Wyszukaj w publikacjach
Spotkanie OZZL z MZ – czy specjaliści będą mogli liczyć na podwyżki wynagrodzeń?

O zasadach przyznawania dodatków covidowych, o podwyżkach płacy minimalnej dla medyków i sytuacji w szpitalach w Polsce rozmawiali przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy z szefami Ministerstwa Zdrowia i NFZ.
Spotkanie odbyło się 20 grudnia. Wzięli w nim udział przedstawiciele OZZL, Adam Niedzielski, minister zdrowia, Piotr Bromber, wiceminister zdrowia oraz Filip Nowak, prezes NFZ. Związek w rozmowach z ministrem zdrowia jako punkt pierwszy i najważniejszy postawił wysokość płacy minimalnej dla lekarzy specjalistów w ustawie o płacach minimalnych w podmiotach leczniczych.
Przedstawiciele OZZL zaznaczyli, że wysokość współczynnika pracy dla lekarzy specjalistów określona w ustawie o płacach minimalnych w podmiotach leczniczych jest nie do przyjęcia. Współczynnik ten, określający relację między minimalną pensją zasadniczą lekarza specjalisty a przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce za rok ubiegły, wynosi obecnie 1,31 i jest planowany od lipca 2022 w wysokości 1,45. Są to ustalenia, których minister zdrowia dokonał w zespole trójstronnym d.s. ochrony zdrowia.
– Dla lekarzy specjalistów, którzy takie minimalne wynagrodzenie otrzymują (jest ich ok. 20 tys. i są to głównie lekarze zatrudnieni w szpitalach) oznacza to czwarty rok z rzędu obniżenie relacji ich wynagrodzenia do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. W roku 2018, w wyniku tzw. podwyżki Szumowskiego lekarze ci (zatrudnieni w szpitalu) otrzymali podwyżkę do kwoty 6750 zł, czyli 1,58 przeciętnego wynagrodzenia za rok ubiegły (2017) – mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
Kompromisową propozycją OZZL jest, by ten współczynnik dla lekarzy specjalistów wyniósł 1,7 od lipca 2022. Jak informuje OZZL, minister odrzucił tę propozycję.
– Zadeklarował jednak, że nie jest wykluczone wprowadzenie wskaźnika 1,7 od lipca 2023 roku, a od lipca 2022 roku 1,5 (zamiast 1,45). Jakkolwiek są to propozycje dalekie od oczekiwań OZZL, to jednak ich realizacja oznaczałaby symboliczny gest dobrej woli wobec lekarzy, którzy dotychczas traktowani byli przez ministra w tej sprawie w sposób wyraźnie dyskryminujący. Jak będzie faktycznie – zobaczymy – mówi dr Bukiel.
Dodatki covidowe po staremu
Przedstawiciele OZZL poruszyli także kwestię przyznawania dodatków covidowych, które ich zdaniem nierówno traktują lekarzy (i innych pracowników), którzy mają kontakt w swojej pracy z chorymi na Covid – 19.
– Jedni z nich otrzymują dodatki, inni nie otrzymują. Minister stwierdził jednak, że zasady te nie ulegną zmianie i zadeklarował jedynie gotowość udzielania przez ministerstwo odpowiedzi na wszelkie wątpliwości interpretacyjnego dotyczące tych zasad – mówi dr Bukiel.
Adam Niedzielski: „Sytuacja finansowa w Prokocimiu jest dobra”
Podczas spotkania, rozmawiano również o problemach szpitali w Polsce, m.in. o trudnej sytuacji Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu, gdzie wypowiedzenia z pracy złożyło 77 lekarzy, w związku z czym od 1 stycznia 2022 roku kilka oddziałów szpitala może przestać funkcjonować. OZZL podkreśla, że konieczna jest interwencja ministra i prezesa NFZ.
– Konieczne jest zwłaszcza poprawienie wyceny świadczeń udzielanych przez szpital, bo przez zbyt niską wycenę, szpital znajduje się w złej sytuacji finansowej, a dyrektor – jak twierdzi – jest zmuszony do oszczędzania na zatrudnieniu personelu medycznego i ich płacach. Niskie płace lekarzy specjalistów, na poziomie płac minimalnych, gwarantowanych ustawowo, powodują, że istnieje niedobór lekarzy, a ci którzy są tam zatrudnieni, chcą zrezygnować z pracy. W ocenie ministra zdrowia i prezesa NFZ, sytuacja finansowa USD w Prokocimiu jest dobra i tylko od dyrektora szpitala zależy, czy porozumie się z lekarzami – mówi dr Bukiel.
Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej, 30 grudnia, przekazał, że do krakowskiego szpitala udał się wiceminister Piotr Bromber.
– Mam nadzieję, że wizyta ministra Brombera w szpitalu będzie dobrym początkiem rozwiązywania problemów. Spotkania, które będą się tam odbywały są nie tylko zapowiedzią, ale kontynuacją rozmów, które są prowadzone zarówno z kierownictwem jak i z pozostałymi pracownikami – mówił szef resortu zdrowia.
O co będą walczyć medycy w przyszłym roku?
OZZL zapowiada, że w 2022 r. będzie się koncentrować na płacach minimalnych.
– Jest wiele innych spraw, ale ta jest teraz dla nas najważniejsza i bez rozwiązania tego problemu, inne nie będą miały takiego znaczenia – dodaje szef OZZL.
I zapowiada, że medycy będą dążyć do rozmów z resortem zdrowia.
– Przy czym nie chodzi tylko o to, by sobie porozmawiać, ale by iść do przodu w rozwiązywaniu określonych problemów, a z tym może być gorzej. Minister zdrowia uważa, że go atakujemy niemerytorycznie, nie dostrzegając tego, co dobrego robi dla ochrony zdrowia. My z kolei uważamy, że minister lekceważy lekarzy, w tym OZZL. Istnieje zatem duża nieufność po obu stronach. Przy czym jest tutaj istotna nierównowaga. Minister jest osobą, która podejmuje decyzje i jak zechce może z nami nie rozmawiać (tak było dotychczas), my możemy co najwyżej protestować, przedstawiać swoje racje w mediach. Nie mamy prawa zmusić ministra do rozmów ani tym bardziej do negocjacji – podkreśla dr Krzysztof Bukiel.