Dzień, w którym znienawidził mnie świat, czyli jak odebrałem PWZ

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Uroczystość 

Wyczytano moje nazwisko, a ja, w towarzystwie oklasków, wszedłem na główną scenę Filharmonii Łódzkiej i odebrałem Prawo Wykonywania Zawodu z rąk Prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej. W ten sposób została zwieńczona moja 6-letnia przeprawa przez studia medyczne, mogę teraz snuć marzenia o dalszej, równie wymagającej przyszłości. 

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
hejt

Dołącz do dyskusji

Polecane artykuły