Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
16.03.2022
·

Czy każdy lekarz musi być naukowcem?

100%

Zmiany w przyznawaniu punktów podczas rekrutacji na staż podyplomowy oraz rezydenturę wprowadzone przez nowelizację Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty w 2020 r. mają zapewne promować rozpoczęcia działalności naukowej jak najwcześniej, już na studiach. Trudno odpowiedzieć, czy takie myślenie jest słuszne. Z jednej strony doktorat oraz publikacje naukowe dają dodatkowe punkty, tak cenne w obliczu wprowadzenia LEK z bazy, a z drugiej strony zabierają mnóstwo czasu, który można poświęcić na naukę do egzaminów lub czas wolny i odpoczynek. Ponadto, zgodnie z programem specjalizacji obowiązkowe jest napisanie co najmniej jednej pracy naukowej. Czy są one publikowane? Zazwyczaj nie. Nasuwa się więc pytanie, po co taki wymóg został stworzony i co ma na celu?

Co możemy zyskać?

Przypomnijmy, że obecnie ​​w postępowaniu kwalifikacyjnym punkty przyznawane są:

  • za LEP/LDEP albo LEK/LDEK - 200 punktów,

Dodatkowe punkty podczas rekrutacji w obu trybach można otrzymać za:

  • posiadanie stopnia naukowego doktora nauk medycznych - 5 punktów,
  • publikacje w czasopismach naukowych - maksymalnie 5 punktów (po 0,5 punktu za udział w jednej publikacji).

Maksymalnie można więc uzyskać 210 punktów. Co ważne, w rekrutacji liczą się publikacje zamieszczone wyłącznie w czasopismach obecnych na liście ministerialnej.

Lista jest długa i rozbudowana, obecne są na niej czasopisma z wielu, różnorodnych dziedzin. Warto pamiętać, że ulega aktualizacjom i obecne na niej czasopisma mogą się zmieniać z rekrutacji na rekrutację. Aby uzyskać punkty, w momencie publikacji czasopismo musi znajdować się na liście. Prace zamieszczone w innych wydawnictwach niestety nie będą liczone. Nie oznacza to jednak, że są gorsze czy mniej prestiżowe i że nie warto składać do nich swoich prac. 

Czy te 0,5 punkta, które można otrzymać za publikację naukową jest istotne? Jak najbardziej! O tym, czy dostaniemy się na wymarzoną rezydenturę, w wybranym przez nas szpitalu mogą czasem decydować przecież setne procenta. Chętnych jest bardzo dużo, a miejsc niestety niekoniecznie. Dodatkowe punkty będą zawsze mile widziane i zwiększą szansę na dostanie się w preferowane przez Was miejsce.

Gra warta świeczki?

Czy to oznacza, że każdy student powinien w tym momencie zabrać się za pisanie publikacji naukowych? Zdecydowanie nie. Napisanie i opublikowanie artykułu naukowego to często żmudna praca, która wiąże się z ogromem czasu, który trzeba poświęcić na zebranie danych, opracowanie tematu i ewentualne poprawki. Zazwyczaj od napisania manuskryptu do czasu jego opublikowania mijają miesiące i możecie nawet nie zdążyć do najbliższej rekrutacji. 

Drugim aspektem, który należy podać w wątpliwość jest to, czy pisanie prac naukowych dla samych punktów ma sens w kontekście Waszego rozwoju. Działalność naukowa daje ogromne możliwości na poznawanie i zgłębianie nowych, interesujących Was tematów, a poświęcanie swojego wolnego czasu jedynie dla nabijania kolejnych punktów chyba niekoniecznie się z tym wiąże. Efekty tego widać chociażby w bazach artykułów naukowych, gdzie natrafienie na wartościowe prace, wnoszące istotne i odkrywcze naukowo aspekty, bywa czasem bardzo trudne. 

Warto też w tym miejscu zaznaczyć, że bardzo duża część klinik nakłada na rezydentów wręcz obowiązek pisania publikacji, rozpoczęcia szeroko pojętej działalności naukowej i prowadzenia zajęć ze studentami. Czy każdy lekarz może być dydaktykiem? Pewnie tak, ale pytanie czy będzie w tym dobry. Adiunkt dydaktyczny powinien z chęcią i zaangażowaniem prowadzić zajęcia kliniczne, a niestety takich dydaktyków jest niewielu. Niewątpliwie odbija się to na jakości kształcenia studentów. Nie każda osoba nadaje się do pisania publikacji i nie każda odnajdzie się jako dydaktyk. Oczywiście, nie można generalizować bo w wielu szpitalach klinicznych, wspomniana wyżej sytuacja nie ma miejsca, a wybór rozpoczęcia działalności naukowej jest jedynie w rękach zainteresowanego lekarza. 

Kończąc bardziej optymistycznie, czy da się być dobrym lekarzem i jednocześnie rozwijać się naukowo? Oczywiście! Wymaga to poświęcenia wolnego czasu i zaangażowania. Nie ma rzeczy niemożliwych, więc wszystko w Waszych rękach. Należałoby jednak zadać sobie pytanie dlaczego chcemy rozpocząć pisanie publikacji i obronić doktorat? Czy dla samego prestiżu, czy może idzie za tym coś więcej? Warto też uzmysłowić sobie, że szczególnie na początku naszej drogi zawodowej najważniejsze jest zdobywanie doświadczenia, a na doktorat i profesurę przyjdzie czas. Poza tym, najlepsze publikacje to przecież te, które piszą doświadczeni lekarze, którzy doskonale orientują się w danym temacie i niejedno już widzieli

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).