Wyszukaj w wideo
O jedzeniu i cukrzycy w POZ
Konferencja "Pierwsze kroki w POZ – diabetologia" (wiosna 2025)
Kolejna edycja konferencji „Pierwsze kroki w POZ” została poświęcona kluczowym zagadnieniom z zakresu diabetologii. Eksperci omówili najnowsze rekomendacje dotyczące diagnostyki i leczenia cukrzycy, a także wyzwania, z jakimi lekarze podstawowej opieki zdrowotnej spotykają się w codziennej praktyce. Nie zabrakło praktycznych wskazówek dotyczących insulinoterapii, leczenia powikłań oraz profilaktyki cukrzycy typu 2.
Odcinek 12
Mgr Maja Sosnowska poruszyła temat prowadzenia rozmowy o żywieniu w gabinecie POZ. Wskazała, kto i w jakim zakresie powinien poruszać temat diety, gdzie kończą się kompetencje lekarza, a zaczyna rola dietetyka. Ekspertka podpowiedziała, jakich sformułowań unikać, jak mówić o jedzeniu bez oceniania i jak wspierać pacjentów w modyfikacji nawyków. Prezentacja uwzględniała także aktualne rekomendacje dotyczące żywienia w cukrzycy, które warto znać w codziennej pracy zespołu POZ.
Witam państwa bardzo serdecznie.Postaram się teraz Państwa wprowadzićw świat żywienia, w świat właściwejdiety, skierowany oczywiście do osóbz cukrzycą.Proszę mi wybaczyć, będę używałasłowa dieta.Jest to teraz może małopoprawne politycznie hasło, ale jest tosłowo krótkie, a że mamdużo do powiedzenia, no to taksobie uproszczę trochę ten wykład.
Postaram się w trakcie swojejwypowiedzi odpowiedzieć również na następujące pytania.Czy właściwie mówić o tymjedzeniu w warunkach gabinetowych?Co mówić i jeśli co,to w jaki sposób?To też jest bardzo ważne.
I kto właściwie za toodpowiada?Gdzie są granice tych naszychkompetencji?
Zaczynając niestety od takich antyprzykładów, to są niestety naprawdę cytatyz życia wzięte.To są hasła, które nousłyszeli kiedyś moi pacjenci z ustlekarzy i lekarek.W ten sposób, drodzy państwo,poradnictwo żywieniowe na pewno się nieodbywa.
Są to hasła, po pierwszemało poprawne, mało merytoryczne, ale teżtak naprawdę mało wnoszące wżycie pacjenta.No sformułowanie proszę już nigdynie jeść owoców, proszę spróbować dietyketo, proszę schudnąć, proszę wziąćsię w garść.
Ta dieta nie ma znaczenia,wyłącza GLP-1.No bardzo mało poprawne hasłai tak naprawdę pacjent nadal zostajez wieloma pytaniami i niewie co ma robić.
No, żeby wiedzieć co mówićtemu pacjentowi w takim razie, no
to oczywiście trzeba zapoznać sięz wszystkimi rekomendacjami.Dlatego też fragment wytycznych odPTD najnowszych z tego roku.Jak widzicie wątek żywieniowy, wątekedukacji dietetycznej się przewija i jestwskazywana tutaj konieczność uwzględnienia równieżw rozmowie z pacjentem edukacji żywieniowej.Właściwie w trakcie każdej konsultacji,każdej wizyty u każdego pacjenta zcukrzycą.Powinna to robić oczywiście osobado tego uprawniona.Ja bym też dodała wyedukowana.
Kontynuując zaleceniami PTD, tutaj Państwowidzicie dużo takich magicznych liczb, którenie wiem, czy umiecie przełożyćna realne zalecenia żywieniowe.Natomiast to jest to, skądsię biorą dalsze diety, dalsze styleodżywiania, które będziemy zalecać pacjentom.Główne pytania: ile węglowodanów, ilebiałka, ile tłuszczu?
Zacznijmy może od tego, cojest prostsze, czyli białko.
Pomijam pacjentów nefrologicznych z powikłaniaminerkowymi.Taki standardowy pacjent z cukrzycą,
no minimalne spożycie to jest grambiałka na kilogram masy ciała,ale tak naprawdę będzie tutaj szeregsytuacji, kiedy powinniście Państwo wspomnieć,żeby spożywać tego białka więcej.To jest prosta wskazówka, prostarada.
Te sytuacje to oczywiście pacjencistarsi, niedożywieni czy na granicy niedożywienia.Warto wyłapać ten moment izaproponować większe spożycie białka.To nie będą tylko osobybudujące masę mięśniową, ale także którerozpoczynają odchudzanie.Tutaj będziemy walczyć o utrzymaniejak największej masy mięśniowej.To białko w większych ilościachniż zdecydowanie ten 1 gram, tobędzie za mało, będzie pożądane.
