Wyszukaj w publikacjach

Od lat trzecia sobota lutego jest dla młodych medyków i medyczek terminem Lekarskiego Egzaminu Końcowego. W tym roku, po raz kolejny do egzaminu w sesji wiosennej mogli podejść również studenci i studentki ostatniego roku kierunku lekarskiego. Jak zdający oceniają pytania na egzaminie?
Ogólne wrażenia
Dzisiejszy egzamin można jednym słowem opisać jako zróżnicowany. W sesji jesiennej 2022 wiele kontrowersji wzbudził fakt, że wiele nowych pytań, np. z chorób wewnętrznych, dotyczyło tych samych zagadnienia. Poprzedni egzamin był łatwiejszy dla osób, których konkretna dziedzina medycyny interesuje, a przekrojowość testu stanęła pod znakiem zapytania. Wydaje się, że w tej edycji nie popełniono tego błędu i można było sprawdzić swoje możliwości w różnych dziedzinach. Trudno było znaleźć wiele pytań dotyczących, np. tylko jednej jednostki chorobowej. Konstrukcja egzaminu wydawała się nieco bardziej przemyślana niż jesienią, ale czy prostsza? Niezmiennie wiele pytań skupia się na wąskiej wiedzy specjalistycznej, z jaką spora część młodych lekarzy w przyszłości nie będzie miało do czynienia. Panuje wtedy jedna zasada: zakuj, zdaj i zapomnij.
Baza - zbawienie czy przekleństwo
Nie da się ukryć, że rozwiązywanie pytań, które zna się na pamięć, jest przyjemne i daje swego rodzaju poczucie bezpieczeństwa. Dla wielu osób, szczególnie tych, które przyłożyły się do nauki bazy pytań, dzisiejszy egzamin przebiegał bez większych zaskoczeń. Na korytarzach po egzaminie słychać było nawet dyskusje osób, które zastanawiały się, czy pytań z bazy nie było nawet więcej niż zakłada regulamin. Od 2020 roku Lekarski Egzamin Końcowy składa się w 70% z bazy pytań udostępnianej przez Centrum Edukacji Medycznej (CEM). To 30% nowych pytań na każdym egzaminie obecnie decyduje o tym, czy konkretny wynik umożliwi dostanie się na wymarzoną specjalizację. W ocenie wielu zdających (w tym również i mojej), przy tak wysokim udziale pytań z bazy bardzo trudno o rzeczywiście sprawiedliwe wyniki. Tutaj jeden punkt stanowi o być albo nie być w konkretnych specjalizacjach. A czy pytania w swojej obecnej formie sprawdzają rzeczywistą wiedzę?
Nowe wytyczne - nowe pytania
Po zmianach w formule LEK walczy się o każdy punkt “spoza bazy”. Z czego będą nowe pytania? Zwykle trudno to przewidzieć. Dzisiaj sprawdzono np. wiedzę zdających na temat nowej wersji skali oceny ryzyka sercowo-naczyniowego - SCORE2. To pokazuje, że w trakcie nauki do egzaminu warto zainteresować się nowymi wytycznymi i rekomendacjami, a podczas nauki bazy sprawdzać aktualność źródeł, na podstawie których były tworzone pytania. Oczywiście, jak w przypadku każdego egzaminu, opinie bywały różne. Z sal egzaminacyjnych wychodziły osoby bardzo zadowolone, ale i takie, dla których pula pytań “nie z bazy” wydawała się trudna.
Znam pytanie, ale czy odpowiedź?
Po zeszłorocznej sesji wiosennej, podczas której błędy w budowie pytań egzaminacyjnych mnożyły się z każdym kolejnym czytaniem testu, zdający liczyli na dobrze skonstruowany egzamin, który nie przyniesie ze sobą tylu kontrowersji. Nadal jednak pisanie LEKu wymaga od osób zdających odpowiedniego przypisania pytania do dziedziny, z której pochodzi pytanie. Dzisiaj na egzaminie zapytano np. o ostry zespół popromienny i objaw, który do niego nie należy. W zależności od książki, odpowiedzi mogą być rożne (w tym przypadku dwie prawidłowe), niestety na egzaminie nie wiemy, który podręcznik w tym przypadku obowiązuje…
Perspektywa ma znaczenie - LEK dla studentów i stażystów
Nie dało się nie zauważyć różnic w podejściu zdających do egzaminu w zależności od etapu edukacji medycznej. Dla wielu studentów i studentek ostatniego roku to podejście było próbą, testem i po prostu “poczuciem” klimatu egzaminu. Oczywiście były osoby, którym udało się skrupulatnie przygotować do egzaminu i sesji jednocześnie. Dla większości była to jednak tylko próba generalna.
