Wyszukaj w publikacjach

Obchodzony dziś Światowy Dzień Walki z Otyłością jest dobrą okazją, aby bliżej przyjrzeć się tej chorobie, a także roli nas, medyków, w odpowiednim zarządzaniu pacjentami nią dotkniętymi, a w związku z tym obciążonymi licznymi jej powikłaniami.
W jakiej kondycji jesteśmy?
Wbrew pozorom, nie chodzi o kondycję fizyczną, a raczej merytoryczną. Innymi słowy, jaką wiedzę na temat otyłości posiadają Polki i Polacy? Raport “Holistycznie o problemie otyłości w Polsce” z roku 2024 podejmuje próbę udzielenia odpowiedzi na to fundamentalne pytanie.
Niestety, co najmniej część z zebranych danych mogłaby zmaterializować się pod postacią wyjących syren alarmowych:
- do 2035 roku co trzeci Polak będzie chorować na otyłość;
- według danych NFZ tylko około 19 tysięcy Polaków ma postawione rozpoznanie choroby otyłościowej przez lekarza POZ, co odpowiada jedynie 0,2% rzeczywistej grupy, która się z nią zmaga;
- ponad 90% respondentów z otyłością nie wskazało lekarza jako osoby, która powinna znaleźć się w zespole terapeutycznym, choć większość badanych w tej grupie ma świadomość tego, że otyłość jest chorobą;
- z kolei 55% respondentów chorujących na otyłość uważa, że w zespole terapeutycznym powinien znajdować się psycholog [1].
I choć moglibyśmy się spierać co do tego, czy wspomniany 0,2% osób zdiagnozowanych w POZ nie jest zafałszowany przez nieuwzględnienie rozpoznań stawianych w gabinetach prywatnych, AOS czy na oddziałach szpitalnych, to z raportu powinniśmy wyciągnąć pewne wnioski.
Gdzie drwa rąbią…
Z jednej strony, to dobrze, że aż 77% badanych wskazuje, że otyłość jest chorobą [1]. Jest nią w istocie, co więcej, stanowi czynnik ryzyka wystąpienia ponad 200 innych schorzeń, wśród których najczęściej wymienia się cukrzycę typu 2, dyslipidemię, miażdżycę, nadciśnienie tętnicze, chorobę zwyrodnieniową stawów, zespół bezdechu sennego czy depresję [1]. W związku z tym, jak to możliwe, że tak znaczny odsetek badanych dotkniętych tym stanem, nie widzi roli lekarza w zespole diagnostyczno-terapeutycznym?
Z pewnością moglibyśmy się spierać nad możliwymi przyczynami tej sytuacji – od niskiej dostępności do specjalistów leczenia otyłości, poprzez wysokie koszta farmakoterapii (3 na 4 osoby z tą chorobą stosowały choć raz dietę odchudzającą, a jedynie 18% leki redukujące masę ciała [1]), na stygmatyzacji i tabuizacji tematu, obecnych także w gabinetach lekarskich, kończąc. Niezależnie od wybranej przyczyny, zmiany są konieczne.
Godną uwagi w tym kontekście jest kolejna przytoczona statystyka dotycząca odsetka osób dostrzegających rolę psychologów w procesie leczenia choroby otyłościowej, który to wyniósł 55%. Dlaczego? Może być tak naprawdę promykiem nadziei, jako że w minionych latach dokonała się znacząca zmiana, wręcz transformacja, w podejściu pacjentów do kwestii związanych z dobrostanem i zdrowiem psychicznym.
Myślę, że 15-20 lat temu podobny wynik byłby nieosiągalny.Tym samym zdaje się, że liczne kampanie informacyjne w obszarze zdrowia psychicznego obecne w mediach społecznościowych i innych środkach masowego przekazu odnoszą zamierzony efekt. Biorąc to pod uwagę, uważam, że nie jest zbyt późno, abyśmy zostali na powrót dostrzeżeni jako niezbędni członkowie i członkinie zespołów sprawujących opiekę nad pacjentami z chorobą otyłościową, zwłaszcza że na co dzień zajmujemy się przecież leczeniem jej częstych powikłań pod postacią cukrzycy typu 2 czy nadciśnienia tętniczego.
…tam wióry lecą?
Mówiąc to, miejmy w pamięci inną statystykę, płynącą z cytowanego raportu – prawie 20% respondentów z otyłością czuje się niekomfortowo w kontaktach z personelem medycznym, a 27% uczestników badania czuła się oceniana ze względu na masę ciała podczas wizyty u lekarza [1]. Z całą pewnością obszar ten wymaga znacznego nakładu pracy, także nas samych, czego wyrazem jest fakt, że tej problematyce w “Zaleceniach klinicznych dotyczących postępowania u chorych na otyłość” Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości poświęcono osobny rozdział [2]. Wśród proponowanych rozwiązań autorzy wskazują m.in. na konieczność:
- budowania świadomości co do roli czynników biologicznych oraz psychospołecznych i środowiskowych w rozwoju choroby oraz w procesie leczenia;
- włączenia problematyki nadmiernej masy ciała i jej leczenia do systemu POZ i kompleksowej opieki nad chorym;
- podkreślania znaczenia w procesie nie tylko redukcji masy ciała, ale także zmiany stylu życia pod postacią zbilansowanej diety, aktywności fizycznej dostosowanej do możliwości pacjenta, czy odpowiedniej ilości snu i ograniczenia stresu;
- wzmacniania empatii wobec chorych i ich godnego traktowania [2].
Polskie Towarzystwo Leczenia Otyłości prowadzi certyfikację lekarzy i lekarek – wykaz ośrodków i gabinetów znajdziecie tutaj. Warto również w wolnej chwili lub w ramach edukacji swoich pacjentów zapoznać się z podcastem Justyny Mazur “Pogadajmy o otyłości”, w którym prowadzi ona rozmowy zarówno z czołowymi polskimi obesitologami i ekspertami, ale także z pacjentami dotkniętymi tą chorobą.
Jeśli wierzyć szacunkom, za 11 lat diagnoza choroby otyłościowej będzie dotyczyć co 3. Polaka. Czas na działanie jest właśnie teraz!
Źródła
- Z. Przekop, Holistycznie o problemie otyłości w Polsce, Holi Health Sp. z o.o., Warszawa 2024
- Bąk‑Sosnowska M., Białkowska M., Bogdański P., Chomiuk T., Gałązka‑Sobotka M., Holecki M., Jarosińska A., Jezierska M., Kamiński P., Kłoda K., Kręgielska‑Narożna M., Lech M., Mamcarz A., Mastalerz‑Migas A., Matyjaszek‑Matuszek B., Ostrowska L., Płaczkiewicz‑Jankowska E., Stachowska E., Stelmach‑Mardas M., Szeliga J., Szulińska M., Walczak M., Wyleżoł M.: Zalecenia kliniczne dotyczące postępowania u chorych na otyłość 2022 – stanowisko Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości. Med. Prakt. wyd. specj.; maj 2022: 1–87