Hospicjum Cordis

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Minął kolejny gorący maj i czerwiec (sesja i to, co przed nią!). Spore grono wyznawców Hipokratesa odzyskuje siły na wakacjach. Ja również się regeneruję, tym razem dość nietypowo. Piję poranną kawę na dachu Hospicjum Cordis.

Postaram się tej idei przyjrzeć „od kuchni”, i to dosłownie. Taka sytuacja: przez najbliższy tydzień mieszkam na ul. Teofila Ociepki w Katowicach, w hostelu dla zagranicznych wolontariuszy.

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
dla-studenta
etyka

Polecane artykuły