Wyszukaj w publikacjach
Ustawa o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia zbiera różne opinie. Czy będą protesty?

Pracodawcy RP doceniają prace resortu zdrowia za wkład włożony w tworzenie nowych regulacji systemowych, m.in. nowelizację ustawy dotyczącej wynagrodzeń w ochronie zdrowia i deklarują dalszą pomoc w działaniach nad rozwojem skutecznego systemu ochrony zdrowia. Niektórzy przedstawiciele środowiska medycznego nie są zadowoleni z nowych przepisów dot. podwyżek.
Na szczególną uwagę zasługuje m.in. obecnie przyjęta przez Ministerstwo Zdrowia rekomendacja w sprawie zmiany sposobu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej. Dzięki tym rozwiązaniom świadczeniodawcy mogą skutecznie wypełnić zapisy ustawy, przeznaczając środki na długo oczekiwane i w pełni zasłużone podwyżki dla pracowników podmiotów leczniczych
– podkreśla organizacja pracodawców, która brała udział w pracach nad nowelizacją ustawy z dnia 26 maja 2022 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw.
Pracodawcy RP, zrzeszający organizacje skupiające największą liczbę podmiotów leczniczych są „żywo zainteresowani ustawą i mają nadzieję, że wszystkie zidentyfikowane na tym etapie problemy i nieprawidłowości zarówno natury formalno-prawnej, jak i interpretacyjnej będą na bieżąco omawiane oraz rozwiązywane”.
Jesteśmy przekonani, że w ramach cyklicznych spotkań Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia będziemy w stanie wspólnie z pomocą wszystkich partnerów wypracować stosowną ścieżkę postępowania. Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia, jak również Narodowym Funduszem Zdrowia i ze swojej strony deklarujemy niezmienne wsparcie dla dalszych działań nad rozwojem skutecznego systemu ochrony zdrowia, który dbałość o jakość leczenia i dobro pacjenta stawia zawsze na pierwszym miejscu
– czytamy w stanowisku.
Pielęgniarki będą strajkować
Wiele zastrzeżeń do ustawy mają m.in. pielęgniarki, które mimo wyższego wykształcenia są przyporządkowywane do niższych grup. „Rynek zdrowia” poinformował, że od sierpnia pielęgniarki ze Szpitala Specjalistycznego w Sanoku planują dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Nie zgadzają się one z zapisami ustawy o najniższych wynagrodzeniach, m.in. na dysproporcję pomiędzy zarobkami wynoszącą nawet 2 tys. zł.
Tak się kończy dziurawa legislacja. Przykre, że muszą decydować się na ostateczny krok, bo takim właśnie jest strajk. Gorzej, jeśli to dopiero początek, bo problemy są niemalże wszędzie. Czy resort zdrowia, NFZ, AOTMiT zamierzają wziąć odpowiedzialność za falę wypowiedzeń składanych w placówkach, które (zgodnie z literą prawa i przez brak środków) nie kwalifikują pielęgniarek i położnych do odpowiednich grup? Może interpretacja ustawy? Rozporządzenie?
– napisał Gilbert Kolbe, pielęgniarz na Twitterze.
I zapowiedział, że w planach jest stworzenie mapy z informacjami, gdzie są wypłacane wynagrodzenia zgodnie z siatką płac. – To ułatwi pracownikom wybór dobrego miejsca do zatrudnienia się – zaznacza Kolbe.