Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
28.08.2022
·

Trudny przypadek. Prawdziwe historie polskich lekarzy – recenzja

100%

Od misji w Libii po pracę w hospicjum - w swojej książce Marianna Fijewska rozmawia z lekarzami i pielęgniarkami o najbardziej wstrząsających i pamiętnych historiach z przebiegu ich drogi zawodowej.

Mama, wstawaj!

Już pierwsza opowieść zwiastuje, jakiego typu wydarzenia będą stanowić główną część książki. Jest to historia młodego lekarza o wyjeździe karetką do niesprecyzowanego zgłoszenia o osobie nieprzytomnej. Noc i niewyraźne oznaczenia budynków utrudniają zlokalizowanie właściwego adresu. Na miejscu zespół ratowniczy zastaje ciało zmarłej kobiety, do którego dobiega córka krzycząc rozpaczliwie Mama, wstawaj! Historia kończy się oświadczeniem lekarza, że odchodzi z pracy. Czy faktycznie tak się stało? Okazuje się, że nie. Ostatnia opowieść w książce to relacja tego samego specjalisty, który z czasem zrozumiał, że niekiedy medycyna jest bezradna i musi zaakceptować śmierć. 


Relacje lekarzy zawarte w Trudnym przypadku to szczere, krótkie i pełne emocji opowieści o najważniejszych wydarzeniach w ich karierze. Głos mają również pielęgniarki, dzielące się historiami z perspektywy swojego zawodu. Każda opowieść wciąga, a lekkie pióro autorki sprawia, że tym przyjemniej czyta się tę książkę. Rozmowy najczęściej mają formę wywiadu, choć zdarzają się korespondencje mailowe i listy.


Większość z przytoczonych zdarzeń to sytuacje niezwykle trudne. Na przykład opowieść psychiatry o tym, jak za młodu pojechał do nieznanej mu dziewczyny na prośbę jej nauczycielki. W domu zastał okna zaklejone gazetami, ciemność i nóż, który starsza siostra dziewczyny przyłożyła mu do gardła. Okazało się, że ciężka psychoza matki, przekonanej, że trwa wojna, wpłynęła na postrzeganie świata przez jej córki. Choć lekarzowi udało się uciec, to przeżycie było na tyle traumatyczne, że starał się je wyprzeć ze swojej pamięci. Wydawało mu się, że cała ta sytuacja to był tylko sen. Wywiad kończy się słowami: [...] ja już chyba nie jestem człowiekiem. Ja jestem psychiatrą.
Zdarzają się również historie pozornie wesołe, jak ta o dwóch pacjentach - Marku i Agnieszce - chorych na AIDS, którzy zakochują się w sobie w szpitalu. Zmieniają się na lepsze: Marek zaczyna nową pracę, Agnieszka odstawia narkotyki, następnie zakładają rodzinę i żyją normalnym życiem. Niestety ta sielanka ma tragiczny epilog. Terapia antyretrowirusowa zwiększa ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych - leczenie Marka skończyło się zawałem. 
Nie wszystkie opowieści mają smutne zakończenie. Poszukując wśród tych tragicznych zdarzeń iskierek nadziei, znajdziemy opowieść lekarza o tym, jak znalazł swoje powołanie, historię pary, która po wielu nieudanych próbach doczekała się dziecka czy też zapisy niesienia pomocy podczas misji w Afryce i ogromnej wdzięczności ludzi, którzy tę pomoc otrzymali. 

Obciążenie emocjonalne

Najbardziej zapadły mi w pamięć słowa: nie wiem, ile może unieść człowiek, ale lekarz dokładnie tyle, ile będzie musiał. Jest to za znakomite podsumowanie książki, która choć krótka i prosta w odbiorze, stanowi świadectwo tego, jak wygląda praca personelu medycznego i z jakim obciążeniem emocjonalnym musi się on zmagać. 

Autorstwo

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).