Zwolnienia lekarskie – felieton
Zapisuję
Zapisz
Zapisane
Mam nadzieję, że pandemia COVID-19 otworzy głowy rządzących na nowe, dobre, wykorzystywane w innych rozwiniętych krajach rozwiązania.
Każdy z Was poczuł się kiedyś źle i nie mógł iść do pracy. Każdy z Was, źle się czując, musiał iść do lekarza, żeby otrzymać zwolnienie lekarskie potwierdzające Waszą czasową niezdolność do pracy. Ja też to przeżyłem – pierwsza i szczęśliwie dotąd ostatnia angina paciorkowcowa podczas stażu podyplomowego. A czy dla wszystkich nie łatwiej byłoby, gdyby każdy z nas mógł informować pracodawcę o krótkiej (3-5 dni – do dyskusji) nieobecności bez potwierdzania jej przez lekarza?
Polecane artykuły