Wyszukaj w publikacjach
Lekarze na skraju wytrzymałości: Bez bezpiecznych warunków pracy nie ma bezpiecznej opieki!

Polscy medycy są na granicy wytrzymałości – alarmuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL). Coraz trudniejsze warunki pracy i niedostateczne wsparcie powodują, że lekarze nie tylko tracą siły, ale coraz częściej pojawiają się poważne zagrożenia dla jakości opieki nad pacjentami. OZZL od lat apeluje o poprawienie warunków pracy lekarzy w polskim systemie ochrony zdrowia.
Lekarze są przeciążeni obowiązkami administracyjnymi, co ogranicza czas poświęcony pacjentom. Nadmiar dokumentacji i procedur sprawia, że cenny czas medyków jest marnowany na papierologię zamiast na leczenie
– wskazuje OZZL jako jedną z głównych przyczyn kryzysu.
Kolejnym problemem jest brak norm minimalnego zatrudnienia. Związek podkreśla, że obowiązujące normy kontraktowania nie gwarantują odpowiedniej liczby specjalistów w szpitalach.
W praktyce, specjaliści często muszą obsługiwać trzy stanowiska pracy na raz: SOR, oddział i poradnię. Brak minimalnych norm zatrudnienia zmusza lekarzy do pracy na 2–3 etatach, aby zapewnić ciągłość świadczeń zdrowotnych
– podkreśla OZZL.
Problemem jest również kształcenie młodych lekarzy.
Niedobór specjalistów wpływa negatywnie na jakość kształcenia młodych lekarzy
– zwracają uwagę medycy.
W niektórych specjalizacjach na jednego specjalistę przypada aż pięciu rezydentów, podczas gdy standard mówi o maksymalnie trzech. Zdaniem OZZL, to ogranicza możliwość efektywnego szkolenia i konsultacji.
Brak godnego wynagrodzenia specjalistów na umowie o pracę – to zdaniem OZZL kolejny problem.
Od 1 lipca 2025 r. lekarz specjalista zatrudniony na jednym etacie w placówce publicznej zarabia 74 zł za godzinę brutto, czyli około 51 zł netto. Wynagrodzenie miesięczne, przy 160 godzinach pracy ww. lekarza specjalisty, wynosi ok. 11 862,45 zł brutto i 8 157,60 zł netto. Takich lekarzy, w puli podmiotów publicznych w Polsce, jest około 23 000. To nie jest płaca godna lekarza specjalisty
– zaznacza OZZL.
Krytycznie oceniane są także podstawowe warunki socjalne w miejscach pracy. Lekarze zatrudnieni na umowę o pracę często nie mają nawet podstawowych udogodnień: własnej szafki, miejsca na rzeczy osobiste czy prywatnej przestrzeni w szpitalu. Wielu z nich musi samodzielnie finansować wyposażenie gabinetów. Związek podkreśla, że to sprawia, iż lekarze czują się marginalizowani i niedoceniani.
W świecie, w którym standardem stały się liczne przywileje pracownicze – od komfortowych pomieszczeń socjalnych po rozbudowane benefity – lekarze zatrudnieni na umowę o pracę często są traktowani jak niewidzialni. Traktowani jak "trybiki" w przeciążonym systemie, pozbawieni nawet elementarnego szacunku wyrażającego się w zapewnieniu godnych warunków socjalnych
– uważa OZZL.
OZZL zwraca też uwagę na skalę wypalenia zawodowego – ponad połowa lekarzy odczuwa jego objawy, a wśród rezydentów ten odsetek przekracza 70%. Praca na kilku etatach, brak wsparcia i nadmierna liczba dyżurów powodują frustrację i wyczerpanie.
Ten apel pokazuje, że bez realnych zmian w systemie polskiej ochrony zdrowia, sytuacja lekarzy oraz pacjentów będzie się pogarszać.
Fatalne warunki pracy przekładają się na poczucie frustracji, wypalenia zawodowego i braku przynależności. Nie możemy udawać, że budujemy bezpieczną ochronę zdrowia, jeśli sami nie potrafimy zapewnić lekarzom podstawowego komfortu i szacunku
– dodaje Związek.
Źródła
- Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy