Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
09.12.2020 o 23:35
·

Rozwiązaniem na brak pielęgniarek obniżenie kryteriów?

100%

Sejm uchwalił nowelizację, która przewiduje, że pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni i lekarze spoza Unii Europejskiej będą przyjmowani do pracy na uproszczonych zasadach.

W uzasadnieniu regulacji argumentowano to potrzebą wzmocnienia kadr medycznych w czasie epidemii. Zapisom ustawy sprzeciwił się m.in. samorząd lekarski. Swoje niezadowolenie wyraziły także pielęgniarki i położne i podkreślają, że będą kontynuować działania na rzecz doprowadzenia do rezygnacji ustawodawcy z tego pomysłu. 

Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, w liście otwartym do pacjentów oraz członków Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych skrytykowała zapisy ustawy otwierającej zawód na osoby spoza Unii Europejskiej. Zapowiedziała, że samorząd pielęgniarek i położnych nie może się na to zgodzić, ponieważ „rozwiązanie prawne nie zawiera gwarancji ochrony interesu publicznego, jakim jest ochrona najwyższych wartości – zdrowia i życia obywateli”.  

Dotychczas osoby przybywające do Polski spoza UE odpowiadały standardom zawodowym polskim pielęgniarkom i położnym. Dlatego absolutnie nie możemy zgodzić się z ustawodawcą, który planuje umożliwić dostęp do wykonywania zawodów pielęgniarki i położnej osobom spoza UE, niezweryfikowanym właściwe pod względem formalnym i merytorycznym. Ustawodawca podjął bowiem decyzję o pozyskiwaniu i zatrudnianiu w polskich podmiotach leczniczych kadr spoza państw UE, na równorzędnych stanowiskach do polskich pielęgniarek i położnych – choć ma wiedzę, iż osoby te zarówno pod względem przygotowania zawodowego, jak i pod względem doświadczania praktycznego – nie spełniają standardów kształcenia przeddyplomowego w zawodzie pielęgniarki i zawodzie położnej, nie posiadają uprawnień do samodzielnego wykonywania specjalistycznych czynności medycznych oraz nie znają uwarunkowań organizacyjno-prawnych oraz etycznych wykonywania zawodu w Polsce – mówi Zofia Małas. 

Bez znajomości języka do pracy z polskim pacjentem 

W liście czytamy, że ustawodawca nie wymaga od pielęgniarek i położnych spoza UE nawet poświadczenia dyplomu, nie wymaga się od tych osób żadnego egzaminu w zakresie znajomości języka polskiego, nawet na podstawowym poziomie.

Jak pacjent ma się komunikować z pielęgniarką czy położną, która nie zna języka polskiego? – pyta Małas.

I dodaje, że projektodawca ma świadomość słabości własnego pomysłu, że wyżej wymienione kadry nie będą przydatne do wszystkich czynności zawodowych, bo zamierza ograniczyć prawo wykonywania zawodu do określonego zakresu czynności zawodowych. Nie określa jednak tych czynności, przerzucając jednocześnie ciężar odpowiedzialności na podmioty lecznicze, które będą te osoby zatrudniać.

Ustawodawca zakłada w projekcie, że konieczny będzie trwający rok nadzór nad niewykwalifikowanym personelem. Dla polskich pielęgniarek i położnych to dodatkowy obowiązek i odpowiedzialność. Zamiast zajmować się pacjentem, nasze pielęgniarki i położne staną się dla niezweryfikowanych cudzoziemców „nauczycielami” – dodaje. 

Personel zagrożeniem dla pacjenta?

Zdaniem NRPiP, projektodawca jest świadomy wskazanych wątpliwości i przyjmuje możliwość, że pielęgniarki i położne spoza UE mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów, bo przewiduje osobną procedurę pozbawienia ich prawa wykonywania zawodu w Polsce, jeśli takie zagrożenie stworzą.

Czy ustawodawca zatem świadomie podejmuje decyzję o narażeniu pacjentów na tak ogromne ryzyko?  Pytamy więc, kto ma ponieść odpowiedzialność przed pacjentami, ich rodzinami i całym społeczeństwem? – zastanawia się Zofia Małas. 

Polskie pielęgniarki i położne nie mają pracy 

Zdaniem Zofii Małas, zachęcanie do przyjazdu cudzoziemców spoza UE ma sugerować, że wszystkie polskie pielęgniarki i położne znalazły już zatrudnienie i polskie kadry zostały wyczerpane, a potrzeby społeczne są niezaspokojone.

Tymczasem tak nie jest. W roku bieżącym Okręgowe Rady Pielęgniarek i Położonych wydały 5331 praw wykonywania zawodu, w tym zatrudnienia w opiece zdrowotnej nie znalazło ponad 70% osób. Dziś nie znajdujemy, żadnego uzasadnienia dla przyjmowania tak ryzykownych rozwiązań w zakresie niezweryfikowanych kadr medycznych spoza UE. W naszej ocenie, w pierwszej kolejności trzeba dokonać właściwej alokacji zasobów kadrowych, w posiadaniu których jest polski rynek, stworzenie bezpiecznych warunków pracy i płacy dla polskich pielęgniarek, a w ostateczności sięganie po kadry medyczne spoza UE – dodaje. 

Samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych zapewnia, że będzie kontynuował działania na rzecz doprowadzenia do rezygnacji ustawodawcy z pomysłu dopuszczenia do wykonywania tych dwóch zawodów przez osoby o niezweryfikowanych kwalifikacjach zawodowych i nie spełniających szeregu innych dotychczasowych warunków, których wymaga się od polskich pielęgniarek i położnych.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).