Wyszukaj w publikacjach

03.07.2024 o 13:27
·

Czy minister zdrowia uwzględni te uczelnie?

100%

Politechnika Bydgoska im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich oraz Akademia Tarnowska mają być uwzględnione w rozporządzeniu dotyczącym limitów przyjęć na kierunku lekarskim. Te uczelnie kilka miesięcy temu otrzymały negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej. 

Porozumienie Rezydentów jest zaniepokojone deklaracją ministra nauki. 

Dariusz Wieczorek, minister nauki, na konferencji prasowej zapowiedział, że te dwie uczelnie prawdopodobnie minister zdrowia uwzględni w rozporządzeniu dot. limitów przyjęć

Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL, uważa, że "w przypadku kierunków, które już raz uzyskały negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej, nadanie limitów powinno się odbyć tylko w wypadku absolutnego braku wątpliwości co do jakościowego przygotowania kierunku”. I podkreśla, że w przypadku obu uczelni są wątpliwości.

Akademia Tarnowska ze 135 godzin zajęć praktycznych z anatomii prawidłowej, zaledwie 75 godzin zamierza prowadzić w warunkach prosektorium (na oddalonym o 80 km CM UJ). Pozostałe 60 godzin będzie odbywać się za pomocą stołów wirtualnych, symulatora VR oraz fantomów, modeli plastikowych i atlasów. W uprzednio dostarczonych przez nas stanowiskach popartych głosami ekspertów przekazaliśmy, że prowadzenie zajęć z anatomii w formie innej niż nauka na preparatach ciał ludzkich jest nieakceptowalne. Prowadzenie niemal połowy wymiaru godzin danego przedmiotu za pomocą półśrodków jest w sposób oczywisty formą bylejakości. Ta decyzja rodzi obawy, że organizowanie istotnej części zajęć klinicznych w formie symulowanej nie będzie interpretowane przez resort jako nieprawidłowość 

– czytamy w stanowisku Porozumienia Rezydentów. 

Goncerz ma też zastrzeżenia do Politechniki Bydgoskiej. Chodzi głównie o kadrę.

Ta uczelnia przekazała nam listę zatrudnionych i zadeklarowanych nauczycieli. Po weryfikacji i kontakcie z częścią kadry wykazaliśmy, że co najmniej pięć zadeklarowanych nauczycieli nie planuje podjąć pracy na uczelni, a jedna osoba nie żyje. Oznacza to, że sytuacja kadrowa uczelni jest najpewniej gorsza niż deklarowana, a informacje przekazywane przez placówkę są wątpliwej rzetelności 

– dodaje szef PR.

I zaznacza, że "akceptacja bylejakości w kształceniu lekarzy przez ministra Dariusza Wieczorka wzbudza wątpliwości co do merytoryczności podejmowanych decyzji”. 

Źródła

  1. Porozumienie Rezydentów

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).