Wyszukaj w publikacjach
Eksperci: Polska ma jeszcze dużo do zrobienia w walce z HPV

Polski Program Szczepień przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) rozwija się w szybkim tempie, ale wciąż poziom zaszczepienia pozostaje niewystarczający. Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych domagają się opracowania narodowej strategii eliminacji chorób HPV-zależnych.
Wirus HPV jest najczęstszą infekcją przenoszoną drogą płciową. Odpowiada m.in. za rozwój raka szyjki macicy, pochwy, sromu, odbytu, a także niektórych nowotworów głowy i szyi. Dane z 2024 roku pokazują, że każdego roku w Polsce diagnozuje się około 3,3 tysiąca przypadków raka szyjki macicy, z czego około 1,6 tys. kobiet umiera. Polska pozostaje również w tyle pod względem pięcioletniego wskaźnika przeżywalności, notując wyniki poniżej średniej europejskiej. Z danych wynika, że od momentu wprowadzenia programu szczepień, zaledwie 17% uprawnionych dzieci z roczników 2010-2015 skorzystało z tej możliwości. Eksperci zwracają uwagę, że średni koszt leczenia jednej pacjentki wynosi 28 tys. zł, co w skali roku przekłada się na ponad 90 mln zł wydatków. Dla porównania, roczny koszt realizacji programu szczepień to zaledwie 20 mln zł.
W innych krajach strategia się sprawdziła
Przykłady państw takich jak Australia, Szwecja czy Wielka Brytania pokazują, że spójna strategia walki z HPV przynosi realne efekty – w tych krajach liczba zachorowań spadła do poziomu około 4 przypadków na 100 tys. kobiet rocznie, co klasyfikuje raka szyjki macicy jako nowotwór rzadki. Ich sukces oparto na trzech głównych działaniach: wczesnym wdrożeniu szczepień, objęciu nimi szerokich grup wiekowych oraz skutecznych programach badań przesiewowych. Senator Beata Małecka-Libera, przewodnicząca Senackiej Komisji Zdrowia, zauważa, że Polska ma niemal dziesięcioletnie opóźnienie w porównaniu z innymi krajami. Jak wskazuje, jednym z głównych powodów niskiej wyszczepialności jest niedostateczna edukacja społeczna towarzysząca wdrożeniu programu.
Szczepienia nadal nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Powodem tego jest przede wszystkim brak szerokiej edukacji poprzedzającej wprowadzenie szczepień. Tej wiedzy o szczepieniach nie ma młodzież, nie mają rodzice, nie mają też nauczyciele. Nie zostały rozwiane wątpliwości. Nie pokazano korzyści ze szczepień, mimo iż mamy dowody naukowe, iż szczepienia eliminują zachorowalność na nowotwory brodawczakowate
– mówi.
Jej zdaniem konieczne jest przeprowadzenie szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej, która powinna zostać trwale włączona w krajowy plan eliminacji HPV.
Plan działania: co musi się zmienić?
Eksperci opracowali zestaw rekomendacji, które powinny stanowić fundament dla skutecznej eliminacji wirusa HPV w Polsce. Wśród kluczowych działań wymieniają: powszechne bezpłatne szczepienia dzieci i młodzieży w POZ i szkołach; rozszerzenie programu bezpłatnych szczepień o kolejne grupy wiekowe oraz wprowadzenie szczepień wychwytujących dla młodzieży 16–18 lat oraz dla dorosłych (w tym par planujących potomstwo, osób po nowotworach HPV-pochodnych, osób z grup marginalizowanych); zwiększenie dostępności badań przesiewowych, szczególnie na terenach wiejskich i w małych miastach wraz z wdrożeniem systemów przypominających o badaniach; prowadzenie szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej oraz wprowadzenie przedmiotu „edukacja zdrowotna” do szkół od września 2025 r. oraz nowoczesny i kompleksowy monitoring szczepień oraz efektów profilaktyki. Senator Małecka-Libera przypomina, że resort zdrowia wprowadził ostatnio do diagnostyki płynną cytologię i testy HPV, co stanowi „duży i bardzo ważny krok w budowaniu kompleksowego podejścia do walki z HPV”.
Zarówno eksperci, jak i przedstawiciele władz, są zgodni, że bez zdecydowanego i spójnego planu Polska nie osiągnie celów wyznaczonych przez WHO na 2030 rok. Są to: zaszczepienie 90% dziewcząt do 15. roku życia, objęcie badaniami przesiewowymi 70% kobiet w wieku 35 lat oraz zapewnienie leczenia 90% pacjentek z rozpoznanym rakiem szyjki macicy.
Wdrażając strategię eliminacji HPV, Polska może nie tylko ratować ludzkie życie, ale też zaoszczędzić setki milionów złotych rocznie. Potrzeba jedynie odwagi, konsekwencji i inwestycji w zdrowie publiczne. Choć rozpoczęliśmy szczepienia dopiero w 2023 roku, możemy nadrobić zaległości. Kraje, które dziś osiągają wyszczepialność powyżej 80%, również zaczynały od zera. Różnica polega na tym, że tam stworzono plan i konsekwentnie go realizowano
– mówi prof. dr hab. n. med. Teresa Jackowska, członkini Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych.
Źródła
- Ogólnopolski Program Zwalczania Chorób Infekcyjnych