Pielęgniarki żądają uznania kwalifikacji
Pielęgniarki i położne protestują przed Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie. Nie zgadzają się na brak uznania kwalifikacji zawodowych przy ustalaniu pensji przez władze placówki. Przez to niektóre z nich dostają obniżone wynagrodzenia, nawet o 2 tys. zł. Szpital nie chce komentować protestu. W kwietniu ta grupa zawodowa planuje kolejne protesty.
Kilkadziesiąt pielęgniarek zebrało się 30 marca o 11.30 pod krakowskim szpitalem, by walczyć o należne ustawowo podwyżki. Udział wzięły tylko te pracownice, które miały dzień wolny. Jak informuje Zakładowa Organizacja Związkowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, celem protestu jest „sprzeciw wobec nieuznawania wykształcenia i kwalifikacji pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych przez obecnego dyrektora szpitala”. Jak podkreślają, dyrektor szpitala do 30 czerwca 2022 roku, uznawał wykształcenie pielęgniarek i położnych, posiadających tylko tytuł magistra, jak i tych z tytułem magistra i specjalizacją, a od 1 lipca już nie uznaje wykształcenia wyżej wymienionych pielęgniarek i położnych.
Dołącz do dyskusji
Polecane artykuły