Wyszukaj w publikacjach
Rozszerzone uprawnienia do podawania szczepień na kolejne zawody medyczne

Rządzący rozszerzyli uprawnienia do podawania szczepień na kolejne zawody medyczne. Diagności laboratoryjni, farmaceuci, fizjoterapeuci są chętni do wykonywania szczepień. Najpierw jednak muszą się przeszkolić. Obecnie w Ministerstwie Zdrowia trwają prace nad projektem rozporządzenia w sprawie kwalifikacji osób przeprowadzających szczepienia ochronne przeciwko COVID-19. Personel medyczny z niecierpliwością czeka na ustalenia resortu.
Znowelizowana ustawa antycovidowa zakłada, że w czasie epidemii uprawnienia do szczepień będą mieli oprócz lekarzy, dentystów, pielęgniarek, położnych, ratowników medycznych, także fizjoterapeuci, farmaceuci i diagności laboratoryjni, higienistki szkolne, posiadający określone kwalifikacje. Ich pomoc ma wpłynąć na szybkie zaszczepienie nawet 30 milionów Polaków. Na razie chodzi wyłącznie o szczepienia przeciw COVID-19.
Zgodnie z projektowanymi założeniami, aby móc przeprowadzać szczepienia ochronne przeciwko Covid-19, farmaceuci, diagności, będą zobowiązani do odbycia dwuetapowego szkolenia (e-lerning + część praktyczna). Zakłada się, że część teoretyczna zostanie przygotowana przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, natomiast część praktyczna szkolenia będzie realizowana warunkach symulowanych przy współpracy z uczelniami publicznymi, które prowadzą kształcenie na kierunku lekarskim. Szczegółowe informacje w tym zakresie zostaną podane po wydaniu stosownych regulacji – mówi Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z biura prasowego Ministerstwa Zdrowia.
Farmaceuci na świecie szczepią
Aptekarze od dawna deklarują chęć szczepienia w aptekach. W zeszłym roku Ogólnopolski Program Zwalczania Grypy, Naczelna Izba Aptekarska oraz Związek Zawodowy Pracowników Farmacji powołały Koalicję na rzecz szczepień w aptekach.
Naczelna Rada Aptekarska rozpoczęła niedawno akcję zbierania zgłoszeń od aptekarzy, którzy chcieliby szczepić przeciw COVID-19. Do tej pory chęć wyraziło ponad 4300 farmaceutów, ale zgłoszenia wciąż spływają i wszystko na to wskazuje, że ta grupa będzie liczniejsza. Dla zainteresowanych przewidziane jest bezpłatne szkolenie składające się z dwóch modułów - teoretycznego i praktycznego, organizowanych przez CMKP i uczelnie medyczne. Przejście obydwu będzie skutkować uzyskaniem uprawnienia.
- Dyskusja na temat możliwości szczepienia rozpoczęła się kilka lat temu z inicjatywy przedstawicieli środowiska lekarskiego i była spowodowana dramatycznie niskim poziomem wyszczepialności przeciwko grypie. Plan włączenia farmaceutów do grupy zawodów uprawnionych do szczepienia i kwalifikacji został wskazany w rządowym dokumencie "Polityka Lekowa Państwa 2018-2022". Obecne przyspieszenie działań jest spowodowane sytuacją pandemiczną, niemniej jednak jest realizacją wcześniejszych założeń – mówi Michał Byliniak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Warto podkreślić, że w wielu krajach farmaceuci szczepią przeciw grypie.
We Francji, w tym sezonie, farmaceuci zaszczepili przeciwko grypie ponad 3,6 miliona pacjentów. To dopiero drugi sezon, gdy szczepienia są prowadzone przez farmaceutów w aptekach we wszystkich regionach, a decyzja o ich rozpoczęciu została podjęta po uznaniu, że odsetek osób zaszczepionych z grup ryzyka jest zbyt niski. Jeśli popatrzymy na polskie statystyki, gdzie odsetek zaszczepionych przeciwko grypie jest o wiele niższy niż w innych krajach, wskazuje to na ogromne znaczenie i potencjał poszerzania grup odpowiedzialnych za szczepienia. Odrębną kwestią jest populacyjne szczepienie przeciwko COVID-19, którego skala wymusza szukanie nowych rozwiązań i gdzie po rozwiązaniu problemu ograniczonej liczby szczepionek, każda osoba zaangażowana w szczepienia będzie na wagę złota – dodaje Michał Byliniak.
