Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
15.12.2024 (aktualizacja 08.01.2025)
·

Jak przetrwać pierwsze dni w POZ?

100%

Po sześciu latach studiów i trzynastu miesiącach stażu podyplomowego nadchodzi czas na wybór dalszej ścieżki kariery. Wielu młodych lekarzy i lekarek decyduje się na pracę w POZ, chcąc zarobić dodatkowe pieniądze oraz sprawdzić się w roli „samodzielnego lekarza” i „samodzielnej lekarki”. 

Przed pierwszym dniem w pracy pojawia się wiele pytań i wątpliwości: Jak zdążę w 15 minut? Czy w razie potrzeby mogę liczyć na czyjąś pomoc? A co, jeśli przeoczę coś poważnego i pacjent umrze? Czy studia mnie czegokolwiek nauczyły? 

Jeśli te pytania są wam znane, to wiedzcie, że nie jesteście sami. 

Przygotujcie się merytorycznie

Czy studia przygotowują do samodzielnej pracy z pacjentem? Przede wszystkim uczą rozwiązywania testów, ale w pracy z pacjentem nikt nie poda wam gotowych wariantów ani klucza z odpowiedziami. Bez obaw, po studiach macie bardzo obszerną wiedzę, z której trzeba tylko umiejętnie wyselekcjonować informacje przydatne w POZ.

  • Przeczytajcie wytyczne postępowania w najczęstszych jednostkach chorobowych, z którymi możecie mieć do czynienia w POZ (nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, dyslipidemia, niewydolność serca, infekcje układu oddechowego, zakażenia dróg moczowych, przewlekła choroba nerek).

Wymienione zagadnienia szczegółowo omawiamy także na portalu Remedium w sekcji „Poradniki”. Z kolei na temat wytycznych, z którymi warto się zapoznać, więcej piszemy w rozdziale „Co warto przeczytać, planując pracę w POZ?”.

  • Zapoznajcie się z drabiną analgetyczną oraz wskazaniami i przeciwwskazaniami do stosowania najczęstszych leków przeciwbólowych. Pamiętajcie o interakcjach lekowych!
  • W POZ wystawia się wiele zaświadczeń: skierowania do uzdrowiska, skierowania do ZOL czy DPS, skierowania do hospicjum, zlecenia na wyroby medyczne czy karty DILO.

Wszystkim wymienionym zagadnieniom poświęciliśmy odpowiednie rozdziały tego e-booka.

  • Codziennie będziecie analizować wyniki badań laboratoryjnych i obrazowych, więc warto wiedzieć, jak postępować w przypadku najczęstszych odchyleń od normy.
  • Stany nagłe zdarzają się rzadko, ale powinniście wiedzieć, jak postępować w razie nagłego zatrzymania krążenia, wstrząsu, obrzęku naczynioruchowego czy napadu kolki nerkowej.

Więcej na temat tych trudnych okoliczności wraz z postępowaniem przeczytacie w rozdziale „Najczęstsze stany nagłe w POZ”.

Przed rozpoczęciem pracy

Kilka dni przed rozpoczęciem pracy warto zaznajomić się z systemem komputerowym przychodni, poznać personel medyczny, sprawdzić, jakie leki są dostępne w gabinecie zabiegowym oraz gdzie znajduje się torba reanimacyjna.

Na początku rozsądne wydaje się pracowanie od 4 do 5 godzin dziennie. 

Rozpoczynając pracę w środku sezonu infekcyjnego, należy spodziewać się wielu trudnych przypadków, które wymagają więcej czasu, niekiedy wykonania EKG czy umiarowienia zbyt wysokiego ciśnienia tętniczego. W sezonie jesienno-zimowym POZ nierzadko staje się „małym SOR-em”.

POZ to nie szpital, więc nie macie czasu na obszerną dokumentację, ale nie zwalnia was to z prowadzenia jej rzetelnie. Dobrą praktyką jest przygotowanie gotowych szablonów wywiadu i badania przedmiotowego, dzięki którym skrócicie czas spędzony nad papierologią. 

