Wyszukaj w publikacjach

14.08.2021
·

Współczesne media – felieton Bartosza Fiałka

100%

Zastanawialiście się kiedyś, jak na kreowanie rzeczywistości, w której żyjemy, wpływa ramówka (radiowa lub telewizyjna)?

Ja, niedawno, tak.

Przeanalizowałem programy ramowe największych polskich telewizji (oceniałem je tylko pod kątem programów informacyjnych, wiadomości, newsów czy spotkań z gośćmi) oraz kilku zagranicznych (kraje Beneluksu, Niemcy, USA).

Ostatecznie doszedłem do bardzo ciekawego i – przynajmniej dla mnie – niepokojącego wniosku.

W polskich programach przekazujących informacje, wiadomości w szerokim tego słowa znaczeniu, w głównej mierze udział biorą politycy. W zagranicznych mediach do przekazywania tego typu treści zaprasza się związanych z nauką, a nie polityką, ekspertów.

Oczywiście, wśród polityków mamy ekspertów. Oczywiście, polskie media zapraszają również faktycznych ekspertów.

Zauważcie jednak, że naszą rzeczywistość, niezależnie od rodzaju medium – państwowe/prywatne – kreują politycy. To oni wypełniają gros programów. Gdy przysłuchacie się ich wywodom, to w większości – bo jak wcześniej wspomniałem są wśród nich również konkretni eksperci – zauważycie, że wiele z ich odpowiedzi jest wymijająca, niekonkretna. „Zobaczymy”, „Obecnie nie można jednoznacznie stwierdzić”, „Na to pytanie nie mogę udzielić odpowiedzi”, „Musiał(a)bym to sprawdzić”, „O to trzeba zapytać poprzedników”, „W najbliższych dniach się Państwo dowiedzą”, itd.

Eksperci natomiast udzielają najczęściej odpowiedzi konkretnych, przekazują faktyczne rozwiązania, przy okazji poparte badaniami, doświadczeniem.

Podsumowując:

Kraje Zachodu, rozwinięte, kreują rzeczywistość poprzez ekspertów – to oni stanowią trzon programów przekazujących informacje, wiedzę. Polska kreuje rzeczywistość w głównej mierze poprzez polityków – to oni są najczęściej gośćmi różnej maści programów informacyjnych.

Ta subtelna, a może i nie, różnica sprawia, że w Polsce nauka zastępowana jest teoriami spiskowymi, a wiedza – prymitywizmem.

Równie negatywnie na wiedzę i naukę wpływa zapraszanie celebrytów do roli ekspertów (mogliśmy się o tym przekonać choćby po występach pani Górniak czy pana Brzozowskiego). Ci, w odróżnieniu od polityków, wielokrotnie wypowiadają się na tematy naukowe ex cathedra, czyli w sposób niedopuszczający dyskusji (oczywiście wśród celebrytów mamy wielu mądrych, obytych i przede wszystkim rozsądnych ludzi).

Z powodu takiej koncepcji większości programów, jesteśmy jedynym z krajów na świecie, w którym w sprawach związanych z pandemią i zdrowiem, ufamy bardziej rodzinie i znajomym, a nie pracownikom ochrony zdrowia. Tak, Polska to jedyny taki kraj, w pozostałych najbardziej zaufany jest w tych kwestiach personel medyczny.

My niestety dotarliśmy do miejsca, w którym osoba z nieskończonym technikum ogrodniczo-pszczelarskim jest bardziej wiarygodna w sprawach związanych ze szczepieniami, pandemią, a co za tym idzie – zdrowiem – od profesora doktora habilitowanego nauk medycznych, epidemiologów, wirusologów, immunologów oraz naukowców.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).