Czy handel receptami nadal kwitnie?

Handel receptami po wprowadzeniu limitów zdecydowanie się zmniejszył – zakomunikowało Ministerstwo Zdrowia w serwisie X. Porozumienie Rezydentów OZZL wystąpiło do resortu o przekazanie danych na ten temat.  

Lekarze z Porozumienia Rezydentów OZZL zapytali resort o konkretne dane, które potwierdzają tę tezę. Chcą wiedzieć m.in. o ile zmniejszyła się liczba recept, które są wystawione w celu „handlu receptami”, w jaki sposób określono, które recepty służą do „handlu receptami”, od jakiego czasu MZ gromadzi dane dotyczące recept służących do „handlu receptami”. Resort odpowiedział medykom dopiero po trzech miesiącach, ale odpowiedzi nie zadowalają lekarzy. 

Wprowadzone rozwiązania znacząco zmniejszyły skalę nielegalnego wystawiania recept. Codziennie dokonywana jest blokada ponad 100 podmiotów, z których znacząca liczba to receptomaty oraz podmioty handlujące receptami. W przypadku przywołanych podmiotów codziennie dokonywanych jest ponad 10 tys. prób wystawiania recepty ponad limity. Wobec tego, że od dłuższego czasu Ministerstwo Zdrowia analizuje rynek wystawiania e-recept w sposób automatyczny i udało się zidentyfikować 10 lekarzy, którzy w ciągu roku wystawili od 100 tys. do 400 tys. e-recept, konieczne jest zdecydowane wyeliminowanie nadużyć bez zaprzeczenia pozytywnych efektów transformacji cyfrowej

 – poinformował Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu w MZ.

Zdaniem Sebastiana Goncerza, przewodniczącego Porozumienia Rezydentów OZZL, „ministerstwo zdrowia nie korzysta z danych i działa w ciemno”.

Decyzje w obszarze tak istotnym, jak ochrona zdrowia powinny być podejmowane na podstawie solidnych danych. Jednak w każdej kolejnej decyzji MZ widzimy kompletny brak merytorycznych podstaw. Z pisma dowiedzieliśmy się m.in. że wprowadzenie limitów „miało i ma charakter techniczny”, że wystawienie recepty bez badania lub wywiadu lekarskiego jest niebezpieczne, że system e-recept to wielki sukces, a limity recept przywróciły poczucie bezpieczeństwa wśród pacjentów. I jak podkreślono, zadaniem ministra zdrowia jest wyeliminowanie działań „wpływających negatywnie na postrzeganie wizerunku lekarzy i pielęgniarek, a tym samym systemu ochrony zdrowia” 

– mówi Goncerz. 

Lekarze chcą zmian

Przypomnijmy, że 30 września o godz. 12:00 na ul. Miodowej 15 w Warszawie odbędzie się “Protest lekarzy - w ochronie zdrowia pacjentów”.  

Ten protest ma być apelem do wszystkich polityków w Polsce, lekarze i lekarki mówią wprost - nie zgadzamy się na bylejakość w zarządzaniu ochroną zdrowia. Tylko wspólnie możemy pokazać, że mamy dość ignorancji polityków, którzy odwracają wzrok od problemów OZ – jeśli nie chcieli nas wysłuchać po dobroci, czas wyjść na ulicę i głośno i wyraźnie dać znać, że nie ma i nie będzie naszego przyzwolenia na bylejakość w zarządzaniu ochroną zdrowia! Żądamy, jako postulat zerowy, wycofania się ze wszystkich szkodliwych i bezprawnych zmian w wypisaniu recept wprowadzonych przez Adama Niedzielskiego

 – mówi szef Porozumienia Rezydentów.

Medycy będą walczyć m.in. o jakość kształcenia, jakość pracy i jakość systemu.