Wyszukaj w publikacjach
Nauka Psychodeliczna – co działo się podczas drugiej edycji konferencji?

Trzeci weekend czerwca przyniósł długo oczekiwaną, kolejną edycję interdyscyplinarnej konferencji “Nauka Psychodeliczna” organizowaną przez Polskie Towarzystwo Psychodeliczne (PTP) we współpracy z Wydziałem Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
O co całe zamieszanie?
Potencjał terapeutycznego zastosowania substancji psychodelicznych, takich jak psylocybina, LSD (dietyloamid kwasu D-lizergowego), MDMA (3,4-metylenodioksymetamfetamina) znany był już w przeszłości, jednak z powodu decyzji politycznych badania nad wykorzystaniem tych związków stały się niemożliwe. Od końcówki lat 90. minionego stulecia temat powoli powracał z wymuszonej banicji, by w ostatniej dekadzie przedostać się do mainstreamu.
Takim sposobem w 2023 roku Australia, jako pierwszy kraj na świecie, zatwierdziła terapię wspomaganą MDMA w leczeniu PTSD (post-traumatic stress disorder, zespół stresu pourazowego), z kolei FDA (Food and Drugs Agency) przyznało status terapii przełomowej pięciu substancjom o działaniu psychodelicznym na przestrzeni ostatnich 7 lat. Co więcej, wiatr zmian zawiał również w Polsce – od września 2023 roku dostępne jest refundowane leczenie esketaminą w depresji lekoopornej. Związek ten co prawda nie jest zaliczany do klasycznych psychodelików, ale można powiedzieć, że badania kliniczne dotyczące takiego zastosowania zyskały większą akceptację i popularność wraz z nastaniem tzw. renesansu psychodelicznego.
Dwa dni, siedem sesji tematycznych i gość specjalny
A wśród nich szeroka gama tematów: od molekularnego i epigenetycznego podłoża doświadczeń psychodelicznych, przez obecny stan polskich badań klinicznych prowadzonych w tym obszarze i charakterystykę polskich użytkowników substancji psychoaktywnych, po psychoterapeutyczne aspekty efektów doświadczeń psychodelicznych oraz ich wymiary metafizyczne i filozoficzne – w jednym zdaniu (ani nawet w całym artykule) nie sposób opisać różnorodności, jaka zagościła w oficjalnym programie konferencji.
Zwieńczeniem wydarzenia była debata Zespół stresu pourazowego wśród weteranów wojennych i służb mundurowych. Czy Ukraina będzie pionierem leczenia psychodelikami w Europie?, w której wziął udział m.in. Rick Doblin – założyciel i prezes Multidisciplinary Association for Psychedelic Studies (MAPS), jednej z najprężniej działających organizacji na rzecz badań naukowych nad medycznym zastosowaniem psychodelików, która wspiera także dążenia do dekryminalizacji i legalizacji substancji psychoaktywnych.
Zaczynając od… końca
W wieńczącej wydarzenie debacie wzięli udział również:
- Stanislav Hibadulin, weteran wojny ukraińsko-rosyjskiej, Bohater Narodowy Ukrainy; wyleczony z zespołu stresu pourazowego dzięki terapii wspomaganej substancjami psychodelicznymi;
- Neil Woods, były brytyjski tajny funkcjonariusz policji, członek zarządu Law Enforcement Action Partnership (LEAP) w USA;
- Lesia Bondarenko, psycholożka pracująca w Centrum Zdrowia Psychicznego i Rehabilitacji Weteranów „Leśna Polana”;
- dr Taisiia Poda, psycholożka, doktor prawa międzynarodowego, członkini Ukraińskiego Stowarzyszenia Badań nad Psychodelikami (UPRA).