Jeśli chodzi o tłuszcz.Ile?Pomińmy może na razie tękwestię.Pytanie tak naprawdę o jakośćtego tłuszczu i na tym sięw pierwszej kolejności skupiamy.Mniej nasyconych kwasów tłuszczowych, więcejnienasyconych i stanolesteroli roślinnych.
Zaraz powiem może bardziej ludzkimjęzykiem, co to właściwie oznacza, alew skrócie.Generalnie ograniczamy tłuszcz odzwierzęcy.W nadmiarze nie będzie onpożądany absolutnie u pacjentów diabetologicznych.
No i najważniejsze pytanie częstotak główny wątek, który interesuje pacjentówile właściwie tych węglowodanów?Bo oczywiście taka prosta myślim lepiej, tym lepiej.Im mniej, tym lepiej, amoże najlepiej wcale?No to są takie pomysły.
Oficjalnie odnosząc się do rekomendacji,uśredniamy to do tych czterdziestu pięciuprocent węglowodanów.Pytanie, co to oznacza?
W pierwszej kolejności skupiamy sięznowu na jakości.Podobnie jak z tym tłuszczem.Czym innym będzie, nie wiem,sto pięćdziesiąt gramów węglowodanów pochodzących zwarzyw, ze strączków i produktówpełnoziarnistych, a czym innym sto pięćdziesiątgramów, ta sama ilość głównie
z produktów takich dosładzanych, z białejmąki przy niskim spożyciu warzyw.Te czterdzieści pięć procent odnosisię do zapotrzebowania kalorycznego pacjenta.To też trzeba umieć wyliczyći te czterdzieści pięć procent będzieprzekładało się na inną zawartośćgramów węglowodanów w diecie pacjenta.Natomiast oczywiście będą sytuacje, kiedywęglowodanów pacjenci będą spożywali więcej albomniej.Pacjenci aktywni bardzo fizycznie.
Czy zdarza się Wam pacjentna przykład pracujący gdzieś fizycznie nabudowie?No trudno jest zalecać takiemuczłowiekowi dwa skromne posiłki o bardzoniskim spożyciu węglowodanów.W drugą stronę oczywiście możemysię ośmielić bardziej i zredukować węglowodanydo takich niższych wartości.
Ja w swojej praktyce zazwyczajnie schodzę poniżej trzydziestu procent, alete trzydzieści procent będzie naprzykład oznaczało, przekładając na jakieś realneilości jedzenia, prawdziwe produkty, żebędzie miejsce, żeby umieścić, nie wiem,w tym śniadaniu kromkę, dwiepieczywa pełnoziarnistego, w obiedzie kaszę gryczaną,a w kolacji płatki owsiane.To są głównie węglowodany złożone,produkty wysokobłonnikowe, a błonnik to jestbardzo ważny składnik dla naszych
pacjentów.Więc idziemy zgodnie z rekomendacjami.Widzicie, nawet jak obcinamy doniższych wartości te węglowodany, nadal możemyumieścić trochę tych produktów wnaszej diecie.
To wszystko jest prawidłowe. mojaogromna prośba — nie wskazujmy bezpiecznychilości spożycia alkoholu.Nie dawajmy takiej, furtkipacjentom na umieszczanie alkoholu w codziennejdiecie i kombinowanie gdzie mogę,ile i jak.No, mówmy, że każda ilośćalkoholu szkodzi.Oczywiście pacjent zrobi co uważa,ale my dawajmy od razu,dobry przekaz.
Też tutaj pacjenci często zapominają,że alkohol wpływa na glikemię.Te czyste procenty stwarzają czasemryzyko niedocukrzenia, szczególnie jeśli pacjent wtym czasie nic nie je,a szczególnie jeśli to nie będąwęglowodany, a bardziej białko itłuszcz.Też przy zwiększonej aktywności fizycznejw tym czasie.Więc też trzeba poinformować pacjentao takim ryzykoch i po glikemii.
Przekładając teraz te wszystkie magiczneliczby na realne produkty właśnie —czego więcej, czego mniej?No to jest coś, co
może państwo już kojarzycie.Więcej tłuszczów roślinnych i rybich:orzechy, pestki, nasiona awokado, olej zoliwy, olej rzepakowy — mniejtłuszczu od zwierzęcego.Kierujemy się również w stronęproduktów roślinnych, białka roślinnego.Naprawdę jesteśmy na tyle wstanie dobrze skomponować posiłki, wegańskieczy wegetariańskie, aby uzyskać kompletaminokwasów, to nie jest żaden problem.To białko naprawdę jest wysokiejjakości.
