Wyszukaj w publikacjach

Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zmianami, które mają umożliwić nastolatkom po ukończeniu 15. r.ż. wizytę u ginekologa bez rodzica czy opiekuna oraz samodzielne wyrażenie zgody na udzielenie świadczenia zdrowotnego, z wyjątkiem świadczeń stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta.
O zmianę przepisów od dawna apelują organizacje kobiece, które podkreślają, że nastolatki powyżej 15. r.ż. powinny samodzielnie móc korzystać z wizyt u ginekologa.
Obecnie w Polsce osoba do skończonego 18. roku życia nie może samodzielnie pójść na wizytę do lekarza. Musi być obecny rodzic lub opiekun prawny, ale rodzic nie musi być obecny w gabinecie podczas wizyty. Wystarczy, że przyjdzie i wyrazi zgodę na badanie oraz ewentualne leczenie. W przypadku osób pomiędzy 16. a 18. rokiem życia, lekarz musi uzyskać zgodę na badanie i leczenie od rodzica (opiekuna) oraz od pacjenta.
O zmianę przepisów Wanda Nowicka, posłanka, zwróciła się w interpelacji skierowanej do ministra zdrowia i ministra ds. równości w styczniu.
Wiele nastoletnich dziewcząt nie chce (np. wstydzi się), aby rodzic wiedział, że planuje rozpocząć lub rozpoczęła współżycie seksualne. Często są one świadome, że to może grozić nieplanowaną ciążą i chciałyby zgłosić się do ginekologa. Postępując zgodnie z obowiązującym prawem, ginekolog nie może pacjentki przyjąć, zbadać ani wystawić recepty, jeżeli nie przyjdzie ona z rodzicem (opiekunem). Są też sytuacje, gdy jedynym opiekunem prawnym jest ojciec. Dziewczyna może wstydzić się powiedzieć tacie, że od kilku tygodni ma upławy i odczuwa dyskomfort w okolicach intymnych. Niestety, lekarz nie może przyjąć tej pacjentki bez zgody ojca. Sytuacja bywa dyskomfortowa zarówno dla nastolatki, jak i jej ojca
– podkreśla Nowicka.
W związku z tym posłanka zwróciła się do obu resortów z pytaniem, czy przewidywana jest zmiana przepisów, tj. zniesienie obowiązku wizyty u lekarza osób powyżej 16. roku życia w obecności rodzica (opiekuna prawnego) oraz czy możliwe byłoby zrównanie stosowania przepisów dotyczących leczenia osób powyżej 16. roku życia z prawami pacjentów dorosłych, również w zakresie ginekologii, a także czy ministerstwo rozważa zastosowanie zgody rodzica/opiekuna wyrażonej w formie pisemnej.
Resort zdrowia w lutym odpowiedział posłance, że takie prace nie są prowadzone, jednak ostatnio to się zmieniło.
Trwają wstępne prace nad zmianami, które mają umożliwić nastolatkom po ukończeniu 15. r.ż. samodzielne wyrażenie zgody na udzielenie świadczenia zdrowotnego, np. u ginekologa, z wyjątkiem świadczeń stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta. Dopiero po dopracowaniu rozwiązań prawnych będziemy mogli udzielić szerszych informacji
– przekazał nam resort zdrowia.
Zdaniem prof. dr. hab. n. med. Mirosława Wielgosia, konsultanta krajowego w dziedzinie perinatologii, to dobra decyzja.
Skoro zgodnie z prawem nastolatki mogą uprawiać seks, to tym bardziej osoby po 15. r.ż. powinny mieć możliwość ułatwionego dostępu do ginekologa – zarówno w aspekcie profilaktyki (antykoncepcja), jak i diagnostyki w przypadku ewentualnych problemów. Wizyta z rodzicem/opiekunem prawnym może być z oczywistych względów co najmniej krępująca i może zniechęcać młode dziewczyny do odwiedzenia gabinetu ginekologicznego
– mówi.






