Wyszukaj w publikacjach

Od nowego roku część lekarzy może przestać pracować w pogotowiu ratunkowym. Samorząd lekarski zwrócił się do ministra zdrowia o podjęcie działań, które zmienią przepisy i zapobiegną marnotrawieniu zasobów medycznych.
Samorządowi lekarskiemu chodzi o zmianę art. 57 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Zgodnie z jej obecnym brzmieniem, tylko do końca tego roku w pogotowiu mogą pracować lekarze, którzy nie są tzw. lekarzami systemu, ale mają 3000 przepracowanych godzin na szpitalnym oddziale ratunkowym, w zespole ratownictwa medycznego, na izbie przyjęć lub w lotniczym zespole ratownictwa medycznego, a jednocześnie spełniają warunek – rozpoczęli specjalizację w dziedzinie medycyny ratunkowej przed 1 stycznia 2018 r.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej proponuje przesunięcie daty 31 grudnia 2020 r. oraz umożliwienie pełnienia funkcji lekarza systemu lekarzowi posiadającemu przepracowane 3000 godzin w wykonywaniu zawodu lekarza w szpitalnym oddziale ratunkowym, zespole ratownictwa medycznego, lotniczym zespole ratownictwa medycznego lub izbie przyjęć szpitala bez jednoczesnego spełnienia warunku o rozpoczęciu specjalizacji z medycyny ratunkowej. Według NRL, podobne względy związane ze stanem epidemii przemawiają za przywróceniem możliwości wykonywania zadań lekarza systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego przez osoby, które kontynuują specjalizację po drugim roku w dziedzinach: chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, kardiologii, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii.
Proponowane przez samorząd lekarski rozwiązania pozwolą wzmocnić struktury systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego – uważa NRL.
W obliczu aktualnej sytuacji epidemicznej należy uznać, że przyjęte przed epidemią ograniczenie czasowe dla wykonywania zadań lekarza Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego do 31 grudnia 2020 r. zupełnie nie broni się w czasie epidemii. Pozbawienie doświadczonych lekarzy możliwości pełnienia funkcji lekarza systemu PRM w okresie szczytu epidemii jawi się jako trudne do zaakceptowania marnotrawstwo zasobów medycznych. Pozbawia się bowiem grupę lekarzy możliwości wsparcia specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego oraz możliwości pomocy pacjentom w szpitalnych oddziałach ratunkowych. Prowadzi to do dalszego obniżenia i tak bardzo niskiej, liczby lekarzy w zespołach ratownictwa medycznego oraz szpitalnych oddziałach ratunkowych, a stan ten będzie dodatkowo pogarszał się wskutek przebywania na kwarantannie czy zakażenia koronawirusem – mówi prof. Andrzej Matyja, prezes NIL.
W ocenie samorządu lekarskiego doświadczenie zawodowe tych lekarzy może dobrze przysłużyć się mieszkańcom kraju w czasie walki z nadzwyczajnymi okolicznościami, w jakich obecnie się znajdujemy.
Redakcja Remedium zapytała resort zdrowia o działania w tej sprawie, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.