Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
23.11.2022 o 03:25
·

Będzie mniej pieniędzy na zdrowie?

100%

Samorząd lekarski chce wycofania szkodliwych zapisów przyjętej przez Sejm ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw. Medycy chcą rozmawiać z rządzącymi, by poprawić system ochrony zdrowia w Polsce. 


W ustawie zapisano, że zmienią się m.in. zasady finansowania systemu ochrony zdrowia. Ustawa zakłada m.in. objęcie przez NFZ finansowania świadczeń wysokospecjalistycznych i leków dla osób powyżej 75 lat oraz leków dla kobiet w ciąży. Świadczenia wysokospecjalistyczne są obecnie finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia ze środków z budżetu państwa. Nowelizacja zakłada też zmianę źródła finansowania zadań zespołów ratownictwa medycznego, polegającą na przeniesieniu ich finansowania z budżetu wojewodów do planu finansowego NFZ. Finansowaniem przez NFZ ma zostać objęty również zakup szczepionek stosowanych w programie szczepień ochronnych. W zakresie finansowania staży podyplomowych lekarzy i lekarzy dentystów ma zostać przywrócony tryb finansowania obowiązujący dla zadań zleconych z zakresu administracji rządowej.

– W związku z tym środki na realizację tego zadania będą przekazywane marszałkowi województwa przez wojewodę, a nie jak obecnie przez ministra zdrowia – napisano w uzasadnieniu projektu. 

Na co pójdą pieniądze? 

Jak podkreśla samorząd lekarski, w wyniku tych zmian prawnych wprowadzone zostałyby regulacje skutkujące obciążeniem NFZ szeregiem dodatkowych kosztów bez możliwości pokrycia ich – jak dotychczas – środkami z budżetu państwa. – Jest to jest manewr narażający zdrowie i życie pacjentów oraz pchający publiczną ochronę zdrowia w kierunku dalszej zapaści. Istnieje uzasadnione zagrożenie, że środki, które powinny być przeznaczone na najwyższą wartość, jaką jest zdrowie obywateli i na spłacanie ogromnego długu zdrowotnego zaciągniętego podczas pandemii, będą wykorzystywane w zupełnie innych sferach – ostrzega samorząd. Jak zaznacza NRL, planowane przeniesienie finansowania na NFZ kosztów refundacji leków dla seniorów i kobiet w ciąży, świadczeń wysokospecjalistycznych, kosztów ratownictwa medycznego oraz kosztów zakupu produktów leczniczych stosowanych w ramach programów polityki zdrowotnej spowoduje realny spadek ilości środków, które będą mogły być przeznaczone przez NFZ na leczenie pacjentów. Szczególnie oburzająca, zdaniem samorządu lekarskiego, jest koncepcja wprowadzenia możliwości zasilenia Funduszu Przeciwdziałania COVID, z którego wydatkowane środki pozostałyby poza należytą kontrolą społeczną, środkami z funduszu zapasowego NFZ. W ten sposób składki zdrowotne wszystkich Polaków, niewydane na leczenie w poprzednich latach, zamiast być przeznaczone na leczenie będą mogły być przez rządzących wydane na szeroko rozumiane finansowanie zadań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19. – Jest to uzasadnione koniecznością kontynuowania realizacji niektórych zadań z zakresu ochrony zdrowia mających na celu przeciwdziałanie i zapobieganie skutkom epidemii wywołanej zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, których zakres pozostaje w funkcjonalnym związku z kompetencjami płatnika publicznego – czytamy w uzasadnieniu projektu.

NIL: żongluje się zdrowiem Polaków 

 Jak ocenia samorząd lekarski, ten projekt od samego początku budzi mnóstwo zastrzeżeń i obaw.

– Można wnioskować, że zdrowiem Polaków żongluje się w celu gaszenia pożarów gospodarczych kraju. Nie tak to powinno wyglądać. Wokół systemu ochrony zdrowia powinno budować się zaufanie, a kolejnymi ruchami rządzących jest ono jeszcze bardziej nadwyrężane – mówi prezes NRL Łukasz Jankowski. Samorząd na plus ocenia jedynie zapis dotyczący zmian w Państwowym Egzaminie Specjalizacyjnym.

– Dla lekarzy zwolnienie z ustnej części PES w przypadku uzyskania co najmniej 75% punktów z części pisemnej to dobry, postulowany przez nas kierunek. Jednak jest to jedynie mały pozytywny akcent na tle szkodliwych uchwalonych zmian – powiedział prezes NRL. 

Samorząd jest oburzony także trybem pracy nad projektem ustawy, który rząd skierował do Sejmu bez konsultacji społecznych.

– Tymczasem ocena skutków regulacji wskazuje na umniejszenie wydatków z budżetu państwa na zdrowie przekraczające 7 miliardów złotych i zmniejszenia środków NFZ o blisko 6 miliardów złotych. Sposób procedowania i przebieg samych obrad Sejmu może wzbudzać ogromne wątpliwości co do transparentności działań rządzących. Dodatkowo zastrzeżenia budzi sam tytuł ustawy, który w żaden sposób nie wskazuje, że jej celem jest zmiana sposobu finansowania świadczeń zdrowotnych. Można to odebrać ponadto jako brak szacunku zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy, nawet jeśli część rozwiązań zaproponowanych w ustawie można uznać za zbieżną z oczekiwaniami kształcących się lekarzy – czytamy w stanowisku samorządu. 

Ustawą na początku grudnia zajmie się Senat. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2023 r.

Źródła

  1. NIL

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).