Zróżnicowanie prelegentów umożliwiło szerokie pochylenie się nad problemem użyteczności psychodelików w leczeniu PTSD w Ukrainie w dobie pełnoskalowej rosyjskiej inwazji – od poruszającego świadectwa Stanislava Hibadulina, po wykazanie, iż standardowo stosowane protokoły leczenia PTSD nie znajdują niestety zastosowania w warunkach ukraińskich. Możliwie, że jest to pokłosie stałej retraumatyzacji zarówno cywili, jak i wojskowych.
Rosnąca populacja chorych z PTSD w Ukrainie jest istotnym problemem: przykładowo, w roku 2021 oficjalną diagnozę posiadało 3600 osób, rok później (a więc w roku rozpoczęcia pełnoskalowej wojny) było to ponad 7 tysięcy osób, natomiast tylko w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku przybyło 3400 nowych rozpoznań. Taka dynamika wymaga systemowych zmian w ustawodawstwie, specjalistycznego personelu i zaplecza, a także zmiany w społecznym postrzeganiu substancji psychodelicznych. Jesienią tego roku w ukraińskich ośrodkach ma ruszyć pilotażowe badanie kliniczne z wykorzystaniem ketaminy u weteranów i weteranek cierpiących na depresję.
Nadzieje na przyszłość, ale i ograniczenia
Choć wnioski płynące z badań klinicznych nad medycznym zastosowaniem psychodelików są nader obiecujące, podczas konferencji podkreślano również szereg ograniczeń i problemów, z jakimi należy się mierzyć. Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę z tego, że w przypadku substancji psychodelicznych bardzo trudne lub niemożliwe jest całkowite zaślepienie badania, co wiąże się naturalnie z efektami, jakie wywołują psychodeliki. Pewnym rozwiązaniem byłoby użycie takich substancji, które mogłyby wywoływać pożądane efekty, np. działanie przeciwdepresyjne, ale bez efektu halucynogennego, tzw. “tripa”. Takie cząsteczki również są opracowywane i badane. W sferze pytań pozostaje kwestia tego, czy sam efekt przeciwdepresyjny ma związek właśnie z działaniem psychodelicznym oraz potencjalny brak przejrzystości w definiowaniu działań niepożądanych po zastosowaniu substancji.
Obiecującą cząsteczką może okazać się 5-Meo-DMT (5-metoksy-N,N-dimetylotryptamina), o której opowiadał lek. Cyrus Tahery. Molekuła ta cechuje się unikatowym mechanizmem oddziaływania na receptor 5HT2A i 5HT1A, a także krótszym czasem działania, w związku z czym doświadczenia po użyciu tej substancji mogą być potencjalnie mniej wyczerpujące dla pacjentów i pacjentek oraz wiązać się z niższym ryzykiem błędnej interpretacji wglądu, do którego uzyskuje się dostęp podczas terapii. Warto tutaj nadmienić, iż najczęściej w kontekście terapii z użyciem psychodelików mówi się o terapii wspomaganej psychodelikami, a więc takiej, w której równie istotną rolę odgrywa integracja doświadczenia, przeprowadzana z wyszkolonym w tym kierunku terapeutą/terapeutką. Stanowi to istotny element całej “układanki” i między innymi tym aspektem odróżnia się od rekreacyjnego używania substancji o działaniu psychodelicznym, które w żadnym wypadku nie jest zalecane w leczeniu jakichkolwiek zaburzeń psychicznych.
Ketamina po raz kolejny
Kolejnym interesującym wykładem było wystąpienie dr. n. med. Adama Włodarczyka, który podzielił się praktycznymi wnioskami z badań klinicznych oraz doświadczeń podawania ketaminy w leczeniu zamkniętym. Wskazywał m.in. na możliwe zastosowanie w przyszłości enancjomeru R ketaminy, który charakteryzuje się mniejszym efektem dysocjacyjnym i psychomimetycznym przy zachowaniu dobrych efektów przeciwdepresyjnych (obecnie dostępny preparat to esketamina). Nadzieje wiąże się również z norketaminą oraz 6-hydroksy-norketaminą.