Jeśli bardziej wybieramy mięso inabiał, to jednak w tej wersjio-o niższej zawartości tłuszczu zewzgląd właśnie i na te nasyconekwasy tłuszczowe, ale również, żebyobniżyć kaloryczność posiłków.W tłuszczu jest największa kondensacjakalorii.To jest łatwy sposób, abytych kalorii spożywać mniej.
Bardzo ważny składnik — to,na czym bardzo często się skupiam— błonnik pokarmowy, w tymskrobia oporna.Im więcej, tym lepiej.To jest produkt, który obniżaładunek glikemiczny posiłków, zwiększa uczucie sytości,co jest ważne, żeby nasipacjenci po drodze nie podjadali, żebyta glikemia utrzymywała się nastabilnym poziomie.Zapobiega zaparciom, usprawnia właśnieperystaltykę.Świetnie dba o mikrobiom jelitowy.Także ten błonnik pokarmowy konieczniew naszej diecie powinien się unas wszystkich tak właściwie znajdować.
A drodzy Państwo, to sąwłaśnie produkty węglowodanowe, tylko te węglowodany
złożone, pełne ziarno, tak?W skórce, w tej łupince,w pestkach, nasionach.Ograniczamy cukier oczywiście.
Dobrym rozwiązaniem, może nie docelowym,ale pośrednim będą słodziki.Więcej tych naturalnych niż sztucznychwłaśnie w kontekście zachowania dobrego mikrobiomujelitowego.
Mniej soli, więcej pozostałych przypraw.Nawadniamy się płynami, które niemają kalorii, które nie mają węglowodanów.
No i zwiększamy jakość tejdiety, tą gęstość odżywczą tak zwaną,a kaloryczną zazwyczaj ograniczamy.
No bo to są pacjenciczęsto, którzy muszą zredukować masę ciała.
No pacjenci lubią prosteschematy, więc to jest jeden ztych sposobów, który może, no,nie wygląda jakoś bardzo profesjonalnie, alepo prostu się sprawdza.
Tak, pokazuje w dosyćłopatologiczny sposób pacjentom, co z czymłączyć, bo to jest bardzoważne.Nie tylko ja wiem, któreprodukty są dobre, ale jak terazto połączyć w jeden dobryposiłek.Zawsze źródło węglowodanów w postaciwarzyw — im więcej, tym lepiej.Produkt typowo węglowodanowy,taki, który będzie miał bardzo dużobłonnika pokarmowego i zawsze wtowarzystwie, no raczej chudego białka izdrowych tłuszczów.Produkty takie czysto cukrowe, ztymi węglowodanami szybkowchłanianymi, no, nie pomiędzyposiłkami, bo będą zwiększały zapotrzebowaniena insulinę.Raczej w obrębie posiłku czyzaraz po, oczywiście w mniejszej ilości.
Jak nazwać taką dietę?Bo pacjenci oczywiście będą oczekiwali,żeby dać tutaj jakieś konkretne hasło,które będą mogli sobie późniejsprawdzić gdzieś w internecie, poczytać, pooglądać.Może nudy, ale to właśniejest ta dieta śródziemnomorska, które spełniate wszystkie wytyczne, na którychpowinniśmy bazować i też, drodzy państwo,jest możliwa po prostu dozastosowania w takim życiu codziennym.To nie tylko chodzi oto, żeby dieta spełniała tak techniczniewszystkie kryteria dobrej diety wcukrzycy, ale również była bezpieczna imożliwa do w sumie samodzielnegozastosowania przez pacjenta.
Yhm, w związku z tym,idąc w stronę bardziej rygorystycznych diet,stwarzamy ryzyko, że ten pacjenttemu nie podoła.Też jakby nie sposobem jestutrzymanie czegoś przez dwa, trzy tygodnie,bo później znowu, tak, zaczynamytak naprawdę od nowa i kombinujemy,jak tą dietę na nowodobrze zbilansować.To będą tego typu posiłki.Na pewno tutaj zauważycie trochęwęglowodanów.To są świetne posiłki, bardzodobrze zbilansowane, które, umożliwiają uzyskanieprawidłowych glikemii.
Jakieś alternatywy?Oczywiście nie tylko dieta śródziemnomorska.Możecie używać Państwo hasła dietaDASH, która bardzo przypomina właściwie tąśródziemnomorską.Dieta MIND, która jestpołączeniem jednej z drugą.Dieta portfolio.Natomiast krążymy cały czas wokółtych samych zasad tak naprawdę.
Częste pytanie również właśnie odpacjentów w stronę lekarzy, lekarek, coz dietami takimi skrajnie niskowęglowodanowymiczy wręcz dietą ketogeniczną?Warto?Nie warto?Hit czy nie-- kit?
No, podchodząc bardzo merytorycznie dotematu, oczywiście mamy pewne wskazania.Na pewno to będzie lekoopornapadaczka u dzieci, parę innych potencjalnie— na razie mówię potencjalnie— sytuacji chorób, gdzie być możeznajdzie zastosowanie.Natomiast no tutaj nie mamyjeszcze takich oficjalnych rekomendacji.Dużo znaków zapytania.