W pierwszych miesiącach pracy z pewnością przydadzą się dodatkowe pomoce edukacyjne, takie jak poradniki Remedium czy wyszukiwarka leków i jej ważna funkcja: interakcje lekowe. Warto mieć przy sobie Przewodnik antybiotykoterapii pod red. K. Dzierżanowskiej-Fangrat.

Na początku samodzielnej pracy pojawi się wiele pytań i wątpliwości, co jest zupełnie naturalne. Nie wybierajcie miejsc pracy, w których doświadczony lekarz będzie tylko „pod telefonem”. 

„Dzień dobry, jak mogę pomóc?” 

Bądźcie asertywni i nie wdawajcie się w długie rozmowy z pacjentami. Dlaczego? 15 minut na pacjenta, 4 pacjentów na godzinę, 5 godzin pracy. To prosty rachunek: 20 pacjentów dziennie. Jeżeli będziecie mieć opóźnienie 5 minut na każdej wizycie, to wyjdziecie z pracy prawie 2 godziny później.

Pani doktor, mam tyle do opowiedzenia. Od roku bolą mnie kolana, ale ostatnio, od jakiegoś miesiąca, doszły jeszcze lędźwia, ledwo chodzę. Badania zrobiłam, jak wyszły? Leki mi się kończą. Ostatnio coś jestem słaba i ciśnienie mi skacze. A rano miałam taki ból w piersiach, głęboki. To pani doktor, co z tymi badaniami?

Czy zajmiecie się wszystkimi problemami pacjentki? Który problem jest najpilniejszy? Umiejętność selekcji i priorytetyzacji tego, z czym przychodzi pacjent, jest niezwykle istotna. Pacjent chciałby załatwić wszystkie swoje problemy w trakcie jednej wizyty, ale musicie edukować pacjentów, że jest to niemożliwe.

Pani doktor, kochana, bo ja to przyszłam po skierowanie do okulisty i do laryngologa, z powodu tego kataru, dawno też nie miałam RTG kolan, a i ten antybiotyk, co mi ostatnio pomógł, miałabym go na wszelki wypadek.

Nie spełniajcie bezpodstawnych zachcianek pacjentów! Nie pozwólcie, by pacjenci mówili wam, co macie robić i jakie leki przepisywać – to prosta droga do wypalenia.

Nie lekceważcie tematyki wypalenia zawodowego. Mając świadomość wagi problemu, przygotowaliśmy we współpracy z doświadczonymi psychologami osobny rozdział na ten temat – warto się z nim zapoznać, aby być w stanie szybko zidentyfikować problem i w razie potrzeby móc zapobiec zagrożeniu.

Tamten lekarz tak nie marudził, tylko przepisywał, co chciałam.

Postępujcie zgodnie z własnym sumieniem i aktualną wiedzą medyczną.

Przyjmie mnie pani doktor dodatkowo? Bardzo źle się czuję.

Jeżeli pacjent został odesłany pod gabinet lekarza z prośbą o dodatkową wizytę (co, swoją drogą, nie jest przyjazną praktyką), to nie przeprowadzajcie wywiadu na korytarzu! Po kilku słowach nie jesteście w stanie wykluczyć zagrożenia życia, a pacjentów najczęściej należy wstępnie zbadać, aby wykluczyć wskazanie do pilnej pomocy medycznej.

Pierwsze dni, tygodnie, a nawet miesiące w pracy dostarczą wam wielu nowych doświadczeń, często również skrajnych emocji – od satysfakcji z prawidłowo postawionej diagnozy i skutecznego leczenia, aż po poczucie bezradności i niemocy. Z czasem poczujecie się pewniej, ale radzę nigdy nie tracić czujności i nie popadać w rutynę!

Życzę powodzenia! Będzie dobrze.

Publikacja jest fragmentem e-booka ,,Pierwsze kroki w POZ - edycja IV (2024/2025)", którego pełną wersję można pobrać tutaj.

Autorstwo

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).