W kontekście ketaminy wypowiadał się także prof. dr hab. Andrzej Pilc, który wraz z zespołem prowadzi badania naukowe z wykorzystaniem tej substancji oraz blokerów receptorów mGlu2/3 (receptory dla glutaminianu). Okazuje się, że zastosowanie tych cząsteczek umożliwia stosowanie znacznie niższych dawek ketaminy, przy zachowanym efekcie przeciwdepresyjnym. Co więcej, przy zastosowaniu takiej blokady, działanie przeciwdepresyjne obserwuje się również przy zastosowaniu skopolaminy, a więc substancji wykorzystywanej dotychczas jako lek rozkurczowy.
Doświadczenia psychodeliczne w kontekście psychoterapeutycznym
Zagadnieniom z tego kręgu poświęcono naprawdę wiele czasu, spoglądając na temat z różnych perspektyw: mechanizmów psychologicznych odpowiadających za terapeutycznymi efektami “tripów”, rekonsolidacji pamięci jako procesu kluczowego dla integracji doświadczeń czy praktykowania uważności, które również może odgrywać rolę we wspomnianej integracji. W ich świetle ten proces wybrzmiał jako zdecydowanie kluczowy dla dalszych losów pacjentów i pacjentek, którzy są poddawani terapii z użyciem psychodelików.
Na fali wznoszącej, która od pewnego czasu niesie renesans psychodeliczny, istotną rolę odgrywa też aspekt duchowości doświadczeń – choć do mainstreamu psychodeliki dotarły późno, od wieków, jeśli nie tysiącleci, były znane chociażby plemionom zamieszkującym Amazonię. Ich używanie pełniło wiele funkcji i stanowiło istotny element życia społecznego. Także współczesne doświadczenia często bazują na tych duchowych podstawach, które mogą prowadzić, wraz z całością set and setting (nastawienia i otoczenia) oraz integracji, do pozytywnych dla dobrostanu zmian. Bywa i tak, że w ich przebiegu dochodzi do tzw. spiritual bypassing, o którym w swoim wykładzie wspominała dr hab. n. med. Agnieszka Bojanowska. Termin ten można tłumaczyć jako duchowy eskapizm, czyli taką postawę, w której zjawiska tłumaczy się za pomocą duchowych idei i praktyk, dzięki czemu można uniknąć mierzenia się z trudnymi emocjami czy brania za nie odpowiedzialności.
Inna strona medykalizacji psychodelików
Podczas sesji wykładowych zagadnienia związane z terapeutycznym wykorzystaniem psychodelików były przedstawiane nie tylko z uwzględnieniem aspektów medycznych, psychologicznych czy psychoterapeutycznych, ale dążono również do zauważenia potencjalnych ograniczeń w ich wykorzystaniu. W tym temacie wypowiadała się m.in. Anastasia Ruban, której wystąpienie brzmiało naprawdę odświeżająco, ponieważ przedstawiła problem od strony, która zdaje się nie być często poruszana. Badaczka wspominała m.in. o raporcie ICER (Institute for Clinical and Economic Review, niezależnej organizacji non-profit, analizującej jakość dowodów i wysokość kosztów medycznych), którego autorzy wyrazili znaczące obawy dotyczące rzetelności otrzymanych wyników terapii PTSD z użyciem MDMA. Ponadto, wyraźnie podkreślała błędność założenia, które lokuje problematykę zaburzeń psychicznych na poziomie jednostki, a nie całego systemu, w jakim funkcjonujemy na co dzień.
Czy psychodeliki uratują świat?
To przewrotne pytanie od kilku lat pojawia się w wielu artykułach, tytuł o takim brzmieniu nosi również książka Macieja Lorenca, stanowiąca bardzo dobry wstęp do zgłębienia tematu. I choć nie jest możliwa jednoznaczna odpowiedź, z całą pewnością wydarzenia takie jak konferencja “Nauka Psychodeliczna” nieco rozjaśniają jej poszukiwanie.
Źródła
- Foto: naukapsychodeliczna.org