Natomiast w kontekście pacjentów diabetologicznychi pacjentów, którzy muszą zredukować masęciała, te wszystkie takie korzyści,które się wymienia w kontekście dietyketo, już mówiąc w skrócie,to chudnięcie, oczywiście, no nicdziwnego, wrzucam ogromną grupę produktów,jem mniej kalorii, więc chudnę.Natomiast tu nie dzieje siężadna magia.Ja nie chudnę, nie chudnębardziej, tylko szybciej, tak?Bo mamy mniej tej treścijelitowej i tracimy glikogen, zapasy glikogenui również wodę w związkuz tym.W szerszej perspektywie czasu myjuż wiemy na podstawie metaanaliz, żechudniemy podobnie.Poprawa profilu lipidowego, insulinowrażliwości, hemoglobinyglikowanej to jest wszystko to samo,co my możemy uzyskać możew takich bardziej komfortowych warunkach, typuwłaśnie korzystając z diety śródziemnomorskiej.Wysoki poziom sytości, oczywiście tojest ogromny plus tej diety, aleznowu poczucie sytości możemy zwiększaćpoprzez dokładanie większej ilości białka do
posiłków czy błonnika pokarmowego. Parę minusów,bo tutaj nam się lampka zapala.No, jest to dieta restrykcyjna,trudna do zastosowania w życiu codziennym.Pacjenci często nie rozumieją tejdiety samodzielnie, nie komponują tych posiłkówprawidłowo.Zazwyczaj spożywają masę tłuszczu odzwierzęcego.Tak?Nie wiem, jakiś boczek, kiełbasa,salami, masło i sery żółte.
No to, to nie oto w tej diecie chodzi.Em, możliwe też jest przyokazji znowu, przy nieumiejętnie robionej diecieketo nadmiar białka.Nie zawsze będzie to wskazaneu naszych pacjentów.No i oczywiście potencjalne niedobory,chociażby ten błonnik pokarmowy, który jestbardzo ważny.W związku z czym jabym tak populacyjnie, tak nierzucała w stronę pacjenta weter, że a proszę spróbować dietyketo, bo ona nie będziezawsze bezpieczna, wymaga koniecznie kontroli ilekarza i dietetyka w tymczasie i takiej, no, porządnej edukacji.
I pytanie, czy jest senstak się męczyć tak naprawdę, skoromożemy uzyskać świetne wyniki wtrochę inny sposób?Czyli tak ta dieta niepowinna wyglądać.A to jest to, coczęsto pacjenci robią.
Krótko, szybko.Okna żywieniowe.Częste pytanie również o pacjentów.No tu żadnej magii niema.Po prostu jemy mniej, bomamy mniej czasu na zjedzenie posiłków.Dlatego ograniczamy tak chcąc niechcąc kaloryczność.
Natomiast, no drodzy państwo, niewiem, czy znacie jakby pełną definicjęokna żywieniowego.Założenie jest takie, że jemco chcę, ile chcę, byle zmieścićsię w tym czasie,założonym.No a wiemy, że jakość,ilość ma znaczenie, więc czasem wychodzitak, że oczywiście mieszczę sięw oknie żywieniowym, zaczynam chudnąć, alejakość diety bardzo podupada igeneralnie mamy więcej znowu sytuacji problematycznychniż realnych korzyści.
No to jest to, zczym ja na co dzień walczę.Czyli to są prawdziwi ekspercidla naszych pacjentów.Trzeba wiedzieć, co w trawiepiszczy, jak chce się uprawiać takieporadnictwo żywieniowe, żeby umieć uargumentować,dlaczego może nie zawsze dieta keto,dlaczego może nie post Dąbrowskiej?Dlaczego nie ma czegoś takiego,oczyszczanie organizmu za pomocą diety.To krąży po internecie całyczas.
Takie pytania odnośnie diety mogąsię Państwu i w ogóle stylużycia i stylu odżywiania, aktywnościfizycznej przydać w gabinecie z tegowzględu, że czasem trzeba tąinsulinoterapię trochę w inny sposób ułożyć.
No co innego będzie, kiedypacjent spożywa rzeczywiście trzy posiłki wciągu dnia, ale co jeślion będzie jadł cztery posiłki?Wszystkie węglowodanowe?A co jeśli bardziej bazujewłaśnie na białku i tłuszczu iczęść posiłków w ogóle tychwęglowodanów nie zawiera?Trzeba podpowiedzieć, czy podać tutajtą insulinę, dodać bolus posiłkowy, czymoże jednak nie.Co w sytuacji zwiększonej aktywnościfizycznej, pracy zmianowej, nie oszukujmy się.To będą osoby, które spożywająw nocy posiłek i one niewiedzą, czy podać insulinę, czynie.
