podwyżki w dwóch grupach na raty, od 2025 roku:
od 1 stycznia 2025:
- grupa 5. – 1,1 – 7871,03 zł brutto
- grupa 6. – 1,02 – 7298,50 zł brutto
od 1 stycznia 2026:
- grupa 5. – 1,15
- grupa 6. – 1,08.
Niestety w żadnej z tych grup nie ma lekarzy! Jest natomiast szereg innych zawodów medycznych, z niższymi kwalifikacjami niż lekarz
– informuje OZZL.