Wyszukaj w publikacjach

Resort zdrowia nie rezygnuje z pomysłu zniesienia obowiązkowego stażu dla lekarzy po studiach. Taką opinię podzielają też rektorzy uczelni medycznych.
Adam Niedzielski, Minister Zdrowia w programie "Rozmowa dnia" na antenie TVP Łódź opowiedział o planach dotyczących kształcenia przyszłych lekarzy.
Bez kadr medycznych, żadne inwestycje nie mają znaczenia. To lekarze, pielęgniarki zapewniają, że system działa sprawnie albo niesprawnie, a dostęp do specjalistów jest najważniejszy z punktu widzenia pacjenta. Chciałbym żebyśmy mieli w Polsce nadmiar lekarzy, ale jesteśmy daleko od sytuacji, w której człowiek szuka pracy, a nie praca człowieka
– mówił szef resortu zdrowia.
I zaznaczył, że liczba lekarzy z Ukrainy i Białorusi, którzy pracują w Polsce na podstawie uproszczonej ścieżki, nie jest wystarczająca, by załatać lukę kadrową. Minister zdrowia dodał też, że „obecnie wykonywanie zawodu lekarza w Polsce jest na tyle atrakcyjne, że lekarze z zagranicy chętnie do nas przyjeżdżają, a odpływ medyków z kraju jest zdecydowanie zahamowany”.
To są pierwsze lata, gdy mamy dodatni bilans, jeśli chodzi o zasilanie specjalistami polskiego systemu
– mówił.
Celem resortu jest rozwiązanie problemu braku kadr.
Konsekwentnie realizujemy politykę zwiększania liczby studentów. W ostatnich 8 latach ta liczba wzrosła o ponad 8 tys. i doszliśmy do poziomu 40 tys. studentów. Dzieje się to poprzez zwiększanie limitów przyjęć na studia i otwieranie nowych kierunków lekarskich
– mówił szef resortu zdrowia.
I przypomniał, że podczas ostatniego spotkania z rektorami wszystkich uczelni medycznych rozmawiano o jakości i standardach kształcenia.
Dyskutowaliśmy o tym, jak zwiększać liczbę kształconych studentów, ale żeby nie odbywało się to kosztem jakości. Możemy dużo mówić o dostępności specjalistów, ale bez rozwiązania problemu kształcenia lekarzy, niewiele to da. Dlatego poszerzamy spektrum możliwości kształcenia. Wspólnie z uniwersytetami medycznymi wypracowujemy nowy, bardziej praktyczny standard kształcenia
– mówił po spotkaniu.
Ważny jest aspekt upraktycznienia kształcenia
Jak podkreślał Minister Zdrowia na antenie TVP Łódź, najważniejsze jest polepszenie standardów kształcenia.
Dbamy o to, by standardy w dziedzinach klinicznych były spójne z tym, co się dzieje na świecie. Chcemy, by ta wiedza była bardziej nowoczesna, zaktualizowana i włożyliśmy wiele wysiłku, by standardy kształcenia w Polsce odzwierciedlały najnowszy poziom wiedzy medycznej na świecie
– mówił.
Jak zapewniał, standardy te będą identyczne we wszystkich uczelniach. Zdaniem Ministra Zdrowia, ważny jest aspekt upraktycznienia kształcenia.
Chodzi o to, aby studia nie tylko dawały teoretyczną wiedzę, ale realne znaczenie zyskiwały przedmioty przygotowujące praktycznie do wykonywania zawodu
–tłumaczył szef resortu.
I podkreślał, że lekarz powinien brać odpowiedzialność nie tylko za medyczne kwestie, ale także za komunikację z pacjentem.
Tak, aby medycy potrafili trudne i skomplikowane informacje przekazywać w sposób przejrzysty, a chory miał poczucie bycia partnerem w procesie leczenia
– dodał.
Staż rozwiązaniem archaicznym
Adam Niedzielski przyznał, że rektorzy uniwersytetów medycznych, podobnie jak resort zdrowia, są zdania, że staż, który jest bezpośrednio po studiach, a przed specjalizacją, jest rozwiązaniem archaicznym.
W innych krajach Europy nie ma czegoś takiego. Ale najpierw będziemy się starali zapewnić upraktycznienie kształcenia, bo jest ono warunkiem tego, żeby móc myśleć o odejściu od staży po studiach, co rzeczywiście jest naszym celem
– przyznał w programie "Rozmowa dnia".