Zdarzają się pacjenci z lękiemprzed hipoglikemią, którzy też nie wiedzą,jak obsługiwać prawidłowo CGM-y.Tutaj, no ta edukacja obszernaw kontekście takich zaleceń żywieniowych jestpotrzebna i dostosowywania czasem winny sposób samego leczenia.W związku z tym, skorojest tyle różnych wątków do poruszenia,a tak naprawdę dieta powinnabyć dostosowana indywidualnie, każdy jest inny,to może po prostu itak bym proponowała kierować pacjentów dospecjalistów, którzy może nawet nietyle będą mieli większą wiedzę, alewiększą praktykę i więcej czasuniż państwo.
Dostęp do dietetyków oczywiście,no jest mało optymalny, póki co,pozostawia wiele do życzenia, alekorzystajmy z tego, co możemy.
Fajnie wiedzieć, gdzie ten dietetykobok się znajduje, żeby pokierować pacjentado sprawdzonej osoby, do dietetyka,który się będzie specjalizował w danejjednostce chorobowej.
No, tutaj warto zwrócić uwagęoczywiście na istniejącą opiekę koordynowaną.Nie zawsze, nie wszędzie jestdostępna.Natomiast tutaj, z czego jasię ogromnie cieszę, zostało zniesione tenlimit poprzedni, poprzedni na poradyedukacyjne do sześciu, konsultacje dietetyczne dotrzech.Teraz rozliczamy to łącznie, tak,te świadczenia rocznie.Możemy dziewięć takich konsultacji odbyći one mogą być wszystkie poświęconena pracę z dietetykiem.I to zaczyna się taknaprawdę sensowna praca nad zmianami nawykówżywieniowych.To, co tutaj profesor wcześniejteż mówił w trakcie panelu dyskusyjnego,to robi się powoli, robisię przez lata, więc potrzebna jestdługa współpraca z dietetykiem istopniowe przestawianie się na nowy trybfunkcjonowania, nowy tryb życia.
Krótko w kontekście farmakologicznego leczeniaotyłości.Tutaj, drodzy Państwo, temat dietyrównież powinien się pojawić.To nie jest tak, żemogę jeść, co chcę.Ta jakość żywienia ma ogromneznaczenie.
To państwa obowiązkiem tak naprawdęczasem jesteście pierwszym ogniwem, jest ocenastanu odżywienia, dokonanie tak naprawdępomiarów, chociażby masy ciała i wzrostu.Proponuję nie bazować na deklaracjachpacjentów.Oni naprawdę potrafią przedstawić masęciała sprzed pięciu, dziesięciu lat.I to waszym zadaniem jestrównież rozpoznanie czy otyłości, czy nadwagii skierowanie pacjenta, no dodalszego leczenia, w tym oczywiście farmakologicznego,ale znowu skierowanie też dospecjalisty od żywienia.To jest również waszą rolą.
Z takimi wytycznymi możecie sięzapoznać.To są akurat rekomendacje PolskiegoTowarzystwa Leczenia Otyłości. Żeby to właśnie nie
wyglądało tak jak tutaj.To jest dosłownie gdzieś tampost sprzed dwóch, trzech dni, którymi wyskoczył na Facebooku, anależy do wszystkich możliwych grup odnośniediety w cukrzycy, odchudzania, nowychtechnologii w diabetologii i czeka-- czytambardzo często ciekawe posty.
No nie powinno to właśnietak wyglądać, jak u tej kobiety,która już jest od parumiesięcy na GLP-1.Udało się zredukować już parękilogramów.Następna konsultacja lekarska dopiero zaparę miesięcy.A po drodze ani jednejrozmowy na temat diety, ani jednejrozmowy z dietetykiem.
Jak dieta wygląda w trakcieleczenia otyłości?Przedstawiam Państwu dokładnie tą samątabelę co wcześniej.To jest dobra baza.Idziemy w stronę właśnie tegotypu nawyków żywieniowych.
Natomiast, no nie zawsze jesttak prosto.Czasem tą dietę trzeba zmodyfikowaćbardziej, może w mniej oczywisty sposób,no bo zdarzają się oczywiścieobjawy niepożądane.One najczęściej nie trwają jakośbardzo długo, ale my też jużtutaj możemy wkroczyć i działać,żeby ułatwić trochę życie pacjentów inie zniechęcać ich do tejterapii.To też trochę o tochodzi.Więc różne rozwiązania ze stronyżywieniowej na brak odczuwania głodu, nazbyt szybkie uczucie sytości.Co kiedy pojawiają się nudności,wymioty?
