Wyszukaj w publikacjach
Czy czeka nas kryzys z szpitalnictwie? – konferencja ministra zdrowia

Kumulacja Omikrona pojawi się w Polsce prawdopodobnie pod koniec stycznia. Resort zdrowia przedstawił dziś założenia opieki przedszpitalnej nad pacjentami zakażonymi COVID-19, by odciążyć szpitale, gdy zwiększy się liczba zakażeń i hospitalizacji.
Planowanie jest także zwiększenie bazy łóżek covidowych do 60 tys. i przyspieszenie terminu szczepień obowiązkowych wśród medyków.
– Od 6 dni obserwujemy niepokojący trend wzrostu zakażeń, dziś mamy o ponad 10 proc. zakażeń więcej niż tydzień temu. Ta sytuacja budzi ogromny niepokój. Anomalia ta związana jest z okresem poświątecznym, a nie odwróceniem trendu. W ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z bardzo podobnym zjawiskiem. Doszło wtedy do lokalnego zwiększenia liczby przypadków. Potem mieliśmy trend spadkowy, ale pojawił się wirus Alfa, który w lutym spowodował przyspieszenie pandemii. W ciągu ostatnich dni obserwujemy również większą liczbę testów, dlatego tych wykrywalnych przypadków mamy nieco więcej. Dokonujemy przygotowań związanych z ryzykiem pojawienia się Omikronu. Przygotowujemy się na jego uderzenie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że rosnąca skala zakażeń nawet przy mniejszej zjadliwości koronawirusa, może oznaczać zwiększenie liczby hospitalizacji – powiedział podczas konferencji minister zdrowia, Adam Niedzielski.
Jak prognozuje resort zdrowia, kumulacja nowej mutacji wirusa pojawi się u nas prawdopodobnie pod koniec stycznia.
– Mamy prognozy, że w Polsce będzie odnotowywane ponad 100 tys. zakażeń i przewidujemy, że także liczba hospitalizacji będzie rosła. To najbardziej czarny scenariusz. Już teraz zwiększamy zapasy leków i innych materiałów wykorzystywanych w procesie leczenia, planujemy także zwiększenie bazy łóżek covidowych. Pierwszy plan zakłada zwiększenie do 40 tys. łóżek, drugi zwiększenie liczby do 60 tys. łóżek. W poprzednich falach udostępnialiśmy już ponad 45 tys. łóżek. Ale 60 tys. łóżek to już będzie ogromny kryzys w szpitalnictwie. Dla przykładu dodam, że w Polsce jest mniej więcej 180 tys. łóżek, z czego część jest przeznaczona na leczenie specjalistyczne, co w konsekwencji powoduje, że realna liczba łóżek "dających elastyczność zarządzania" wynosi 100-120 tysięcy. Dlatego bardzo ważnym elementem w kontekście przeciążenia w szpitalach jest opieka przedszpitalna dla pacjentów we wczesnym stadium choroby i w jej łagodnym przebiegu. W związku z Omikronem chcemy przedstawić założenia opieki przedszpitalnej, której celem będzie odciążenie szpitalnictwa – mówił minister zdrowia.
Jak zapewnił Niedzielski, dziś funkcjonują rozwiązania, które mają wzmocnić opiekę przedszpitalną. To m.in. program PulsoCare, dla pacjentów w izolacji domowej, w ramach którego osoby zakażone powyżej 55 r.ż. otrzymują pulsoksymetr, za pomocą którego monitorują poziom saturacji. Do dziś skorzystało z niego 930 tys. osób.
Leki skuteczne we wczesnej fazie zakażenia
Jak zaznaczyła prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, zakażenie u większości pacjentów – 85-90 proc. - przebiega w sposób łagodny, umiarkowany i oni powinni zostać w domu, pod opieką lekarza POZ.
– Bardzo ważne w tym przypadku jest monitorowanie stanu pacjenta, który umożliwia program Domowej Opieki Medycznej – mówiła prof. Mastalerz-Migas.
Specjalistka zaznaczyła, że obecnie leczenie COVID-19 polega na łagodzeniu objawów, ale wkrótce pojawią się leki doustne celowane przeciwko koronawirusowi.
– Lek Molnupiravir w niewielkiej liczbie dawek już trafił do Polski i jest obecnie podawany chorym onkologicznie, z upośledzoną odpornością. Wkrótce będzie więcej dawek tego leku w naszym kraju, pojawią się też kolejne leki. Co ważne, istotne jest ich wczesne włączenie, dlatego dużo będzie zależeć od tego, jak szybko pacjent się zgłosi do lekarza, by uzyskać diagnozę – mówiła.
Lekarz rodzinny musi zapewnić właściwą opiekę
Adam Niedzielski przypomniał również, że odpowiedzialnością lekarzy rodzinnych jest zapewnienie właściwej opieki pacjentom.
– Pacjentowi należy się opieka w okresie przedszpitalnym. Sprawowanie tej opieki to nie tylko kwestia teleporady. W przypadku pogorszenia się stanu zdrowia, pacjent ma prawo oczekiwać od lekarza zorganizowania wizyty, badania i każde nieuzasadnione udzielenie pomocy pacjentowi to naruszenie praw pacjenta, co wiąże się z odpowiednimi sankcjami – mówił.
Szef resortu zdrowia opowiedział także o realizowanych programach wsparcia dla chorych. Jednym z nich jest rehabilitacja pocovidowa, realizowana przez ponad 1000 placówek w całym kraju, z której skorzystało ponad 16 tys. pacjentów.
– Wprowadzamy także nowoczesne rozwiązania związane z programem DOM – to 3 programy, które pomagają pacjentom pocovidowym wrócić do zdrowia – mówił.
Jednym z nich jest program z wykorzystaniem elektronicznych stetoskopów. Pilotaż zakończył się w grudniu, ale planowana jest jego kontynuacja w ramach koszyka świadczeń gwarantowanych.
Drugim programem jest wykorzystanie opasek telemedycznych, które pozwalają na monitorowanie ogólnego stanu pacjenta.
– W tym przypadku także jesteśmy na etapie przepisania tej usługi do koszyka świadczeń – mówił.
Najnowszy pilotaż to wykorzystanie elektronicznych spirometrów – to program przeznaczony dla osób, które przeszły COVID-19.
– Zamierzamy objąć nim 1000 pacjentów – mówił szef resortu zdrowia.
Mogą z niego skorzystać osoby, które kontynuują leczenie w ramach AOS z powodu gruźlicy i chorób płuc. Dzięki programowi będą oni samodzielnie mogli za pomocą e-spirometru wykonać badanie, a wyniki przesłać na platformę, z której będzie korzystał lekarz.
Nowych obostrzeń nie będzie
Minister zdrowia przekazał, że obecnie nie jest planowane wdrożenie nowych obostrzeń.
Ale w związku z pojawieniem się nowej mutacji wirusa, rozważane jest przyspieszenie terminu szczepień obowiązkowych medyków.
– Będę chciał przyspieszyć wprowadzenie obowiązku szczepienia dla medyków i wprowadzić go już od połowy lutego – dodał.
Rząd rozmawia też o obowiązku szczepienia służb mundurowych i nauczycieli.