Jak zaznaczają farmaceuci, wzrost wyszczepialności jest długotrwałym procesem, zależnym nie tylko od liczby osób uprawnionych do szczepień, ale również (co pokazał ostatni sezon szczepień przeciwko grypie) od liczby dostępnych szczepionek.
Diagności są dobrze przygotowani
Z danych zebranych przez Krajową Izbę Diagnostów Laboratoryjnych wynika, że 1500, czyli ok. 15% czynnych zawodowo diagnostów jest zdecydowanych już dziś przejść odpowiednie szkolenie i włączyć się w walkę z pandemią SARS-Cov-2 jako wykonujący szczepienia.
Jednak większość diagnostów mających czynne prawo wykonywania zawodu wstrzymuje się z taką deklaracją do czasu uchwalenia przepisów regulujących zasady, na jakich mieliby to robić. Swoją decyzję, która wstępnie jest na „tak” uzależniają od informacji m.in. o tym czy przeszkolony diagnosta może zostać oddelegowany do punktu szczepień (pojawiają się obawy, że może to być obligatoryjne), czy będzie mógł podpisywać umowy i jakiego rodzaju oraz jak będzie wyceniona procedura szczepienia. Cieszymy się, że ustawa, która daje nam takie kompetencje została podpisana, nadal jednak czekamy na opublikowanie rozporządzenia MZ, które rozwieje wątpliwości – mówi Alina Niewiadomska, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.
Jak podkreśla, diagności są dobrze przygotowani do szczepienia.
Jest to regulowany zawód medyczny, w znakomitej większości wykonują go absolwenci kierunku analityka medyczna uniwersytetów medycznych. Te osoby są jak najbardziej predysponowane do wykonywania tego typu zadań. Uważam, że nabycie tych kompetencji przez diagnostów jest bardzo ważne zarówno dla nich, jak i z punktu widzenia zdrowia publicznego oraz przydatności w systemie ochrony zdrowia. Jeśli w przyszłości pojawi się potrzeba wykonywania szczepień ochronnych w przypadku innych jednostek chorobowych, np. grypy, to samorząd zawodowy diagnostów laboratoryjnych z pewnością poprze starania o jak najszybsze umożliwienie zainteresowanym diagnostom nabycia także tych uprawnień – dodaje prezes KRDL.
Fizjoterapeuci chcą się szkolić
Również Krajowa Izba Fizjoterapeutów przeprowadziła ankietę wśród swoich członków, z której wynika, że ponad 90 proc. fizjoterapeutów jest zainteresowana przeprowadzeniem szczepień i wyraziła chęć odbycia przeszkolenia.
Absolutnie nas to nie dziwi. Od dawna podkreślamy, że część naszych kompetencji jest niewykorzystywana. Przypominam, iż studiujemy na kierunku medycznym i wykonujemy samodzielny zawód medyczny. Od początku wspieramy walkę z pandemią: jesteśmy na oddziałach covidowych. Dajemy też przykład i sami się szczepimy. Myślę, że wyszczepialność wśród przedstawicieli naszego zawodu będzie jedną z najwyższych w stosunku do innych grup zawodowych. Z ankiety wynika, że 75 proc. osób podjęło decyzje o zaszczepieniu się i już jest po lub czeka na przyjęcie szczepionki – mówi dr hab. n.med. Maciej Krawczyk, prezes Krajowej Izby Fizjoterapeutów.
Jak podkreśla dr Krawczyk, w wielu innych krajach fizjoterapeuci mają prawo, np. do leczniczego ostrzykiwania toksyną botulinową.
– Zatem kompetencje do wykonania iniekcji nie są nowe, jeśli spojrzymy na nasz zawód globalnie. Mamy nadzieję, że po pozytywnych doświadczeniach szczepienia przez fizjoterapeutów będzie możliwość dalszego poszerzania kompetencji w tym kierunku – dodaje.
Fizjoterapeuci są zdania, że rąk do pracy nie zabraknie.
Wąskim gardłem może być raczej brak szczepionek i niechęć części społeczeństwa do zaszczepienia się – dodaje prezes KIF.