Wyszukaj w publikacjach
Ratownicy wypowiedzieli umowy, dyrektor zapowiedział podwyżki

Trwa protest ratowników medycznych w całym kraju. Nie są oni zadowoleni ze swoich wynagrodzeń, które w wyniku nowelizacji przepisów, zostały obniżone, narzekają też na proponowane im warunki pracy. Wczoraj wszyscy ratownicy medyczni z Gorzowa Wielkopolskiego masowo złożyli wypowiedzenia. Ich umowy wygasną z końcem września. Dyrektor placówki zapowiada, że podniesie płace ratownikom.
Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych niemal codziennie informuje o tym, że w szpitalach brakuje kadry, ponieważ ratownicy odchodzą na L4 lub składają wypowiedzenia. Jak informuje Newslubuski.pl, w Gorzowie Wielkopolskim wszyscy ratownicy kontraktowi z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego - ponad 40 osób - złożyli wypowiedzenia i namawiają swoich kolegów, by ci nie składali ofert konkursowych w przypadku ogłoszenia naboru.
Z powodu braku odzewu o zmianę warunków umowy zawartej 31.03.2021, tj. stawki godzinowej, wypowiadam umowę z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia ze skutkiem na koniec miesiąca – pisma o takiej treści trafiły do dyrekcji gorzowskiego pogotowia.
Jak podaje "Gazeta Lubuska", średnia stawka za godzinę dla ratowników wynosi 31 zł brutto, co po odjęciu kosztów, daje nieco ponad 3 tys. zł miesięcznie.
Podwyżka dla załogi – 55 zł za godzinę pracy
Andrzej Szmit, dyrektor gorzowskiego pogotowia napisał w tej sprawie do Stanisława Brygiera, przewodniczącego NSZZ Solidarność oraz do władz województwa lubuskiego. W piśmie czytamy, że „w związku ze złożonymi wypowiedzeniami kontraktów przez wszystkich ratowników medycznych, perspektywa prawidłowego funkcjonowania jednostki stoi pod znakiem zapytania”. Jak podkreślił, ta sytuacja spowodowała, że zamiast zainteresowania powodami i następstwami decyzji ratowników, pojawiły się negatywne komentarze ze strony osób reprezentujących różne opcje polityczne.
– Jest to dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Przez ostatnich kilkanaście miesięcy byliśmy utwierdzani, że zarówno poświęcenie jak i odpowiedzialność oraz zaangażowanie ze strony pracowników ratownictwa medycznego nie pozostaną zapomniane i znajdą odzwierciedlenie w godnych nakładach na tę część ochrony zdrowia – zaznacza Andrzej Szmit.
Dyrektor gorzowskiej stacji pogotowia zdecydował, że zwiększy wynagrodzenia ratowników kontraktowych z dniem 1 sierpnia, „nawet w sytuacji braku dodatkowych źródeł i środków finansowania wynagrodzeń”. Proponowaną kwotą jest 55 zł za godzinę pracy z adekwatnym przeliczeniem tej stawki na wynagrodzenia ratowników etatowych oraz proporcjonalny wzrost stawek godzinowych dla wszystkich lekarzy mających podpisane kontrakty z jednostką.
Jednocześnie zobowiązuję się, iż w przypadku pozyskania dodatkowych środków finansowych na świadczenia medyczne, w porozumieniu ze związkami zawodowymi oraz przedstawicielami środowisk ratowników medycznych, zostaną zwiększone stawki godzinowe do poziomu, który nie będzie powodował zagrożenia finansowego jednostki - czytamy w piśmie.
Jak zaznaczył dyrektor, zdaje on sobie sprawę z tego, że jeśli w najbliższym czasie nie uzyska zwiększenia kontraktów na ratownictwo medyczne, zrównoważona dotychczas sytuacja finansowa jednostki może ulec zmianie stając się powodem do postępowania ze strony Rzecznika Dyscypliny Budżetowej lub nawet odwołania go ze stanowiska dyrektora.
O komentarz w tej sprawie redakcja Remedium poprosiła biuro prasowe wojewody lubuskiego, ale wciąż go nie otrzymaliśmy.
Protesty ratowników medycznych to przede wszystkim efekt ostatniej nowelizacji przepisów, w której ratownicy medyczni zostali skategoryzowani jako "inny zawód medyczny", a ich pensje spadły o kilkaset złotych. Nie zgadzają się oni na niskie płace oraz skarżą się, że są zatrudniani głównie na umowy cywilno-prawne lub muszą zakładać działalność gospodarczą, przez co nie należą im się żadne przywileje pracownicze.
Przypomnijmy, że za niespełna miesiąc - 11 września środowisko medyczne zapowiada wielki protest.