Inaczej podejście wyglądało dla stażystów. Chociaż większość lekarz stażystów rekrutuje się na jesieni, dlatego mają jeszcze jedno "zapasowe" podejście, osoby na stażu najczęściej przygotowują się do Lekarskiego Egzaminu Końcowego, poświęcając wolny czas na naukę tylko do niego, oczekując rezultatów lepszych niż w poprzednim podejściu. Zwykle mają też już w głowie konkretny próg, do którego dążą. W związku z tym są na pewno pod większą presją niż my - studenci i można to było odczuć w kuluarowych rozmowach, które zaraz po egzaminie prowadziłam ze stażystami.
Jeden egzamin - wiele zdań
Nie od dzisiaj wiadomo, że ten sam egzamin wiele osób oceni zupełnie inaczej. Dla mnie było to podejście testowe, które wykorzystałam, aby oswoić się z zasadami panującymi na egzaminie, formą i czasem trwania egzaminu (4 godziny to naprawdę duży wysiłek psychiczny). Cieszę się, że mamy taką możliwość już na studiach. Zastanawiam się jednak, ile z rzeczy, których musimy się uczyć “tylko pod egzamin” rzeczywiście mi się przyda? Czy naprawdę to lekarze zajmują się ustalaniem wysokość emerytury i renty w Polsce i powinni znać zasady panujące podczas obliczania ich wysokości? Niektóre z dzisiejszych pytań egzaminacyjnych było dla mnie jak z kosmosu. Jak egzamin oceniły inne zdające dzisiaj osoby?
Dziś po swoim pierwszym LEKu zastanawiam się, jak to będzie pisać go w momencie, kiedy naprawdę będzie mi naprawdę zależało na wyniku. Jest we mnie wiele obaw, ponieważ nowe pytania to często zabawa w strzelanie wariantów odpowiedzi 1,2,3,4 czy wszystkie prawidłowe. Po dzisiejszym egzaminie odnoszę wrażenie, że można wiedzieć wiele o rzeczach istotnych klinicznie, znać postępowanie, a potem zostać zaskoczoną pytaniami, które tej wiedzy nie sprawdzają. Miałam wrażenie, że im dalej w egzamin, tym były one bardziej oderwane od rzeczywistości - szczególnie nie pozdrawiam: zdrowia publicznego, orzecznictwa i prawa medycznego.
Dominika, studentka 6. roku kierunku lekarskiego
Wiosenna sesja Lekarskiego Egzaminu Końcowego w 2023 roku nie powinna zaskoczyć nikogo, kto się do niej przygotował. Z perspektywy studenta 6. roku, który na naukę poświęcił tylko trzy dni, skupiając się na ilościowym przerobieniu pytań, Centrum Egzaminów Medycznych nie przygotowało zbyt wielu zaskoczeń. W czasie rozwiązywania można było odnieść wrażenie, że z przygotowanej przez CEM bazy pochodzi więcej niż 70% pytań, choć oczywiście trafiło się kilka nowych, w tym dosyć szczegółowych. Mam jednak nieodparte przeczucie, które towarzyszyło mi już przy zapisywaniu się na egzamin - przedwczesne podchodzenie do LEK-u niekoniecznie jest takie korzystne, jak mogłoby się wydawać. W praktyce okazuje się, że odpowiedzi na bardzo wiele pytań pojawiają się w głowie podczas bieżącej nauki do egzaminów z przedmiotów kontynuowanych, a samo przerobienie bazy z wykorzystaniem jednej z komercyjnych platform nie jest ani czasochłonne, ani uciążliwe.
Paweł, student 6. roku kierunku lekarskiego
Nie wiem czy moja opinia powinna być wyznacznikiem, bo to tego LEK-u podeszłam na luzie i z wolną głową. Moim zdaniem jednak, niektóre z nowych pytań można zakwalifikować do kategorii “dziwne”, ale w porównaniu do sesji jesiennej 2022, według mnie ta sesja była bardziej przystępna.
Sara, lekarka stażystka
Podsumowanie
Takich opinii mogłabym przytoczyć mnóstwo. Niektóre z nich różnią się od siebie diametralnie. Jest jednak tendencja, której nie da się nie zauważyć. Im intensywniej ktoś przygotowuje się do LEKu i im bardziej skupia się na śrubowaniu wyniku, tym więcej krytycznych uwag w kontekście formy egzaminu znajduje się w wypowiedziach. Z wieloma trudno się nie zgodzić. Obecnie średni wynik to około 84%, a każde pytanie ma wartość 0,5%. Kiedy walka o miejsca rezydenckie toczy się w przedziale 80-100% z LEK-u, każdy punkt procentowy ma znaczenie i osoby, które uczą się z nadzieją na jak najwyższy wynik, pytania na egzaminie analizują z każdej możliwej strony.
Przypominamy, że bazę pytań do LEK/LDEK możecie rozwiązywać przy pomocy naszego darmowego modułu Egzaminy medyczne.
Zdjęcie okładkowe artykuły autorstwa Michała Razika. Arena Gliwice.