Takie zalecenia już coraz częściejsię pojawiają i są też doznalezienia przez pacjentów w internecie.Będą pacjenci, którzy bardziej będątutaj cierpieli na zaparcia.Wtedy zwiększamy spożycie błonnika pokarmowego,
na przykład więcej fermentowanych produktów tłuszczu,a będą pacjenci, którzy powinniczasowo stosować dietę łatwostrawną, bo występująbiegunki.Kwestia niedoborów to też coś,o co powinniśmy, powinniście zahaczyć iwkraczać suplementacją.
Natomiast jeśli chodzi o totempo redukcji masy ciała.Drodzy państwo, jakby tutaj zasadytego odchudzania to są takie same.Czy ja jestem na GLP-1przykładowo, czy ja po prostu chudnę,bo mam odpowiednie zasoby dotego i jestem w stanie samaograniczyć kaloryczność diety i zmieniaćją i iść w tą dobrąstronę.Chcemy utrzymać to zdrowe temporedukcji.Nie dążymy do tego, żebypacjent w ogóle nic nie jadł.Ja myślę, mam nadzieję, żetu będę zgodna z tym, cobyło mówione wcześniej przez wszystkichspecjalistów.No ale staramy się byćna tej skutecznej jak najniższej dawce,dopóki ona jest skuteczna.Zwiększamy dopiero, kiedy następuje brakdalszych efektów, a nie tak, żeod razu dajemy maksimum możliwe,tak, danego leku.
Pacjenci boją się o efektlodu, jojo.Niektórzy oczywiście mają od razutakie założenie, że kiedyś zrezygnują zestosowania leków.Pytanie, czy to oczywiście będziesensowne i właściwe.Natomiast żeby nie było tegoefektu jojo tak zwanego, dbamy omasę mięśniową, zwiększając między innymispożycie białka.
Znowu moje takie 5 wskazówekdla takich pacjentów, żeby zahaczyć owątki żywieniowe.To co możecie wskazać więcejbiałka, znowu, jeśli produkty typowo odzwierzęceto te chudsze, ograniczamy tłuszczeodzwierzęce, więcej też produktów wysokobiałkowych, alemoże też powinniśmy wkroczyć zONS-ami.Więcej tłuszczów roślinnych i rybichniż zwierzęcych.Błonnik pokarmowy bardzo ważny aspekt.My możemy suplementować błonnik pokarmowy.Szczególnie fajny jest ten takzwany rozpuszczalny, który jest łatwostrawny.Na przykład babka płesznik albobabka lancetowata.Nawodnienie bez kalorii i treningsiłowy.Tutaj też polecam to powiedzieć,bo niestety bez aktywności fizycznej samymwiększym spożyciem białka, no taredukcja masy mięśniowej będzie zbyt bardzopostępować, tak?Będzie to niekorzystne dla pacjenta.
Krótko już ostatnie moje zdania.Zdarzają się pacjenci niedożywieni również.To będą osoby starsze, tak?Pacjenci cukrzycowi, którzy no wchodząw niedożywienie lub są na granicyniedożywienia.Czasem więcej białka, a czasemteż trzeba włączyć żywienie takie kompletnie,nie tylko więcej białka, alewszystkich innych makroskładników.
Podsumowując, co państwo właściwie możeciezrobić?Mamy różnego rodzaju narzędzia pracy,materiały dla pacjenta.No ale po kolei.Oceńcie proszę tą, ten stanodżywienia pacjenta.Zwróćcie uwagę, że to jedzeniema znaczenie i że to jestteraz ten moment, żeby tozmieniać.Kiedy pacjent jest zmotywowany, kiedy
zaczyna stosować prawdziwe leczenie otyłości farmakologiczne,wtedy tą dietę zmienia sięłatwiej i to wymaga czasu.
Jeśli czujecie się na siłach,wskażcie dwa, trzy konkretne zalecenia żywieniowe.Nie opisujcie wszystkich możliwych diet,bo znowu pacjent wychodzi i niewie, co ma robić.Można coś zapisać, można cośwydrukować.
Tutaj wskazuje dobre źródła, gdziesą przygotowane materiały dla pacjentów ina końcu najważniejsze i toby było idealnie, optymalnie, mam nadzieję,że tak kiedyś będzie, żekażdy pacjent będzie miał możliwość konsultacjiz dietetykiem.
Proszę to przedstawiać jako zalecenielekarskie, kierować do dietetyków w ramachopieki koordynowanej.Jak macie fajną relację jużz jakimś die-dietetykiem, wypracowaną współpracę, toco nam ułatwia życie?
Taka ostatnia wskazówka i prośbato przekazanie wcześniej dzienniczka żywieniowego, takabyśmy my już mogli odrazu rozmawiać o konkretach z pacjentem.No bo tego, tego czasutych konsultacji nie jest za wiele.Dziękuję bardzo.
Rozdziały wideo

