Wyszukaj w publikacjach
Samorząd lekarski: obniżenie składki zdrowotnej zagrożeniem dla pacjentów

W polskim systemie ochrony zdrowia brakuje pieniędzy, a szpitale i przychodnie co roku borykają się z problemami finansowymi. Tymczasem w Sejmie trwają prace legislacyjne nad projektami ustaw zmieniających podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne dla osób wykonujących pozarolniczą działalność gospodarczą, co oznaczałoby miliardowe straty dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Zdaniem lekarzy z NRL to fatalny pomysł, który może doprowadzić do jeszcze większego kryzysu w ochronie zdrowia.
To fatalny moment na rozmowy o obniżeniu składki zdrowotnej. Z jednej strony jesteśmy w ogonie Europy, jeśli chodzi o finansowanie ochrony zdrowia. Z drugiej końcówka każdego roku to walka o to, żeby nie zamykały się przychodnie czy szpitalne oddziały z powodu braku pieniędzy. W tym samym czasie posłowie chcą dyskutować o obniżeniu składki zdrowotnej, nie mówiąc, skąd wezmą pieniądze, żeby nie tylko zasypać tę dziurę, ale żeby pieniędzy w systemie dla polskich pacjentów było po prostu więcej
– mówi Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej: nakłady na ochronę zdrowia powinny rosnąć
Przypomnijmy, że 19 marca Sejm skierował ponownie do prac w komisjach rządowy projekt ustawy zakładający obniżenie składki zdrowotnej dla ponad 2 milionów przedsiębiorców. Oznaczałoby to utratę przez NFZ blisko 6 miliardów złotych. Samorząd lekarski wyraża sprzeciw wobec zmniejszenia wpływów do NFZ z tytułu składki zdrowotnej i ostrzega, że taka decyzja mogłaby doprowadzić do ograniczenia dostępności świadczeń, zamykania oddziałów i dalszego wydłużania kolejek do lekarzy. W oficjalnym stanowisku, przyjętym 21 marca 2025 r., lekarze z NRL przypominają, że już teraz system ochrony zdrowia jest niedofinansowany, a dodatkowe cięcia budżetowe mogą tylko pogorszyć sytuację pacjentów.
Obecny stan ochrony zdrowia w Polsce nie pozwala na jakiekolwiek zmniejszenie strumienia finansowania. W obliczu rosnących potrzeb zdrowotnych starzejącego się społeczeństwa, nakłady na ochronę zdrowia powinny nie maleć, ale wręcz rosnąć. Wprowadzenie nowych technologii oraz metod terapeutycznych wymaga odpowiednich nakładów finansowych, a uszczuplenie w budżecie NFZ uniemożliwi realizację tych niezbędnych działań. Każde ograniczenie środków publicznych na ochronę zdrowia bezpośrednio uderza w pacjentów i grozi dalszym pogorszeniem sytuacji finansowej placówek medycznych, które opierają się na finansowaniu publicznym. Takie działania są nieakceptowalne i prowadzą do destabilizacji systemu ochrony zdrowia
– uważa samorząd lekarski.
Lekarze apelują do rządzących
Zdaniem lekarzy finansowanie ochrony zdrowia powinno być stopniowo zwiększane, a nie ograniczane.
Samorząd lekarski od wielu lat aktywnie zabiega o zwiększenie puli środków publicznych przeznaczonych na finansowanie ochrony zdrowia. Państwo ma obowiązek zapewnienia obywatelom dostępu do opieki zdrowotnej na odpowiednim poziomie, dlatego nawet uzasadnione zmiany w finansach publicznych nie mogą odbywać się kosztem zdrowia i życia pacjentów
– czytamy w stanowisku.
Lekarze przypominają, że zdrowie obywateli nie powinno być przedmiotem politycznych oszczędności i domagają się wycofania z planów obniżenia składki zdrowotnej oraz apelują do polityków o odpowiedzialność i zapewnienie środków, które pozwolą na rozwój systemu ochrony zdrowia.
Co o składce mówi minister zdrowia?
Minister zdrowia Izabela Leszczyna także stanowczo sprzeciwia się obniżeniu składki zdrowotnej. Podkreśliła, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie udźwignie takiego rozwiązania, a ewentualne braki w finansowaniu będą musiały zostać pokryte z budżetu państwa.
Żaden minister zdrowia nie może zaakceptować obniżenia składki zdrowotnej. Cały ubytek składki z Narodowego Funduszu Zdrowia będzie musiał być pokryty z budżetu państwa
– mówiła szefowa resortu zdrowia w Sejmie.
Minister Leszczyna zaznaczyła również, że nie poprze podczas głosowania projektu ustawy, który obniża składkę zdrowotną.
Źródła
- Naczelna Izba Lekarska