Wprowadzenie do tematu żywienia w cukrzycy

Problemy w poradnictwie żywieniowym - nieprawidłowe podejście do diety

Rekomendacje PTD dotyczące diety w cukrzycy - białko, tłuszcz, węglowodany

Zalecenia dotyczące białka - minimalne spożycie, sytuacje wymagające zwiększonego spożycia

Tłuszcz w diecie - jakość tłuszczu, ograniczenie tłuszczu odzwierzęcego

Węglowodany w diecie - ilość, jakość, wpływ na glikemię

Przekładanie zaleceń na realne produkty - co jeść więcej, co mniej

Dieta śródziemnomorska jako przykład diety zgodnej z zaleceniami

Alternatywne diety - DASH, MIND, portfolio

Dieta ketogeniczna - wskazania, korzyści, minusy

Okna żywieniowe - definicja, wpływ na kaloryczność diety

Rola lekarza w poradnictwie żywieniowym - ocena stanu odżywienia, wskazanie do dietetyka

Leczenie farmakologiczne otyłości - dieta w trakcie leczenia, unikanie efektu jojo

Zalecenia dla pacjentów z otyłością - zwiększenie białka, ograniczenie tłuszczu odzwierzęcego

Niedożywienie u pacjentów cukrzycowych - rozpoznanie, postępowanie

Podsumowanie - rola lekarza w poradnictwie żywieniowym, wskazanie do dietetyka
